Aestima - rzeczy od teściowej możesz od biedy zakładać maluchowi w domu albo i wcale. Możesz też wydać przy byle okazji komuś innemu albo oddać np do domu dziecka czy domu samotnej matki :-)
Mój mąż pojechał rano na zakupy do Tesco i poprosiłam aby rzucił okiem na łaszki, bo tam często są ogromne przeceny, więc żeby jeszcze coś dokupił do tej naszej zbiórki. Kupił... i już wiem, że jak będziemy robić wyprawkę dla malucha, to mąż sam na zakupy chodzić nie będzie hihihi. Kupił dwie koszuleczki ni przypiął ni przyłatał - to jak piszesz o teściowej, że macie różne gusty :-) Mój mąż nie ma doświadczenia w takich zakupach, ale na to co kupił, to ja bym nawet nie spojrzała ;-)
Przypomniało mi się jak urodziłam Igora i przyjechała moja koleżanka. Na pierwsze odwiedziny dostałam od niej kaftanik, śpioszki i czapeczkę w kolorze dziwnego zielonego, chyba w kwiatuszki... Śmierdziało to papierosami... Podziękowałam, bo nie wypadało inaczej, ale moje dziecie w tym nie chodziło.
Tusen, Anii - to piękne, co piszecie o swoich relacjach córka-mama. Ja z moją mamą mam dobry kontakt, możemy sobie pogadać, ale bardzo się różnimy. Podobny charakter mam z ciocią - siostrą mamy. Moja ciocia nie ma swoich dzieci ale jesteśmy bardzo blisko - obchodzimy wspólnie Dzień Mamy i Dzień dziecka :-)
Mój mąż pojechał rano na zakupy do Tesco i poprosiłam aby rzucił okiem na łaszki, bo tam często są ogromne przeceny, więc żeby jeszcze coś dokupił do tej naszej zbiórki. Kupił... i już wiem, że jak będziemy robić wyprawkę dla malucha, to mąż sam na zakupy chodzić nie będzie hihihi. Kupił dwie koszuleczki ni przypiął ni przyłatał - to jak piszesz o teściowej, że macie różne gusty :-) Mój mąż nie ma doświadczenia w takich zakupach, ale na to co kupił, to ja bym nawet nie spojrzała ;-)
Przypomniało mi się jak urodziłam Igora i przyjechała moja koleżanka. Na pierwsze odwiedziny dostałam od niej kaftanik, śpioszki i czapeczkę w kolorze dziwnego zielonego, chyba w kwiatuszki... Śmierdziało to papierosami... Podziękowałam, bo nie wypadało inaczej, ale moje dziecie w tym nie chodziło.
Tusen, Anii - to piękne, co piszecie o swoich relacjach córka-mama. Ja z moją mamą mam dobry kontakt, możemy sobie pogadać, ale bardzo się różnimy. Podobny charakter mam z ciocią - siostrą mamy. Moja ciocia nie ma swoich dzieci ale jesteśmy bardzo blisko - obchodzimy wspólnie Dzień Mamy i Dzień dziecka :-)