reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty, wyniki badań, zdjęcia z USG

Dostałam dziś smsa "Przypominamy o szczepieniu Klaudii w dniu 21.10.2014 14:30-17:30" Z nikim się na żadne szczepienie nie umawiałam i to jeszcze w sezonie chorobowym! Zadzwoniłam i tym sposobem upiekłam dwie pieczenie na jednym ogniu - Adaś też nie będzie szczepiony póki nie będę miała tej szczepionki, którą chcę. A na szczepienie Klaudii mam czas do 6 urodzin (jak dobrze znać swoje prawa), więc powiedziałam, że zaszczepię, ale raczej bliże 6 a nie 5 urodzin. Pani zaczęła marudzić, że Adaś to powinien dostać już drugą dawkę, a dla starszaków szczepionka potem nie wiadomo kiedy będzie (nie mój problem), ale powiedziałam, że się nie migam, ale dla A. szczepionki brak , ale taka sytuacja przecież nie będzie trwała wiecznie, a dla K. jeszcze do końca sierpnia na pewno będzie. I zamilkła, odnotowała sobie odroczenie i na kilka m-cy mam ich z głowy:-)
 
reklama
Jagódka jestem w szoku jak pilnują :szok:
Karola miała ostatnie szczepienie przy okazji bilansu 2 latka :-D
Od tamtej pory w ogóle jej nie widzieli :-p
 
Doti spora część rodziców nie wie, że te szczepienia z okresu 0-2 są jeszcze powtarzane w 5-6roku życia. Pewnie stąd to "zaproszenie". Mają szczepionkę, więc hurtem smsy wysyłają. Poza tym chyba się boją, że jej zabraknie tak jak dtp i 5w1:-p
 
Jagódka, Ciebie elegancko zaprosili na szczepienie sms-em, a mnie ponagleniem z groźbą kary finansowej na druczku, który pamięta lata 80-te. No cóż, ja w okresie jesienno-zimowym nie wybieram się na żadne szczepienia. Straszy cały czas z zasmarkanym nosem i kaszlem, o Małym to nawet nie wspomnę w jakim jest stanie. Poza tym pytałam lekarza do którego chodze prywatnie z tymi moimi chorowitkami i powiedział, że mogę spokojnie czekać do wiosny. Także póki co to mnie szybko tam nie zobaczą.
 
Sokoja u Ciebie zrobili tak jak powinni - zachowali drogę formalną. Ja zawsze mogłam powiedzieć, że smsa nie dostałam - co to za forma kontaktu z pacjentem w ogóle? Szkoda, że mnie na Fb nie zaczepili:crazy:

Kara pieniężna? Ale to przychodnia, czy sanepid Ci coś wysłał?
 
reklama
Do góry