reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza i zdjęcia usg

reklama
Więc jestem po wizycie..
byłam na badaniu moczu i wyszło ok..
powiedziałam ze od kilku dni nie czuję za bardzo ruchów.. i mnie wypytała jak częscto czuję..
jak powiedziałam to od razu wysłali mnie na KTG i nawet nie badali dalej...:-(
pojechałam więc do szpitala na KTG i lezałam ok 45 min w między czasie mi się robiło słabo i bolały mnie plecy i nie mogłam oddychać.. prawie zemdlałam:baffled:
później sprawdziła mi rozwarcie.. bolało strasznie...
no i nic nie powiedziała tylko że idzie się skonsultować z drugim lekarzem..
po konsultacji powiedziała że zrobi mi USG i jesli będzie coś nie tak zostaję w szpitalu do porodu juz!!
zrobiła usg , no i mała się rusza ale delikatnie tylko ze tak powiem przesuwa..
ale nie kopie :-( usg mi robiła moze z 10 min i sprawdzała stan wód , wody są w normie..
serduszko bije ok ale te ruchy są zbyt słabe... bo na cały ten czas lekko poruszała nózkami i rączką....:-(
jutro mam zadzwonić do szpitala esli nadal będę czuć ruchy tak jak czuję czyli prawie wcale to mam jechać na kolejne USG i wtedy sprawdzą mnie jeszcze raz..
jak coś będzie nie tak .. zostaje w szpitalu do porodu:-(

edit oczywiście jak wyszłam z pierwszego szpitala to sie popłakałam :-(
 
Ostatnia edycja:
O matko Kamcia nic nie mowilas, ze ruchy masz slabsze...albo ja tak doczytalam...ty a moze ona sie tak wolno rusza, bo u ciebie to naparwde miejsca nie ma ;-) uszy do gory juz blizej jak dalej wszystko bedzie dobrze...

mimi20 moje gratulacje!!!
 
Kurcze Kamcia to Was wystraszyli. Ale nie martw się na zapas bo to nic dobrego nie da. Najwyżej urodzisz szybciej i tyle, byle mała zdrowa. A może jest tak duża, że ma mało miejsca. Albo przygniotła sobie pępowinę gdzieś. Będzie dobrze. Tylko pilnuj teraz tych ruchów bo lepiej dmuchać na zimne i upierać się jakby co, że mają coś robić. Trzymam kciuki za jutro.
 
Dziewczyny gratuluję udanych wizyt.

Mimi, tobie w szczególności narodzin kwietniowych :-):tak:

Kamcia to nieciekawie, duże dziecko czy nie, ruchy mogą być rzadsze a nie słabsze, przecież jak taki 4 kilowiec się rozpycha to wyraźnie czuć. Wiem, że ta wasza służba zdrowia ma nieco olewcze podejście, także nie daj się zbyć. Lepiej zostać w szpitalu. Nie zamartwiaj się na zapas, będzie dobrze, jesteś pod kontrolą ale miej oko na wszystko. Postaraj się o długi monitoring akcji serca, jeśli nie skacze góra dół, tylko jest ciągły, to gdzieś jest problem np. z pępowiną. A żeby sprawdzić gdzie jest pępowina, lekarz powinien przełączyć skan na przepływ krwi, czyli te niebiesko-czerwone kolorki. Patrz im na ręce.
 
mandrzejczuk pisałam że mniej się rusza nawet wczorsj jeszcze na maju..

dziewczyny a opwoedzcie mi ile razy mniej więcej u was na KTG wciskałyście guziczek ??
bo ja 5 i więcej nic nie czułam..

hope badała im usg sprawdzała coś tam.. przyglądała sie , napewno mierzyła wody płodowe
ale przepływów nie sprawdzała...
ale chyba patrzyła jak jest ułozona pępowina...

no jutro zobaczymy...
ona mówiła że mnie zostawią jak nic się nie zmieni.. wiec raczej nie olała sprawy....

aha a jak słuchałam serduszka to było równomiernie..
ale raz głośniej raz ciszej nie wiem czy ma to jakieś znaczenie?? czy od czego to zależało??
 
reklama
Kamcia u mnie na ktg też jest raz głośniej raz ciszej ale to zależy chyba od tego urządzenia. Jeżeli chodzi o pobyt w szpitalu to wiem że nie jest to przyjemne ale w razie czego będą mieli Cię na oku cały czas... Trzymam jednak kciuki żebyś przeczekała w domku do porodu.
 
Do góry