reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze wizyty u lekarzy, badania, USG i porady.

reklama
Gratuluję wszystkich wizyt. Dzieciaczki rosną coraz szybciej :-)Ja jutro mam wizytę, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
 
annie gratuluję wizyty :)

No i ja już po. Wyniki morfo mam kiepskie, żelaza jeszcze nie dostałam ale mam za niski poziom glukozy zarówno na czczo jak i po obciążeniu. Lekarz mówi że za mało jem, i zalecił mi jedzenie 6 razy dziennie ostatni posiłek o 22 bo jak dalej tak pójdzie to mnie położy do szpitala. Mówie że mam ochotę tylko na pomidory i śledzie , nie zdziwił się mówił że mogę jeść i same śledzie byle 6 razy dziennie i pół bochenka chleba ;)
Ponieważ nie widzieliśmy dawno małej zrobiliśmy USG zobaczyć czy wszystko ok. No i mała waży 843 gramy czyli 2 tygodnie za dużo niż powinna na tym etapie. Lekarz wstępnie zaczął mówić o CC, ale jeszcze popatrzymy za miesiąc. Generalnie jeśli tendencja się utrzyma to mała będzie gotowa do rodzenia w 37 tygodniu a on mi wróży przenoszenie do 41 więc raczej rodzić sama nie będę. Przeanalizował wszystkie USG i stwierdził, że zostawiamy termin 15 listopada więc leki odstawiam bodaj jakoś 19 października. Za jakiś miesiąc może się okaże kiedy rodzimy. Hmmm...to wszystko już jakoś tak blisko :)
 
Rojku lekarz stwierdził, że mała ze mnie wszystko wyciąga i dla mnie nie wystarcza nic stąd wyniki morfologii, tak czy inaczej pora przestać wchodzic na wagę tylko trzeba zacząć otwierać częściej lodówkę ;)
 
Dziewczyny, melduje się! Nie doczytałam Was jeszcze, ale po południu nadrobię, a teraz chcę tylko dać znać, że żyje. Jestem już w domu po szpitalu, niestety w moczu znowu pojawił się cukier więc zrobili mi krzywą cukrową i potwierdziły się najgorsze przypuszczenia - cukrzyca :( Dostałam, glukometr, zostałam przeszkolona co mi wolno, a co nie, no i na razie dieta. Mam nadzieję, że pomoże i obejdzie się bez insuliny... Z dzidkiem wszystko w porządku i to najważniejsze!
 
reklama
Do góry