reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

nasze zakupy

Fazerka - też ostatnio doszłam do wniosku że jednak potrzebuję przewijaka :p Bo na początku miałam podejście jak Twój mąż (i jak P. :p). Trzeba będzie zamówić, jak przyjdą pieniążki ;)
 
reklama
łoho, jakie zakupy:szok:
Ja tym razem jestem mądrzejsza i połowy z tej listy nie mam, poważnie
Strzyga- my mamy np karuzelkę Tiny Love z lampką- uwielbiam ją! Ma takie łądne przygaszone światełko i przypina się do szczebelek. Do tego dźwięki bardzo delikatne i dopinany pałąk jak reszta karuzelek. Z córą mi się sprawdziła: Karuzela klasyczna Tiny Love pozytywka lampka W-wa (2028356328) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
Warto przy zakupie karuzelki popatrzezć na te czarno- białe- dzieciaki je uwoielbiają bo wyraźnie widzą te kolory na początku.
Z ciekawostek Wam poiwiem że nigdy nie użyłam: grzebyka, nożyczek i pilnika z zestawu, zasypki/pudru, oliwki, kołderki, poduszki, gruszki do noska, niedrapek... I kilku innych rzeczy:-D
Odpuściliśmy też ochraniacz na łóżeczko żeby lepiej widzieć małą- nie mogłam się przemóc żeby jej w nocy nie widzieć a tak to widziałam przez szczebelki jak śpi;-)
 
Jesli chodzi o przewijak, to my nie mamy i sobie swietnie bez niego radzimy :-) Przewijamy Milenke zawsze w lozeczku i najwyzej podkladamy podklad do przewijania :-) Wiec ciesze sie, ze nie kupilam, bo by mi tylko miejsce zajmowal...

Lapki niedrapki czasem uzywam jak Milence zimno w raczki :-)

Plaska poduszeczka z zestawu bardzo sie sprawdzila :-)

Nozyczek uzylam do obciecia paznokci :-) Obcinaczki nie uzywalam. Nozyczki wydaja mi sie bardziej bezpieczne :-)

Oliwka lekko natluszczam skore po kapieli :-)

Ochraniacza na lozeczko tez nie mam i sie ciesze, bo moge w nocy zagladac na Mala bez wstawania z lozka :-)
 
My przewijak kupiliśmy, ale za grosze (30zl za nowy daliśmy), co do nożyczek to jeszcze nie mam.. zobaczymy po porodzie jak nasz synuś będzie potrzebował obcięcia pazurków to kupimy, gruszkę do nosa kupiłam (ale okazała się za duża nie ten rozmiar wziełam, więc schowałam i muszę mniejszą kupić)
 
Ja jakieś trefne te nożyczki w zestawie miałam i nie dało się nimi nic zrobić. Dlatego łatwiej mi było cążkami.
Jak widać każda z nas czego innego potrzebuje- właściwie wiemy co nam jest potrzebne dopiero przy drugiej wyprawce, takie odnoszę wrażenie;-)
 
mój mężuś też uważał że to zbędny zakup.. a ja wiedziałam że przewijak to suuper sprawa :-) dostaliśmy od znajomej taki z wanienką i sam M. stwierdził że ten przewijak nam życie uratował.. jak dla mnie to jest niezbędna rzecz! nie wyobrażam sobie kłaść maluszka np na łóżko i schylając się go przebierać.. mój kręgosłup by tego nie wytrzymał..

tez uwazam, ze to jedna z bardziej potrzebnych rzeczy - poki jest malutkie można faktycznie w łózeczku przewinąć, ale za chwile maluch dorosnie i juz sie w lozeczku nie uda, na przewijaku o niebo wygodniej.

My tez nie uzywalismy oliwki, zasypki, czy gruszki (lepsza frida), a nawet wanienki - jak był malutki kąpalismy go w zlewie - mamy dosc duzy, wiec starczył na długo, a potem juz w normalnej wannie.

Do kapieli polecam OILATUM - swietnie nawilza skóre i mozna podarowac sobie oliwke, od której moim zdaniem dziecko jest sliskie (nie do utrzymania), no i w ciuchy sie wchłania.
 
Dla mnie jak dla Fazerki przewijak niezbędny. Właśnie dziś kupiłam.
Pewnie że można się bez niego obejść, jak bez większości rzeczy które na tym wątku się przewijają. Ale akurat ja stać zgarbiona nad łóżeczkiem czy łóżkiem nie mam siły.
 
nad łózeczkiem póki co schylac sie nie trzeba, ale za chwilę i owszem...

jednak na przewijaku jest o niebo wygodniej - bez dwóch zdań
 
reklama
U nas dzieci zawsze byly przewijane na łózku. kladlo sie tylko kocyk. hm w zasadzie lozko jest akurat na mojej wysokosci wiec chyba zrezygnnuje z przewijaka. najwyzej sie dokupi. na razie uwazam ze to zbedny wydatek <46zł> i zbednie zajmowalby tylko miejsce...
 
Do góry