reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza i zdjęcia usg

No ja to wolalabym zeby mi podali antybiotyk jeszcze przed porodem zeby nie ryzykowac, tylko wypisze mi go tak sobie jakis inny lekarz w szpitalu cy bede musiala isc prywatnie i dodatkowo za wizyte bulic...a nie wiecie wogole w jakich granicach cenowych jest ten antybiotyk? Ja mam paciorkowca gr B
 
reklama
Mandrzejczuk ja niedawno się go pozbyłam właśnie dzięki antybiotykowi, w moim pzrypadku koszt ok 30 zł.
Generalnie przy porodzie mogą Ci podać antybiotyk i dziecku po przyjsciu na świat też, ale tak jak piszę Hope wcześniej odchodzący czop czy też wody mogą doprowadzić do wcześniejszego zakażenia. Ja mam mieć cc i mój gin chciał leczyć bo po operacji mógłby ten paciorkowiec narobić dużo niedobrego. Zdanie mojego lekarza na temat paciorkowca to że potrafi narobić dużo niedobrego ale bardzo łatwo się go pozbyć.
Ciekawe co Ci powie inny lekarz, czy będzie chcial leczyć
 
Najważniejsze to, że wiadomo że ma się paciorkowca. Wtedy można działać, ginka mi mówiła że z tego mogą być poważne powikłania, dlatego trzeba zgłaszać i dają ten antybiotyk. Ja z kolei muszę głośno się upominać że mam HBS +, niby wszystkie maluszki już teraz szczepią, też się martwiłam wynikiem, ale poczytałam, a wiele kobiet o tym nawet nie wie, że ma.. Mi nawet ginka nie sugerowała badań na kiłe, HIV, HBV, HCV, nie wiem jak to gdzie indziej bywa :-( ja wole wiedzieć :tak:

Głowa do góry mandrzejczuk!
 
amandae, ja miałam te wszystkie badania na początku ciąży o których piszesz, bo to niby wymogi szpitalne są, ale dopiero teraz kazali mi zrobić na paciorkowca. Jeszcze nie mam wyników.
aaniap, ja bym mogła się z Tobą zamienić na ułożenie, bo moja główkowo już od dawna a i tak cc będę miała. Nie martw się, może będziesz bardziej zadowolona niż po sn.
 
Mandrzejczuk to też zależy jak liczne są te paskudztwa, ja miałam bardzo liczne i np. czop odszedł dosłownie kilka dni po zakończeniu antybiotykoterapii, odebrałam ponowne wyniki chwilę przed pobytem w szpitalu i już było czysto :-) Może nie masz ich dużo i nie będzie konieczne leczenie?

Na badaniu powinnaś mieć podane antybiotyki na które wrażliwe są twoje paciorkowce, przynajmniej ja miałam. A jeśli nie masz, to badanie trochę niepełne jest, bo leczenie na oko mija się z celem.
Możesz podejść do szpitala w którym będziesz rodzić i zapytać na oddziale jaka jest polityka wobec paciorkowca, każdy szpital inaczej do tego podchodzi.
 
mam to wypisane, pod rubryka liczebosc sa 3 plusiki, a leki to 6 rodzai mam wypisane, w tym penicilina, mam ta cale rozpiske, doktorek nie oddzwonil, wiec przejde sie po poludniu na oddzial i zapytam kogos kto tam jest co i jak,
 
No to z tej grupy antybiotyków jakieś nadają się dla ciężarnych, ja miałam tylko 3 dobre. A to czy będziesz leczyć w dużej mierze zależy od twoje woli. Najczęściej agumentin (czy jak mu tam) dają :tak:
 
A mi w ogole nigdy lek. nie proponowal takiego badania, na tego cholernego paciorkowca, teraz sama zaczynam sie obawiac.. tyle kobiet go ma jednak i jak to takie niebezpieczne dla bobasa ... a ja nie wiem czy mam czy nie :baffled:... hope jak myslisz zrobic sobie jeszcze takie badanie we wlasnym zakresie?? i jak sie je robi? bo ty to duzo wiesz .. :-p
 
MajaPolka zrób wymaz jeśli masz kasę i możesz jeszcze w najbliższych dniach iść na wizytę. Cena różna, zależy od miasta, u jednych 25 zł u innych 45 zł ale warto, najlepiej w szpitalnym laboratorium.

Gdyby to było mało znaczące nie podawaliby kobiecie podczas porodu antybiotyku (jeśli są liczne paciorkowce) ani nie zabierali dzieci na obserwację po porodzie a wiem, że tak robią. Mogą zabrać dziecko na noc lub na dobę na tzw. obserwację a tego chyba żadna z nas nie chce po porodzie.

Nie każdy szpital robi ten posiew przy przyjęciu do porodu bo nie jest w standardzie, tak jak np. w Stanach, gdzie każdej kobiecie robi się to badanie.

Wymaz pobierany banalnie, na fotelik, potrze o ścianki wacik i gotowe, można nieść do laboratorium. Nie boli i trwa sekundy. Jak ktoś się nie boi może pobrać w domu, tylko trzeba mieć ze szpitala wymazówkę.

7474329cf4e9e4392d28ef881d393dd3.jpg
 
reklama
A powiedzcie mi dziewczyny jak mieliście robione te badania na paciorkowca to mieliście robiony wymaz z pochwy i odbytu, bo u mnie w szpitalu własnie z tych dwóch miejsc mi pobierali wymazówką.
 
Do góry