Gosia903488
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2020
- Postów
- 1 007
Ja mam za sobą 2 biochemiczne i 1 puste jajo. Następnie zdrowa ciąża. Po tych 3 stratach udaliśmy się do kliniki leczenia niepłodności. Wg lekarza moje komórki jajowe były słabej jakości- pękały za małe, stąd niedomoga lutealna i nawet podawanie luteiny nie miało sensu, bo takie ciążę się nie utrzymują. Oczywiście zrobiono wszystkie podstawowe badania, które wyszły dobrze. Byłam tuż przed operacją sprawdzenia czy mam endometriozę- ta może wydzielać toksyny, której uszkadzają komórki jajowe. Natomiast do czasu operacji dostałam suplementy, żeby poprawić jakość komórek. Koenzym Q10 i zioła ojca G.Sroki. Po 2 cyklach picia ziół zaszłam w zdrową, donoszoną ciążę. Byliśmy jednak na początku diagnozy, bo tak jak piszą dziewczyny przy ciążach biohemicznych najczęściej sprawdza się zespół antyfosfolipidowy, toczeń, białko s (krzepliwość krwi), potem endometrioza, a potem immunologia. Warto żebyście udało się do kliniki i zrobili poszerzoną diagnostykę, która jest niestety bardzo kosztowna, ale jest szansa, że da odpowiedzi na wiele pytań.Hej dziewczyny
smutny to dla mnie dzień ponieważ po raz 3 straciłam moją małą fasolkę. 3 raz była to ciąża po 4 tygodniu. Po drugim poronieniu udałam się do Pani ginekolog która skierowała mnie na badania : morfologie, tsh, ft4, ft3, kariotypy igG IgM , cytomegaowirus, toxoplazmoza, pfolaktyna i progesteron. Wszystko wyszło ok, tylko progesteron wyszedł za niski. Powiedziała mi że jak się uda to będę musiała przyjmować luteine w tabletkach od początku ciąży na podtrzymanie. I teraz przy trzecim razie gdy tylko dowiedziałam się o ciąży (wcześnie, bo się staramy) po becie od razu miałam wizytę. Zaznaczyłam że bolą mnie jajniki i podbrzusze jak na okres. Beta była niska Ale potwierdziła ciążę więc dostałam luteine 2x1 . Był lekki przyrost bety jednak maly. Miałam iść na betę po raz 4 ale przyszło krwawienie...Napisałam to Pani doktor jednak ona napisała tylko że w takim wypadku badanie beta nie będzie potrzebne. Zapytałam czy jakieś dodatkowe usg później albo badania to powiedziała że niekoniecznie bo zapewne jak w przypadku poprzednich ciąży samoistnie się oczyszcze. Mam zamiar zmienić chyba lekarza ? Chciałabym zapytać dziewczyny które też przechodziły przez poronienia, bo jak widać lykanie luteiny nie pomogło? Czy mialyscie jeszcze jakieś dodatkowe badania robione ? I czy po kilku poronieniach udalo wam się w końcu zajsc w zdrowa ciążę? Ja już straciłam nadzieję. Nawet na starania nie mam ochoty bo nie chce znów przechodzić przez ta falę szczęścia i nadziei A w końcu i tak rozczarowanie ...