reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza i zdjęcia usg

I najgorsze co mogła mi powiedzieć to to, że mam się pilnować z jedzeniem i najlepiej odstawić węglowodany :szok: Jak ja mam wytrzymać bez czekolady, buek słodkich i innych słodyczy? Jak ja mam nie jeść chleba?

melia mi też lekarka powiedziała że mam ograniczyć jedzenie bo szybko łapię kilogramy.
Zaczynam od tego: śniadanie: ciemmne pieczywko z pomidorem i ogórasem, obiad normalny - bez przesady !! no a zamiast kolacji porcja warzyw lub owoców - zobaczymy :-)

Wiadomo że jak będę miała mega smaka na coś dobrego-kalorycznego to sobię nie odmówię, przecież nie będziemy się głodować :-)
 
reklama
ja do odrzucenia slodyczy przymierzałam sie kilka razy... na złość jak juz myślałam dziś, że nic słodkiego w domu nie ma to znalazło się pół opakowania mojego ukochanego ptasiego mleczka w mlecznej czekoladzie- no i zgadnijcie ;)))
 
bra - wspolczuje i tak sie trzymasz, ja to juz na Twoim miejscu albo bym wylala morze lez przy tym doktorze i poczekala az naprawi albo rzucila sie na niego z piesciami.... tak ostatnio reaguje jak cos jest nie po mojej mysli...
melia, patyczek - gratuluje udanych wizyt
 
No kazała mi się ograniczyć bo tyje na potęgę. W 7 tygodni przybrałam prawie 6 kilo. Ale w 6 TC ważyłam5kg mniej niż teraz, ale potem schudłam i teraz jak zaczęłam nabierać to z nadwyżką już. No ale na pewno głodzić sie nie bede i jak będę miała taką potworną ochotę to na pewno sobie nie odmówię bo to bez sensu, żeby się katować. Ale zdrowiej można zacząć jeść i na pewno wyjdzie nam to na lepsze.
 
melia po porodzie będziemy się martwić :-) z resztą będziemy miały akurat w tej kwestii pomocnika :-)
Polecam książkę Murkoffa - Dieta przyszłej matki
właśnie ją czytam, jak znajdę coś ciekawego to dam znać :-)
 
Melia i Patyczek gratulacje!!widzę że teraz czas na bułeczki:))))
Bra ja podobnie jak wisienka rozszarpałabym lekarza na strzępy..ale czy to by coś pomogło??pewnie nie......szkoda naszych nerwów, a skoro masz mieć jeszcze jedną wizytę za friko to tylko cierpliwości życzę:)

Co do ograniczeń to u mnie już 7kg na plusie.....zaczynam wyglądać jak pączuszek..
 
reklama
Gratuluję udanych wizyt :-) I współczuję tym mniej zadowolonym.

Bra płacisz, wymagasz, nie krępuj się zwracać uwagę, ty jesteś klientką i z doświadczenia wiem, że lekarz poprawiony i pouczony bardziej się przykłada. Moja gin badała mnie za mocno, zwróciłam jej uwagę i teraz jest tak delikatna, że nie wiem kiedy a już po badaniu. Podobnie na usg połówkowym, tak długo lekarz szukał aż znalazł to co miał znaleźć. Czasem trzeba im przypomnieć, kim są z zawodu, bo się zapominają.

A jakby mi lekarz powiedziała, że mam się ograniczyć w jedzeniu to bym chyba wścieku dostała... Przez to, że ciągle leżę, przytyłam już 8 kg, na co moja gin powiedziała: coś za coś. I ma rację. Co ma zrobić ciężarna gdy jest głodna. O niczym innym się nie myśli a jedzenie lekkostrawne przelatuje przez żołądek jak woda. Próbowałam dla siebie jeść lżej i ciągle byłam głodna... A głodna ciężarna to zła ciężarna :-D;-)
 
Do góry