reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze zdjęcia testów, USG, brzuszków i Maluszków ;)

No dobrze, już po wizycie. Sprawy dotyczące taśmy napiszę w osobnym wątku. Tu tylko pochwalę się, że Olek wystawił siusiaka - pan doktor go uwiecznił na jednym ze zdjęć :)
No ale za to buźki już pokazać nie chciał. Tak tylko kawałeczek. Waży 355g.
DSC_0304m.jpgDSC_0303m.jpgDSC_0302m.jpg
 

Załączniki

  • DSC_0304m.jpg
    DSC_0304m.jpg
    17,2 KB · Wyświetleń: 95
  • DSC_0303m.jpg
    DSC_0303m.jpg
    16,5 KB · Wyświetleń: 96
  • DSC_0302m.jpg
    DSC_0302m.jpg
    23 KB · Wyświetleń: 94
reklama
Moja opowieść z usg - jako, że jestem niecierpliwa to przed usg połówkowym (dopiero w czerwcu będzie około 20 zdaje się) nie wytrzymałam i postanowiłam sobie zrobić przyjemność, bo w dalszym ciągu nie znałam płci. 18 tydzień aktualnie.
Więc pełna nadziei poszłam wczoraj z totalną pewnością, że się dowiem czy to chłopie czy dziewczynka:)

Po pierwsze - dziecko okaz zdrowia, lekarz dokładny - wszystko po kolei ocenił i wszystko jest super.
No i przyszło do oceny płci - a moje kochane dziecko - trzymało jedną rękę między nogami, a drugą na pupie i nic się nie dało powiedzieć. Do tego zachowywało się jak ospały miś i nawet nie reagowało jak mnie lekarz pukał po brzuchu i nie chciało się obrócić (spało sobie w najlepsze). I teraz cytat - lekarz mówi - jakby przez chwilę wydawało mu się, że to chłopiec, ale gwarancji nie ma żadnej, bo to był ułamek sekundy i trudno powiedzieć, czy to był siusiak w ogóle. Dodał, żeby się na nic nie nastawiać, bo gwarancji tego rzekomego siusiaka to on nie daje nawet w 10 procentach.

Także tak - z jednej strony się cieszę, bo dziecko zdrowe i rośnie, a z drugiej to jestem szczerze zawiedziona. Ta ciąża to nadal dla mnie abstrakcja,a myślałam, że jak poznam płeć to łatwiej mi będzie to wszystko ogarnąć mentalnie i emocjonalnie:) A tak muszę czekać:)
 
reklama
Do góry