reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wyprawki dla maluchów

trzy dni temu mocno poparzyłam się tłuszczem z patelni i mam ogromne pęcherze na ręce, jak zobaczył to kolega z pracy to stwierdził, że "moje dziecko będzie miało znamię lub znamiona...", nie wierzę w takie bzdety i zabobony, a nawet gdyby zdarzyło się że mój maluszek miałby znamiona to i tak nie będę wiązała tego z tym zdarzeniem. Nie jestem osobą która wierzy w jakieś zabobony i raczej nie jestem przesądna, ale z tymi rzeczami dla maluszka to mam jakieś takie mieszane uczucia i chciałam się z kupowaniem wstrzymać tak do 7 miesiąca. No ale nasi rządzący chyba przekonali mnie, że z zakupem przynajmniej kilku ciuszków nie powinnam zwlekać i chyba podobnie jak wy jakieś skromne zakupy zrobię jeszcze w grudniu.
 
reklama
Setana... to nie do końca są zabobony, takie znamiona. Mojej mamie pękła szklanka z prawie wrzątkiem w dłoni kiedy była ze mną w ciąży i od urodzenia mam znamię/narośl po wewnętrznej stronie kciuka i palca wskazującego, na szczęście w kolorze skóry, tylko hmm takie twarde jak odcisk. Także czasem to prawda a nie zabobony, ale myślę, że prawdopodobieństwo takich wypadków jest naprawdę ekstremalnie małe.
 
Ja też nie wierze w zabobony, wogóle na nie nie zwracałam uwagi i jakoś Zosia urodziła się zdrowa.
Dzieczyny szalejecie z ubrankami! Ale rzeczywiście ten vat poraża.
Ja mam kupę ubranek po Zosi nowych,więc mam już coś na początek, a dzidzia tak szybkorośnie że te wczesne ubranka pozostają prawie nieużywane:)
Mi się okropnie podobają ciuszki mothercare,ale rzeczywiście ceny czasem mają zwariowane. Ale mają też super promocje tylko trzeba trafić,zwykle pod koniec sezonu albo otatnie rozmiary. Zosia ma sporo ciuszków dzięki "czujnej" mamie:) Tak to lubię H&M bo mają ciuszki z bawełny organicznej a moje alergiczne dziecko dobrze ją toleruje. No i fajne zakupy ( w zasadzie całą wyprwkę) zrobiliśmyw Świecie Dziecka, tamjest dużo różnych marek i również miewają promocje. Ciuszki bardzodobrej jakosci.
JA dla noworodka czy małego niemowlaka nie kupuję i nie kupowałam w ciuchlandach, teraz nie dawno sporadycznie coś trafię dla Zosi, ale nie mam talentu do wygrzebywania fajnych ciuchów. Ostatnio zobaczyłam taką suknię w stylu lat 50 i kupiłam za 20 złotych, a Zosia latała w niej po całym domu i tańczyła:)
 
Ja też nie wierzę w zabobony ale z zakupami chciałam się wstrzymac jeszcze ale takie mam szczeście że już mam pół domu ubranek bo mi zwożą znajome. I dostałam wózek, X-lander XT. Tylko sam spacerowy, ale jak sprawdzałam gondola kosztuje ok. 300 zł więc sobie dokupie.
Całe zycie mówiłam, że jak będe mieć drugie dziecko to sobie wszytsko będe kupowac nowe. Bo przy pierwszym to cięzko było. A teraz mi juz na tym nie zależy i biore wszystko co dają. Jakoś to wszystkie rzeczy nie sa już tak dla mnie ważne. Czyżbym dojrzała ....
 
ja nigdy nie widziałam sensu kupowania super markowych rzeczy dla dziecka bo po co...kiedys widziałam jak jakas kobieta kupiła adidasy dla maluszka....dla mnie głupota bo nawet mc w nich nie pochodzi i wyrośnie ;)
 
ironia z tymi adidasami to masakra jakaś. Ja dostałam od koleżanki po jej synku reeboki i co? Założyłam mu dwa razy.
Na początek też nie radzę kupować jakiś sukienek i spodenek. Moim zdaniem to niewygodne szczególnie dla takiego noworodka, który jeszcze niedawno miał tak mięciusio w brzuszku. My spodenki zakładamy tylko na wyjścia. Po domu Przemek śmiga w rajtuzkach albo dresikach.
 
pewnie ze tak....wiadomo mama kupuje spodenki i bluzeczki ale juz dla takiego troszke starszego ;) nie ma co dzieciaka uciskać gumkami :) zreszta w takie goronco to pewnie jakies przewiewne body albo tylko pieluszka i bedzie git :)
 
A ja dostanę od cioci worek mikroskopijnych spdenek i koszul (miniatruki takich jak noszą dorośli faceci)- cioci synek w takie był ubierany od początku i nic się nie diało- najważniejsze, ze z dobrych materiałów i przewiewne, bez uciskających gumek. Ale na upał pewnie, że wystarczy samo body, a jak będą takie upały jak w tym roku, to chyba tylko pielucha, bo nawet w domu ostro grzało.
 
Świat Dziecka jest dość drogi a rzeczy takie sobie. Do Mothercare przed świętami podobno warto iść. Tylko ja bym chciała rzeczy bez wzorków a tych niewiele - szczególnie tam.
Co do ubierania to po domu tak, ale do gości i w gości już trzeba być eleganckim zważywszy, że wszyscy będą oglądac i szukać podobieństw. ;-)
 
reklama
Ja podobnie jak Antar nie umiem,i nie lubie kupować w ciucholandach.Raczej dla maluszka nie kupiłabym nic z takiego sklepu,chociaż wiem że można tam spotkac rzeczy nieużywane.
Ale nie ukrywam że dostawałam po koleżankach ciuszki,i młodemu zakładałam.Wiedziałam po jakich osobach sa te rzeczy.
Mnie jednak chyba odpadnie kupowanie ciuszków,bo niechce zabierac przyjemności kupowania mojej mamie.
Kiedy miał sie Aleksander urodzić moja mama po kryjomu nakupowała potworna ilośc ciuchów,chociaz prosiłam ja zeby nie robila tego za wczesnie.Mówila ze kupowanie tak malych ciuszkow sprawia jej ogromna satysfakcje..Mlody mial tyle ciuchow ze niestety niektorych nie zdazyl zalozyc.Robiła takie wieksze zakupy,przez prawie trzy lata mlodego.Jedynymi rzeczami jakie kupowalam ja ,bo ona za bardzo se nie znala to buty i kombinezony zimowe.Teraz caly czas podpytuje sie o płec,a ja wiem juz co zamierza.Bede ja zwodzic chyba do samego konca ,bo znowu zacznie przesadnie kupowac.
 
Do góry