reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza i zdjęcia usg

Gratuluję babeczki i bety i owocnych wizyt :-) Jednak chyba dobrze robię idąc do gina w przyszłym tygodniu, pewnie od razu zrobimy USG, z waszym relacji wnioskuję, że wcześniej lepiej nie robić.

Mam to szczęście, że moja gin przyjmuje prywatnie ale podpisała umowę z NFZ i można chodzić do niej na ubezpieczenie, nawet na miejscu robi podstawowe badania a po resztę wysyła do szpitala. Można spokojnie na telefon się umówić, po południu, przyjść z mężem i do tego mam do niej ledwie parę kroków, ulica dalej :-)
 
reklama
Trina &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Na pewno wszystko będzie dobrze:tak::-)
 
Trzymam kciuki !!!!
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&


I czekamy na wieści :-) ;-)
 
Hej Dziewczyny.

Przeżyłam dziś koszmar z naszą wspaniałą służbą zdrowia.
Przed południem poleciała mi strużka krwi (nie wdając się w szczegóły załatwiałam się) myślałam, że może mam hemoroidy i jakaś pękła- jednak to było krwawienie z pochwy. Oczywiście w ryk, jestem sama bo narzeczony musiał wyjechać, pojechałam do szpitala.
Na izbie przyjęć tłumaczę co się stało, że chcę żeby ktoś mnie zbadał. Położna stwierdziła, że 80% kobiet roni i że nie ma się czym przejmować. Jak jej powiedziałam że moja beta na przełomie 2 i 3 tygodnia wynosiła 173 to stwierdziła że ona jest za niska i że ciąży na pewno nie donoszę o ile w ogóle jestem w ciąży.
Wypisali mi moją kartę i kazali czekać na izbie. Nie byłam w stanie nie płakać bo potraktowali mnie jak 16 letnią gówniarę po godzinie czekania przyszła do mnie położna i powiedziała że lekarz mnie nie przyjmie bo ma zabieg. I że jak chcę mogę czekać a jak nie to wrócić do domu. Nie wytrzymałam i zapytałam się czy naprawdę na jeden szpital jest jeden ginekolog i nie ma żadnego technika który zrobiły mi USG, odpowiedziała że lekarz jest zajęty. A nie mieszkam w jakiejś dziurze tylko w Toruniu gdzie miasto ma ponad 200 000 osób.
Zadzwoniłam do mamy żeby przyjechała, niestety o ciąży dowiedziała się w taki sposób nie chcieliśmy wcześniej nikomu mówić. Generalnie nie mam za dobrych relacji z mamą ale nie dałabym rady gdyby nie przyjechała.

Pojechałam do przychodni prywatnej na szczęście dziś lekarz przyjmował, przyjęli mnie bez kolejki, natychmiast.
Lekarz stwierdził że przy pęcherzyku ciążowym jest mały krwiak (5mm) i to przez niego to krótkotrwałe plamienie, powiedział że jajo nie jest puste ale za dobrze jeszcze nic nie widać, serduszka nie było widać.
Zwiększył mi dawkę duphastonu do 3 na dobę i jak najwięcej odpoczynku.

Bardzo się boję że będzie coś nie tak i nie potrafię się uspokoić.:-(
 
Evee - nie martw się,
bardzo dobrze że poszłaś do lekarza..
Niestety nasza służba zdrowia jest tragiczna i jak pomyślę o porodzie w szpitalu to aż mi się idechciewa !!!!!

też biorę duphaston bo miałam lekkie plamienia, które ustały.

Co do babsztyli wrednych to ja najchętniej bym je po ścianach waliła, głupie k.... sorry ale tylko takie określenia do nicj mi pasują w 100% !!!!

Trzymam kciuki za Ciebie Evee :-))))))))
 
reklama
ech, bez komentarza.
Ja drugi raz w ciagu prawie trzech lat w tym samym szpitalu wyladowałam z podobnym problemem i potraktowana zostałam tak samo - z góry i z pretensjami. Oprócz remontu izby przyjęc nic sie nie zmieniło. Nie miałam potwierdzonej przez lekarza ciąży, więc przyjeli mnie w gabinecie ginekologicznym nie połozniczym i to jak wszystkie pacjentki z planowymi przyjęciami do szpitala załatwili, tj ok. 10. A kwitłam tam od 7.
W kazdym razie na pewno wszystko bedzie dobrze, krwiaczki się zdarzaja, a jak bedziesz sie oszczędzać powinien sie szybko wchłonąć i juz nie dokuczac. A najważniejsze, ze dzidziulek też się pokazał :D
 
Do góry