reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze zwierzaki

1492340959-aaaaaa.jpeg
mój Rabuś

Napisane na HUAWEI SCL-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
Nie ma co, skrada serca ten Rabuś :D
 
reklama
no to i ja się pochwalę moim weteranem kochanym :) przedstawiam wam Maxa, który jest Cavalier King Charles Spanielem i jak na swoją rasę przystało niesamowitym pieszczochem... aczkolwiek to jest pieso-kot, świetnie się dogaduje z kotami o ile nie są do niego uprzedzone i zachowuje się też jak kot (łaszenie się, koci grzbiet, siedzenie pół dnia na parapecie okna, no i ten foch jak coś się nie podoba)
Max.jpg świecące oczy.jpg
 

Załączniki

  • Max.jpg
    Max.jpg
    85 KB · Wyświetleń: 143
  • świecące oczy.jpg
    świecące oczy.jpg
    93,6 KB · Wyświetleń: 151
Cudny wątek :-) przedstawiam wam Borysa - kochany Podhalan, z którym uwielbiam biegać Zobacz załącznik 803491
Nie ma to jak dobry kompan do biegania! Mój sznaucer niestety rzadko ze mną biega bo bardzo dużo wącha, podsikuje zaczepia inne psy i nie biorę Go na zaplanowany trening tylko czasem na 6- 8 km Ale w tempie takim że ho ho ;-) widzę że też uwielbiasz biegać! Ja też ;-) teraz zrobiłam przerwę w bieganiu mimo że zdaję sobie sprawę że jak mama była aktywna przed ciążą to i w ciąży może, Ale jednak trochę się boję po pierwszym poronieniu. Chociaż nie wiedząc że teraz jestejestem w ciąży w 3 tygodniu biegłam półmaraton ;-) teraz ćwiczę już w domu, bez jakiś podskoków itp. ;-)
 
Nie ma to jak dobry kompan do biegania! Mój sznaucer niestety rzadko ze mną biega bo bardzo dużo wącha, podsikuje zaczepia inne psy i nie biorę Go na zaplanowany trening tylko czasem na 6- 8 km Ale w tempie takim że ho ho ;-) widzę że też uwielbiasz biegać! Ja też ;-) teraz zrobiłam przerwę w bieganiu mimo że zdaję sobie sprawę że jak mama była aktywna przed ciążą to i w ciąży może, Ale jednak trochę się boję po pierwszym poronieniu. Chociaż nie wiedząc że teraz jestejestem w ciąży w 3 tygodniu biegłam półmaraton ;-) teraz ćwiczę już w domu, bez jakiś podskoków itp. ;-)
Ja nie mogę narzekać, ponieważ Borys jest idealnym przodownikiem biegu, nie sika, nie wacha, biegnie z przodu na smyczy i mnie prowadzi.☺️i miał tak od pierwszego wybiegania. Na początku ciąży jak jeszcze nie wiedziałam biegalam po kilkanaście km teraz staram się ograniczyć do delikatnego truchtu na ok godzinkę i tyle. Borysa staram się j już nie brać raz ze on ma za dobre tempo dwa, że trochę się misiu zgrzewa w tym futrze
 
A ja przedstawiam Wam moja Królewnę Baranka na imię jej Miksie bo ma różne kolorki... Na początku miała klatkę dopóki się nie zaklimatyzowala a teraz ma samą kuwetę i biega sobie po pokoju cały dzień, załatwia się do kuwety, choć ciężka byla z nią przeprawa...
 

Załączniki

  • tmp_22414-20161024_134704~3-1369837573.jpg
    tmp_22414-20161024_134704~3-1369837573.jpg
    853,1 KB · Wyświetleń: 124
reklama
A ja przedstawiam Wam moja Królewnę Baranka na imię jej Miksie bo ma różne kolorki... Na początku miała klatkę dopóki się nie zaklimatyzowala a teraz ma samą kuwetę i biega sobie po pokoju cały dzień, załatwia się do kuwety, choć ciężka byla z nią przeprawa...
Śliczna jest. Też kiedyś miałam królikczkę - białą w czarne łatki, budziła mnie rano jak się we fryzjerkę bawiła, przekładała mi włosy z lewej na prawo i na odwrót :D:D
 
Do góry