reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza i zdjęcia usg

Ale jestem zla!!! A taki dobry humor mialam! Odebralam wyniki i mam kur*** paciorkowca!!! A zeby bylo fajniej to moj lekarz jest na urlopie i ma wylaczony telefon i co ja mam teraz zrobic? :-(
 
reklama
mandrzejczuk przykro mi!!
Mi mój lekarz powiedział, że nawet jak mi wykryja tego paciorkowca to i tak nic mi nie przepisze tylko przy porodzie podadzą mi i dziecku antybiotyk i to wystarczy.
 
Ja w środę miałam ostatnie USG, niestety mała jednak głową w górę, więc CC mnie czeka. Łożysko dojrzałe, wód nie za dużo, wg USG dzis kończę 40tc, taki mały klopsik się szykuje :) Jak nie urodzę do 18, to mam przyjechać z torbą na wizytę i na oddział zaraz :(

aaniaap ja tez po 36 t. juz mialam mala glowa u gory z powrotem. a wod mialam i mam ciagle duzo z tego co mowi lekarz po usg, i wtedy twierdzil, ze dzieki temu ma szanse sie odwrocic. ale nic z tego... i kolo 18 tez juz bede na oddziale..albo i juz po. W kazdym razie zycze aby sie Twoja niunia odwrocila :)
 
Żelka - db, że zostałaś "przekazana" pod opiekę Wojtusia ;-), chociaż o tyle bedziesz spokojniejsza;
aniaap - oby Mała jeszcze sie przekręciła, choć nie wiem, czy to jeszcze możliwe....
mandrzejczuk - współczuję tego bakteryjnego dziadostwa, u mnie na szczęście wyniki o.k.

Jestem po dzisiejszym KTG. Małe skurczyki są, ale takie to mam od dawna...
ale poznałam jedną z położnych - sympatyczna babka, mogłabym z nią rodzić:-) (bo w naszym szpitalu różnie bywa ponoć), poza tym jak weszłam na oddział to usłyszałam odgłosy z porodówki:szok: teraz rozumiem Hope, że tak wymiękła po wizycie w szpitalu... miałam ochotę uciekać gdzie pieprz rośnie:szok::szok::szok:
 
Poczytalam troche w necie i to co ja mam to najslabsza odmiana, wiec sie troche uspokoilam tym bardziej, ze bylo napisane, ze czesto rodzaca nawet nie wie ze jest nosicielka i dopiero przy porodzie podaja rodzacej i dziecku (jesli sie zarazi) antybiotyk, wiec poczekam moze moj lekarz oddzwoni, a jak nie to pojde jutro do szpitala i sie dowiem co i jak dalej robic.

Dobrze, ze ja nie mialam okazji sluchac okrzykow "radosci" bo tez pewnie zwatpilabym na starcie ;-)
 
mandrzejczuk ja też mam paciorkowca ;/ a lekarz i tak by ci nic nie dał, bo to dopiero przy porodzie, dopytałam mojego o wszystko. generalnie więcej kobitek go ma niż nie ma i podobno nie jest to nic nadzwyczajnego juz teraz, więc ja się nie przejmuję tak bardzo.
 
Nie do końca, dużo już na ten temat pisałam i nie chce mi się powtarzać. Generalnie paciorkowce ma około 30 % rodzących. Powodują one (zależy z której grupy) wiele stanów zapalnych niebezpiecznych dla zdrowia i życia dziecka. Moje dziecko miało zapalenie płuc a może być gorzej.

Szkoły są dwie, albo leczy się w ciąży albo podaje antybiotyki przy porodzie. Ja miałam leczony i dodatkowo będę miała podany antybiotyk, dziecko być może też. Wolałam nie czekać, szczegolnie, że wcześniejsze odejście czopu a później wód otwiera drogę wszelkim drobnoustrojom, dlatego odradza się współżycia przy tych dwóch stanach.

Koniecznie trzeba o tym wymazie powiedzieć przy porodzie.
 
no widzisz hope, co lekarz to opinia. dobrze, że napisałaś o tym, porozmawiam na nastęonej wizycie z lekarzem raz jeszcze, a mam ją w przyszlym tygodniu więc na szczęście za niedlugo.

kurcze felek w szpitalu mnie tak uspokajali, uspokajali no i uspokoili- w końcu gadam z lekarzem, położną, to chyba wiedzą o co chodzi , a jak sobie poczytałam o tym cholerstwie to się przeraziłam. boję się o maleństwo :(
do tego panika mnie bierze czy wszystko pójdzie ok podczas porodu i depresja na wieczór murowana.
 
Ostatnia edycja:
reklama
aaniap, a ja się zastanawiam jak to ostatnio się stało, że byłaś taka szczęśliwa po ostatnim usg, że mała już główką w dół? Czy mi się coś pomyliło?

mandrzejczuk, faktycznie mi też mówiono, że tylko antybiotyk przed porodem podadzą.

lepi, super, że wszystko ok.

u mnie po KTG i wizycie ok. Skurczy zero, rozwarcie zero. Na środę natomiast, mam już skierowanie na oddział. Nie mam pojęcia, czy będę tam leżeć, aż akcja się zacznie, czy może się uda i mi termin cc wyznaczą. To byłoby cudownie, bo nie chcę leżeć w szpitalu. Już i tak na samą myśl spać nie mogę.
 
Do góry