reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze zdrowie, samopoczucie, wizyty u lekarzy...

Beata ja też mam takie kłucia jak się mały wierci. Jego kopniaki są ostatnio tak bolesne że stawiają mnie na baczność nawet jak już głęboko śpię. Musimy jakoś jeszcze wytrzymać.:tak:
 
reklama
Carmi - dobrze, że pojechałaś do tego szpitala, nigdy nic nie wiadomo w tym stanie;-) A wody ( w odróżnieniu od moczu) są bezbarwne i bezzapachowe, więc jak będziesz nosić wkładkę czy podpaskę to powinnaś rozróżnić. Ja co prawa nie mam takich niespodzianek ( na razie :-) ) , ale mała też mi się wciska w pęcherz tak, że chodzę siku co 15 min, bo mi się wydaje, że zaraz pęknę, a tu np. tylko kilka kropelek :sorry:
Monika - mi ginka powiedziała, że po 30 tygodniu dziecko powinno rosnąć średnio 200 g tygodniowo. No ale wiadomo, że to tylko średnia, awżne żeby się w normach mieściło.
Madziumba - wydaje mi się, że nie powinnaś jeść chleba chrupkiego, bo on podnosi cukier. Ja zauważyłam, że mi sporo skacze po makaronie, ryżu czy chlebie ( nawet czarnym!), a np. po lodzie czy kawałku ciemnej czekolady jest ok. Każdy organizm reaguje inaczej i musisz się obserwować.
Ja ostatnio byłam właśnie na ponownym sprawdzeniu cukru we krwi ( spędziłam w szpitalu 6 godzin! i myślałam , że urodzę tam) i poziom niby mam nizszy niż ostatnio, ale dalej minimalnie przekroczony. Mam dalej trzymać dietę i przyjść za 2 tygodnie do kontroli. Jakoś nie mogę tego cukru utrzymać na jednym poziomie:no: Aby d czerwca!
 
hej dziewczynki :tak::tak::tak:
byłam dziś na badaniach i wydałam 200 zł:szok::szok: morfologia, mocz hiv, hbs vdrl przeciwciała i próby wątrobowe...
wyniki w pon przeciwciała za tydzien....mam nadzieję ze beda ok bo jakos nie najlepiej ostatnio sie czuję a wizyte mam dopiero 28.04:-(
 
a na takie noce jak dzis, to chyba juz tylko pampers, nie wkladka :-D ciekawe czy robia takie na tyle kg, hehehehe

Robią, robią Kochana - takie pieluchomajtki, pampersy i gigantyczne podpaski dla dorosłych. Najczęściej używa się ich w domach opieki - więc jakby co, to wiesz gdzie się zgłosić ;-)
A na poważnie, to Wam nie zazdroszczę tych "mokrych" niespodzianek. Moja Dzidzia też mi skacze po pęcherzu, ale jak na razie to on wygrywa wszystkie starcia i jeszcze nie popuszczam - mam nadzieję, że tak będzie do końca:tak:
 
ja wczoraj byłam na wynikach....wizyte mam dopiero w poniedziałek...mam nadzieję że bedzie wszystko ok....jedynie co mnie martwi to mam wysoki wynik OB(wynosi 50) z tego co wiem OB u kobiet w ciąży przeważnie bywa podwyższone ale to tylko tak słyszałam....może któraś z Was może mi coś o tym powiedzieć :) POzdrawiam!
 

Madziumba - wydaje mi się, że nie powinnaś jeść chleba chrupkiego, bo on podnosi cukier. Ja zauważyłam, że mi sporo skacze po makaronie, ryżu czy chlebie ( nawet czarnym!), a np. po lodzie czy kawałku ciemnej czekolady jest ok. Każdy organizm reaguje inaczej i musisz się obserwować.
Ja ostatnio byłam właśnie na ponownym sprawdzeniu cukru we krwi ( spędziłam w szpitalu 6 godzin! i myślałam , że urodzę tam) i poziom niby mam nizszy niż ostatnio, ale dalej minimalnie przekroczony. Mam dalej trzymać dietę i przyjść za 2 tygodnie do kontroli. Jakoś nie mogę tego cukru utrzymać na jednym poziomie:no: Aby d czerwca!
annya z tym chrupkim chlebem to tak jak ze wszystkim innym ,każdy organizm inaczej reaguje.Ja nie jem bo wole ciemny przez siebie pieczony chlebek wcinać,przynajmniej wiem ze nie barwiony karmelem,ale dziewczyny na wątku o diecie w cukrzycy ciężarnych wiem ze chlebek chrupki wcinają.
 

Madziumba - wydaje mi się, że nie powinnaś jeść chleba chrupkiego, bo on podnosi cukier. Ja zauważyłam, że mi sporo skacze po makaronie, ryżu czy chlebie ( nawet czarnym!), a np. po lodzie czy kawałku ciemnej czekolady jest ok. Każdy organizm reaguje inaczej i musisz się obserwować.
Ja ostatnio byłam właśnie na ponownym sprawdzeniu cukru we krwi ( spędziłam w szpitalu 6 godzin! i myślałam , że urodzę tam) i poziom niby mam nizszy niż ostatnio, ale dalej minimalnie przekroczony. Mam dalej trzymać dietę i przyjść za 2 tygodnie do kontroli. Jakoś nie mogę tego cukru utrzymać na jednym poziomie:no: Aby d czerwca!

Annya ja chyba zwariuje !!! Cukier mi skacze jak głupi, dzisiaj na czczo miałam 87 a jak zjadłam śniadanie (takie jak mam w rozpisce od diabetologa) to mi po godzinie wyszedł 191. Czuję sie ogólnie bardzo źle, jestem słaba, mam zawroty głowy i Mała nie wykazuje żadnej aktywności.
 
Annya ja chyba zwariuje !!! Cukier mi skacze jak głupi, dzisiaj na czczo miałam 87 a jak zjadłam śniadanie (takie jak mam w rozpisce od diabetologa) to mi po godzinie wyszedł 191. Czuję sie ogólnie bardzo źle, jestem słaba, mam zawroty głowy i Mała nie wykazuje żadnej aktywności.

Madziumba - mnie też strasznie wkurza to, że nie mogę tego przeklętego cukru ustabilizować:crazy: Choć przyznam, że takich wysokich wyników jak Ty to nie miałam.
Spróbuj sobie mierzyć po 2 godzinach od posiłku ( norma - do 120 ), bo ten wynik jest bardziej miarodajny. Poza tym, mój lekarz powiedział ,żeby nie opuszczać posiłków i nie dopuszczać do tego, aby być bardzo głodnym, bo wtedy cukier Ci bardzo spada ( np do 70, 80 ), a jak tylko coś zjesz ( niestety zwykle więcej , bo przecież głodna jesteś:-) ), to wtedy skacze jak głupi. Więc postaraj się jeść mniejsze posiłki ( np. na obiad najwyżej 4 mniejsze/średnie ziemniaczki , za to dużo surówki ) i tak co godzinkę , dwie jakaś przekąska typu owoc, orzechy itp. I jak jesz owoca, to jednego, a po pół godzinie, albo po godzinie, następnego ( nie dwa naraz ). No i musisz wyczuć po czym Ci najbardziej skacze. Rozpiska diety od lekarza to tylko szablon, bo mi np. bardzo skacze po ciemnym chlebie, więc staram sie jeść tylko 2 kromki i to małe. Podobnie płatki- mogę jeść tylko owsiane, bez cukru, dodaję tylko surowe owoce. To tyle co Ci mogę poradzić. Aha, i mierz sobie ciśnienie, bo te zawroty głowy, bóle itp. to też może być od cukru i to wtedy nie jest najlepiej.
Ja moją Niunię też ostatnio mniej czuję. Choć przyznam, że nigdy nie była jakoś bardzo ruchliwa. Pocieszam się, że to dlatego , że łożysko mam z przodu i ono amortyzuje mi wszystkie ruchy. Póki rusza się codziennie, to staram się nie panikować ;-)Nie wiem jak duża jest Twoja dzidzia , bo wysoki poziom ukru grozi tym, że dziecko może być większe i doprowadzić do trudności przy porodzie. Ale jeśli jest ok ( w normie), to nie musisz się aż tak stresować.
Powodzenia!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Annya ja jakiś kryzys chyba przechodzę, dzięki za podniesienie na duchu :-). mi lekarka kazała jeść pieczywo żytnie WASA i takie spożywam. We wtorek jadę do szpitala po wyniki posiewów i zamierzam iść do poradni diabetologicznej skonsultować wyniki i posiłki. Jeszcze raz dzięki.:-)
 
Do góry