reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nie moge zajsc w ciaze

Dołączył(a)
23 Sierpień 2018
Postów
2
Witam, mam 29 lat.. Zblizam soe do 30 tki a nie mam jeszcze dzieci. Od roku staramy sie o dziecko i nic. Lekarz kazal mi tylko jesc kwas foliowy i jod (mam mala tarczyce, tsh mi skacze raz 2 a innym razem 4 lub 5) wyniki pozostale w normie ft3 ft4 anty tg i anty tpo. Maz ma wnetrostwo ale jest plodny. Lekarz mowi ze mamy czas ale co jeszcze robic by zajsc w ciaze i jak zajde zebym nie poronila. Pozdrawiam
 
reklama
Pojechać na wakacje, odstresować się :) i nie zamartwiać na zapas :)

Z medycznych:uregulować tarczycę :)Rozumiem że poza tym wszystko ok?

Ważne jest też jak często uprawiacie seks i czy znasz swoje ciało na tyle, by wiedzieć kiedy jest owulacja :)

Ale psychika odgrywa tu ważną rolę :) stres jest najgorszym wrogiem :)
 
Witam, mam 29 lat.. Zblizam soe do 30 tki a nie mam jeszcze dzieci. Od roku staramy sie o dziecko i nic. Lekarz kazal mi tylko jesc kwas foliowy i jod (mam mala tarczyce, tsh mi skacze raz 2 a innym razem 4 lub 5) wyniki pozostale w normie ft3 ft4 anty tg i anty tpo. Maz ma wnetrostwo ale jest plodny. Lekarz mowi ze mamy czas ale co jeszcze robic by zajsc w ciaze i jak zajde zebym nie poronila. Pozdrawiam
Warto wybrać się do kliniki leczenia niepłodności jeżeli Wasze starania trwają już rok i nic z nich nie wyszło. A mąż robił badanie nasienia?
 
Witam dziewczyny .
pisze z swietna wiadomoscia jestem w ciazy juz leci prawie 6 miesiac starałam sie o dzidzie przypomne 2 lata, juz mialam wybierac sie do kliniki parents , gdyż szefowa nie puściła mnie potem znowu cos wypadło .... !!!!
powiem wam dziewczyny ze nie musiałam isc , zaszłam w ciąże i wam powiem zaraz jaka jest najlepsza metoda.
mam niedoczynność tarczycy
hashimoto
i lekka otyłosc
chodziłam po lekarzach płakałam zaliłam sie .... mialam sprawdzane jajowody i to na nic.... bo okazalo sie ze jest wszytko ok.
mąż zbadał tylko nasienie i było ok
płakałam dzien noc dzien noc ze nie mogę zajsc w ciaze , nie cieszylam sie z niczego co mnie spotykało , nawet to ze z mojej rodziny osoby zaszły w ciąże . Depresja na Ramieniu ....
Ale przyszedł taki moment kiedy powiedziałąm dość !!!!!!!!!!!!! dość tegooo .....
podleczylam tarczyce, unormowały sie hormony i tyle wystarczyło , uspokoiłam głowe mysli
codziennie zajełam sie czymsc, nie myslałam o dziecku kochałam sie z mezem z przyjemnosci
nie robilam zadnych juz testów owulacyjnych , sprawdzałam tylko sluż płodny
i nic wiecej .... ! trawało to tylko miesiąć gdy odpusciłam juz na maxa miałam wszystko w dupie cieszylam sie z tego co mam myslałam o czymsc innym i to mi pomogło dziewuszki moje.
w sierpniu spoznil mi sie okres 2 dni z głupa zrobilam test i co 2 kreseczki jedna bladaa ale ciaza i wiecie po tych długich staraniach cieszylam sie bardzo ale jak bym zaszła w ciaze wczesniej pewnie bym skakała po sufit a tu totalna byla zlewka .... bo ODPUŚCIŁAM
dziewczyny , jesli macie tylko problem z tarczyca , lub hashimoto nie chodzcie po lekarzach nie wydajcie kokosów , nie chodzcie po zadnych parentsach klinikach nie myslcie o inseminacji .... poprosu odpuscie na pare miesiacy ... jesli nie macie powazniejszych schorzen .... a naprawde wam sie uda tylko musicie uspokoic głowke .... naprawdę psychika duzo robi .... a ja nie wierzyłam jak każąli mi odpuścić wiem ze Cieżko wiem naprawde wiem ale UWIERZCIE ! to naprawde działa
ja juz nie mialam nadzieni zadnej na dzidzie .... zadnej !!! a jednak ..... <3 pozdrawiam
 
Pojechać na wakacje, odstresować się :) i nie zamartwiać na zapas :)

Z medycznych:uregulować tarczycę :)Rozumiem że poza tym wszystko ok?

Ważne jest też jak często uprawiacie seks i czy znasz swoje ciało na tyle, by wiedzieć kiedy jest owulacja :)

Ale psychika odgrywa tu ważną rolę :) stres jest najgorszym wrogiem :)
zgodze sie kolezanko z tobą w 100%%% <# przyszła mama
 
Skąd jesteś? Jeśli z Wrocławia i okolic to mogę polecić naprawdę świetnego ginekologa, który specjalizuje się w leczeniu niepłodności. Ginekolog Michał Witkowski. Świetny lekarz
 
jasani, też uważam, że warto pójść do lekarza. Invicta, Nowum czy Invimed. Ja osobiście w pierwszej się leczę.
 
Kochane dodam Wam post z serii tych które 8 lat temu trzymały mnie przy życiu i nadziei. Staraliśmy się z mężem o dziecko po roku nieudanych prób zaczęłam świrować ☹️ co miesiąc miałam wszystkie oznaki ciąży po czym był okres i płacz..zgodnie z zaleceniami lekarza po roku zaczęliśmy robić badania.. wszystko w normie..mijały kolejne miesiące i nic .. lekarz zlecił sprawdzić drożność jajowodów za pomocą laparoskopii po 2 miesiącach długo wyczekiwane 2 kreski ale w 10 tygodniu nadal brak serduszka. . plamienie i szpital ..konieczne łyżeczkowanie . Po którym na sali leżałam z kobietami w ciąży 😭😭rozdarta na kawałki straciłam nadzieję..w tym czasie 3 osoby z najbliżej rodziny w ciąży...i ciągle pytania a kiedy Wy dołączycie do tego grona to był najgorszy czas w moim życiu..... kolejne miesiące i nic..okres za okresem.. rozważaliśmy już zabieg inseminacji..i wtedy znowu 2 kreski ale tym razem nie potrafiłam się cieszyć.. całą ciążę brałam zastrzyki na krzepliwość pomimo, że od zawsze mdleję na widok igły, komplikacje po porodzie..zastosowanie vacum.. 😁 przeciwności było dużo ale wszystko zakończyło się dobrze mam zdrowego synka..🥰 po 3 latach dojrzeliśmy do decyzji o drugie dziecko i oczywiście musieliśmy poczekać kolejne 3 lata, ale tym razem bez badań, po prostu czekałam...i udało się obok mnie siedzi zdrowa 2 letnia córka.. Wam też się uda i będziecie to wspominać z łezką w oku jak ja teraz 🙂
 
Trzy lata nie mogłam zajść w ciążę, milion badań i wszystkie wychodziły dobre u mnie i u partnera, podałam sie juz w pewnym momencie, zaczęlismy mysleć o in vitro i kiedy już mieliśmy iść na konsultacje do kliniki, mieliśmy umówiony termin, przyjaciłłka podarowała mi bransoletke płodności z kamieni naturalnych, nigdy nie wierzyłam w takie rzeczy, ale żeby nie robić przykrości przyjaciółce zaczęłam nosić te bransoletkę. Jaki był szok jak po trzech tygodniach okazało się , że jestem w ciąży. Szymuś urodził się przez cesarskie cięcie, zdrowy jak rybka. Jest naszym małym serduszkiem.
 
reklama
Kochana. Zmień lekarza. Idź do ginekologa - endokrynologa. Zmień dietę. Nastawienia nie da się zmienić. Właśnie jestem w 5 tej ciąży. 1 dziecko na pokładzie. Jutro 1 beta i się boje. Już wiem sporo widząc wyniki. Za 3 dni pierwsze USG. Może trochę za wcześnie ale mam dość. Mam 33 lata i to moja ostatnia próba bo jestem wykończona. Ale jak dziewczyny wspominają. Odpuścić trochę. Wiem że to nie łatwe. W udana ciążę zaszłam kiedy już ustalaliśmy termin do kliniki i nagle się udało. Teraz też po prostu uznałam, że może los tak chcę i nie ma co zmuszać wrzechswiata do moich zachcianek. Od kwietnia leczoną dostinexem, do tego witaminy dla planujących ciążę i dodatkowe magiczne proszki dla pary.... I po 2 msc... Może się udało. Trzymaj się i zadbaj o siebie!!
 
Do góry