reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

nie moge zajsc w ciaze

Dołączył(a)
23 Sierpień 2018
Postów
2
Witam, mam 29 lat.. Zblizam soe do 30 tki a nie mam jeszcze dzieci. Od roku staramy sie o dziecko i nic. Lekarz kazal mi tylko jesc kwas foliowy i jod (mam mala tarczyce, tsh mi skacze raz 2 a innym razem 4 lub 5) wyniki pozostale w normie ft3 ft4 anty tg i anty tpo. Maz ma wnetrostwo ale jest plodny. Lekarz mowi ze mamy czas ale co jeszcze robic by zajsc w ciaze i jak zajde zebym nie poronila. Pozdrawiam
 
reklama
Pojechać na wakacje, odstresować się :) i nie zamartwiać na zapas :)

Z medycznych:uregulować tarczycę :)Rozumiem że poza tym wszystko ok?

Ważne jest też jak często uprawiacie seks i czy znasz swoje ciało na tyle, by wiedzieć kiedy jest owulacja :)

Ale psychika odgrywa tu ważną rolę :) stres jest najgorszym wrogiem :)
 
Witam, mam 29 lat.. Zblizam soe do 30 tki a nie mam jeszcze dzieci. Od roku staramy sie o dziecko i nic. Lekarz kazal mi tylko jesc kwas foliowy i jod (mam mala tarczyce, tsh mi skacze raz 2 a innym razem 4 lub 5) wyniki pozostale w normie ft3 ft4 anty tg i anty tpo. Maz ma wnetrostwo ale jest plodny. Lekarz mowi ze mamy czas ale co jeszcze robic by zajsc w ciaze i jak zajde zebym nie poronila. Pozdrawiam
Warto wybrać się do kliniki leczenia niepłodności jeżeli Wasze starania trwają już rok i nic z nich nie wyszło. A mąż robił badanie nasienia?
 
Witam dziewczyny .
pisze z swietna wiadomoscia jestem w ciazy juz leci prawie 6 miesiac starałam sie o dzidzie przypomne 2 lata, juz mialam wybierac sie do kliniki parents , gdyż szefowa nie puściła mnie potem znowu cos wypadło .... !!!!
powiem wam dziewczyny ze nie musiałam isc , zaszłam w ciąże i wam powiem zaraz jaka jest najlepsza metoda.
mam niedoczynność tarczycy
hashimoto
i lekka otyłosc
chodziłam po lekarzach płakałam zaliłam sie .... mialam sprawdzane jajowody i to na nic.... bo okazalo sie ze jest wszytko ok.
mąż zbadał tylko nasienie i było ok
płakałam dzien noc dzien noc ze nie mogę zajsc w ciaze , nie cieszylam sie z niczego co mnie spotykało , nawet to ze z mojej rodziny osoby zaszły w ciąże . Depresja na Ramieniu ....
Ale przyszedł taki moment kiedy powiedziałąm dość !!!!!!!!!!!!! dość tegooo .....
podleczylam tarczyce, unormowały sie hormony i tyle wystarczyło , uspokoiłam głowe mysli
codziennie zajełam sie czymsc, nie myslałam o dziecku kochałam sie z mezem z przyjemnosci
nie robilam zadnych juz testów owulacyjnych , sprawdzałam tylko sluż płodny
i nic wiecej .... ! trawało to tylko miesiąć gdy odpusciłam juz na maxa miałam wszystko w dupie cieszylam sie z tego co mam myslałam o czymsc innym i to mi pomogło dziewuszki moje.
w sierpniu spoznil mi sie okres 2 dni z głupa zrobilam test i co 2 kreseczki jedna bladaa ale ciaza i wiecie po tych długich staraniach cieszylam sie bardzo ale jak bym zaszła w ciaze wczesniej pewnie bym skakała po sufit a tu totalna byla zlewka .... bo ODPUŚCIŁAM
dziewczyny , jesli macie tylko problem z tarczyca , lub hashimoto nie chodzcie po lekarzach nie wydajcie kokosów , nie chodzcie po zadnych parentsach klinikach nie myslcie o inseminacji .... poprosu odpuscie na pare miesiacy ... jesli nie macie powazniejszych schorzen .... a naprawde wam sie uda tylko musicie uspokoic głowke .... naprawdę psychika duzo robi .... a ja nie wierzyłam jak każąli mi odpuścić wiem ze Cieżko wiem naprawde wiem ale UWIERZCIE ! to naprawde działa
ja juz nie mialam nadzieni zadnej na dzidzie .... zadnej !!! a jednak ..... <3 pozdrawiam
 
Pojechać na wakacje, odstresować się :) i nie zamartwiać na zapas :)

Z medycznych:uregulować tarczycę :)Rozumiem że poza tym wszystko ok?

Ważne jest też jak często uprawiacie seks i czy znasz swoje ciało na tyle, by wiedzieć kiedy jest owulacja :)

Ale psychika odgrywa tu ważną rolę :) stres jest najgorszym wrogiem :)
zgodze sie kolezanko z tobą w 100%%% <# przyszła mama
 
Skąd jesteś? Jeśli z Wrocławia i okolic to mogę polecić naprawdę świetnego ginekologa, który specjalizuje się w leczeniu niepłodności. Ginekolog Michał Witkowski. Świetny lekarz
 
jasani, też uważam, że warto pójść do lekarza. Invicta, Nowum czy Invimed. Ja osobiście w pierwszej się leczę.
 
Kochane dodam Wam post z serii tych które 8 lat temu trzymały mnie przy życiu i nadziei. Staraliśmy się z mężem o dziecko po roku nieudanych prób zaczęłam świrować ☹️ co miesiąc miałam wszystkie oznaki ciąży po czym był okres i płacz..zgodnie z zaleceniami lekarza po roku zaczęliśmy robić badania.. wszystko w normie..mijały kolejne miesiące i nic .. lekarz zlecił sprawdzić drożność jajowodów za pomocą laparoskopii po 2 miesiącach długo wyczekiwane 2 kreski ale w 10 tygodniu nadal brak serduszka. . plamienie i szpital ..konieczne łyżeczkowanie . Po którym na sali leżałam z kobietami w ciąży 😭😭rozdarta na kawałki straciłam nadzieję..w tym czasie 3 osoby z najbliżej rodziny w ciąży...i ciągle pytania a kiedy Wy dołączycie do tego grona to był najgorszy czas w moim życiu..... kolejne miesiące i nic..okres za okresem.. rozważaliśmy już zabieg inseminacji..i wtedy znowu 2 kreski ale tym razem nie potrafiłam się cieszyć.. całą ciążę brałam zastrzyki na krzepliwość pomimo, że od zawsze mdleję na widok igły, komplikacje po porodzie..zastosowanie vacum.. 😁 przeciwności było dużo ale wszystko zakończyło się dobrze mam zdrowego synka..🥰 po 3 latach dojrzeliśmy do decyzji o drugie dziecko i oczywiście musieliśmy poczekać kolejne 3 lata, ale tym razem bez badań, po prostu czekałam...i udało się obok mnie siedzi zdrowa 2 letnia córka.. Wam też się uda i będziecie to wspominać z łezką w oku jak ja teraz 🙂
 
Trzy lata nie mogłam zajść w ciążę, milion badań i wszystkie wychodziły dobre u mnie i u partnera, podałam sie juz w pewnym momencie, zaczęlismy mysleć o in vitro i kiedy już mieliśmy iść na konsultacje do kliniki, mieliśmy umówiony termin, przyjaciłłka podarowała mi bransoletke płodności z kamieni naturalnych, nigdy nie wierzyłam w takie rzeczy, ale żeby nie robić przykrości przyjaciółce zaczęłam nosić te bransoletkę. Jaki był szok jak po trzech tygodniach okazało się , że jestem w ciąży. Szymuś urodził się przez cesarskie cięcie, zdrowy jak rybka. Jest naszym małym serduszkiem.
 
reklama
Kochana. Zmień lekarza. Idź do ginekologa - endokrynologa. Zmień dietę. Nastawienia nie da się zmienić. Właśnie jestem w 5 tej ciąży. 1 dziecko na pokładzie. Jutro 1 beta i się boje. Już wiem sporo widząc wyniki. Za 3 dni pierwsze USG. Może trochę za wcześnie ale mam dość. Mam 33 lata i to moja ostatnia próba bo jestem wykończona. Ale jak dziewczyny wspominają. Odpuścić trochę. Wiem że to nie łatwe. W udana ciążę zaszłam kiedy już ustalaliśmy termin do kliniki i nagle się udało. Teraz też po prostu uznałam, że może los tak chcę i nie ma co zmuszać wrzechswiata do moich zachcianek. Od kwietnia leczoną dostinexem, do tego witaminy dla planujących ciążę i dodatkowe magiczne proszki dla pary.... I po 2 msc... Może się udało. Trzymaj się i zadbaj o siebie!!
 
Do góry