Nasze wizyty u lekarzy, badania, USG i porady.

[dehaira]

laperedhil - TSH wskazuje na niski poziom hormonów. Ja na początku ciąży mimo wcześniejszego leczenia tez mialam podwyższone nieznacznie TSH. Teraz utrzymuje wynik na poziomie nie wyższym niż 1,0 i mam kontrole u endokrynologa co 4-6 tygodni.

 

[tosienka88]

lapherdil tylko nieznacznie masz podwyższony poziom tsh. Wiem, że można mieć niższy poziom i jest to bezpieczne dla dzidzi (ja mam przez całą ciążę ok 1,0, ale to ze względu na raka (żeby się dalej nie rozwijał) no i nie mam tarczycy od ponad pół roku, więc to są sztuczne hormony). W każdym razie skontroluj sobie wyniki za jakieś 4 tygodnie dla pewności

 

[andzia86]

Laperedhil TSH w ciąży powinno być mniejsze niż 2,5 żeby hormonów wystarczyło dla Ciebie i dla Dziecka. Wg mnie powinnaś iść do endokrynologa. Ginekolodzy różnie patrzą na TSH. Ja od początku ciąży miałam ok2,7 i ze względu na to, ze nie spadało to od ok 9tc cały czas jestem na Euthyroxie. Raz już musiałam mieć podwyższaną dawkę bo pomimo leków poziom znów skoczył do góry. Więc przy Twoim poziomie myślę, że od razu lekarz włączy Euthyrox. Bo na normy TSH podane dla ogółu to nie patrz, bo w ciązy jest całkiem inaczej.

 

[laperedhil]

andzia dziekuje, no wlasnie stresuje sie coby maluchowi nic nie bylo, no ale poczekam do srody co mi powie, sam ginekolog wlaczy tabletki? czy to raczej endo juz?

 

[andzia86]

Laperedhil wszystko zależy od Twojego ginekologa. Jeden sam włączy, inny wyśle do endokrynologa. Dużo ginekologów ma też endokrynologię jako dodatkowa specjalizację. Idziesz w następna środę tak?to zrób sobie wolne fT3 i fT4 żeby był cały obraz badań dla tarczycy.

 

[laperedhil]

tak tez zrobie, dziekuje bardzo za zainteresowanie i za cenne rady

 

[meago]

...

 

[laperedhil]

bez Was kochane to ja bym juz gryzla resztki paznokci poslucham sie i wezme do serca. W poniedzialek badanie zrobie i wtedy sie okaze.

 

[dehaira]

Hej Dziewczyny,

pojechałam wczoraj z tymi objawami na IP, bo moja prawa noga musiała być włóczona... nie byłam w stanie nią ruszyć, bo upadałam z bólu... Zadzwoniłam najpierw do swojego lekarza, który powiedział, że z pewnością z dzidziusiem wszystko ok i że mogę jechać, ale żebym powiedziała, że słabo czuję dziecko.
Na IP czekalam półtorej godziny na lekarza, bo było CC. Potem niemiła Pani doktor kazała wejść, rozebrać się, powiedzieć co mi jest... nie wysłuchała do końca... niedelikatne badanie, usg 3 sekundowe i mówi, że "tu wszystko ok". Nie umiałam zejść z łóżka i Pani doktor denerwowała się, że nie może spisywać już danych z dowodu osobistego.... Wysłała mnie na KTG. Na które czekałam kolejne półtorej godziny. Przemiła Pani położna(?) podłączyła mnie, porozmawiała ze mną, uspokoiła mnie... Leżałam na sali przedporodowej - więc wiecie wszystkie piłki, drabinki...
No i tak wrócilam z takim samym bólem jak pojechałam, ale bardzo się cieszę , że młody ma się dobrze...
Mogę spokojnie poczekać teraz na jakiś termin prywatnej wizyty u kogoś.
Ta Pani doktor nie była mi w stanie powiedzieć skąd te bóle i gdzie powinnam się zgłosić.

 

[Magda86Poznań]

może rwa kulszowa?