Hej dziewudszki, ja tak z doskoku bom zapracowana trochę. Podczytuje Was czasem jak znajdę chwilkę
Moja córcia była całe swoje zycie na pieluszkach wielorazowych i drugi maluch też będzie. Odpieluchowała się sama w wieku roku i 3mcy
Kupek nie spierałam, sa takie bibułki które kładzie się na pieluszkę i po kupce się po prostu tą "bibułke" wyrzuca do kibelka a pielucha jest zwykle mokra do prania. Pieluszki w wiaderku tez nikomu nie przeszkadzały. A muślinę można kupić nie tylko na pieluszkarni ale linkw Wam nie podrzce bo już nie pamiętam. Pieluszkarnia dla mnie była za droga
Na chustę jestem już praktycznie zdecydowana ale najpierw pożyczę i spróbuję. Poszukajcie u siebie w miastach Klubu Kangura, tam mamusie wymieniają się doświadczeniami i chustami.
Co do wózka- ktos jakiś czas temu pytał dlaczego takie drogie- dla mnie wygląd miał małe znaczenie- wózek miał mieć sztywną gondolke dla dobra kręgosłupa malucha, skrętne koła żebym mogła nim jeżdzić a nie męczyć się. Do tego odpinana gondolka która przez pierwsze miesiące służyła jako przenośna kołyska. i miał starczyć dla co najmniej dwójki- zapłąciłam 1200zł za bezfirmówkę jedo fyna i nie żałuję żadnej złotówki- szwagierka kupiła w tym samym czasie tańszy wózek za 500zł. Mój dziś dalej wygląda jak nówka, jej już dla drugiego dziecka średnio się nadaje.
Aha- ja stelaż zostawiałam na dole na klatce i przypinałam linką do roweru. Malutka w gondoli na górę, dla mnie to nyło idealne rozwiązanie. Zawsze jak szłam na spacer układałam ją w gondolce, owijałam kocykiem i potem na dole tylko klik i byłyśmy gotowe