Nasze wizyty u lekarza i zdjęcia usg

[poziomki]

Ja też w pon mam badania w tym glukozę75
Kucia żadnego się nie boję bo jak z Gośką byłam w ciąży to wyglądałam jak ćpun bo przez 3 miesiące przktycznie co 2 dzień nowy wenflon wkładali to jeszcze pobierania.zastrzyki... Straszyli mnie pod koniec że w nogi będą się wkuwać bo na rekach miejsca nie ma.Pielęgniarki wołały lekarzy bo nie dawały rady

Jolek Piękne fotki)

Ja mam usg w środę

 

[marzena9]

Samo kłucie z palca może i nie boli, ale jak mi kiedyś wyciskała krew z opuszka żeby ta kapka spadła to jakaś masakra. Za choinkę jej się nie udawało i nieźle mnie namęczyła wtedy.

Dzieciom z paluchów pobierają często i pielęgniarka mnie uczyła, że przed pobieraniem dobrze jest łapki mocno zagrzać, nawet na kaloryferku i dobrze paluszki pomasować, bo jak słabe krążenie to potem nie chce lecieć ni cholery. A moja niunia to dziabania nie zauważała ale jak ją zaczynał ktoś za długo za rękę trzymać to zaczynała się drzeć.

 

[poisy]

Mi ostatnio jak krew pielegniarka pobrala to reke mialam w 10 cm siniaku teraz tez bede miala te testy na glukoze + morfo i obawiam sie ze znow mi cos rozbabrze ;/

 

[Futrzaczek]

Jolek - śliczna buźka :-)

Dziewczyny trzymajcie się na tej glukozie ja też chcę się wybrać jakoś w tym tyg a we wtorek USG 3D już tak bliziutko ;-):-)

 

[jolek27]

Futrzaczku to we wtorek czekamy na fotki Twojego bobaska

 

[madzik_k]

Hej Wam, dawno mnie nie było Gratuluję wszystkim zdrowych i ślicznych dzieciaczków Też mam za sobą glukozę 75 g i uważam, że co prawda ohyda, ale da się przeżyć, spodziewałam się czegoś gorszego A z tym kłuciem, to wszystko podobno zależy od laboratorium. Tak przynajmniej mówił mi gin. U mnie było tak, że pobierali na czczo, a potem dopiero po 2 godzinach, a w niektórych jeszcze właśnie biorą w międzyczasie po godzinie. Także wszystko zależy gdzie się pójdzie.

 

[mikaa23]

Dziewczyny mam pytanie co do tej glukozy, pewnie się bardziej orientujecie :-) moja lekarka zaleciła mi 75 g i oczywiście jak zawsze się nie dopytałam dokładniej byłam zapytać wstępnie w moim ośrodku gdzie zawsze robię badania i pani, która pobiera krew była bardzo zszokowana, że ciężarnej ktoś taką dużą dawkę przepisał. W końcu po narzekaniach zgodziła się mi zrobić te badanie na moją odpowiedzialność i powiedziała, że drugie pobierze mi krew pierwszy raz na czczo a drugi raz po godzinie i teraz zastanawiam się czy w ogóle tam iść czy wybrać się gdzieś indziej

 

[marzena9]

Ale to się robi po 2 godzinach nie po godzinie. Po godzinie to po 50. Jak mają Ci zepsuć to badanie i masz poprawiać to ja poszłabym w inne miejsce. Dla mnie to nie problem bo mam dwa pod domem i ze dwa inne trochę dalej. Jak nie musisz jechać do innego miasta to się zastanów. No chyba, że ktoś zaraz powie, że po godzinie to też jest ok. Ale ja miałam 3 kłucia i właśnie po 2 godzinach ostatnie.

 

[madzik_k]

Mika, moim zdaniem bez obaw możesz iść. Z tego co tłumaczył mi gin, kiedyś zalecano robić 50 g, ale wyniki podobno często były niejednoznaczne i potem i tak kończyło się tym, że trzeba było iść drugi raz i wypijać 75 g. Z tego co widzisz, chyba większość u nas na forum, w tym ja, dostała właśnie 75 g. Jak czekałam w laboratorium to spotkałam też jeszcze jedną babkę z brzuszkiem i też miała ze sobą pojemnik z glukozą 75 g Nic się nie martw, jak widzisz wszystko jest ok Tylko, że po takiej dawce to koniecznie po dwóch godzinach jest następne pobranie. Po godzinie może być, ale nie musi.

 

[mikaa23]

no właśnie wszędzie piszą, że po dwóch godzinach przy 75 g. Dobrze, że mi lekarka zapisała dawkę na kartce bo bym sobie tej babce w ośrodku dała wmówić, że źle usłyszałam i na pewno to ma być 50 g