reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza i zdjęcia usg

Dziewczyn gratuluję, same dobre wieści :-):-):-):-) Co za ulga!

Też już bym chciała być po USG, ale muszę jeszcze tydzień poczekać. Mam nadzieję, że będę mogła wam powiedzieć, że dzidzia jest i serduszko bije... Nerwy są straszne... I w końcu będzie można rodzinie powiedzieć :tak::rofl2:


Wstawiajcie usg jak macie na pocieszenie :-)
 
reklama
zaraz wrzzucę tylko zeskanuję :tak:
takie byle jakie bo innego mi nie zrobiła babka.. z Vio miałam fajnie wyglądającą fasolinkę..
no ale ważne że widiałam bijące serduszko :)
ps nawet mi nie powiedziała ile ma fasolka....
 

Załączniki

  • skanowanie0001.jpg
    skanowanie0001.jpg
    25,3 KB · Wyświetleń: 62
Ostatnia edycja:
Dziewczyny bardzo sie ciesze na tyle dobrych nowin i gratuluje pierwszych fotek Fasolek! :)
Te co sie martwia to glowa do gory, wszystko bedzie dobrze :) Bozia czuwa!

Musze naskrobac cos i tu, bo w piatek mialam wizyte u poloznej! :)
No wiec mam juz tutejsza karte ciazy (tzw. green book, format A4, 22 strony! - dla tych co mysla, ze w PL to jest ogromna biurokracja) ;))
Pobrano mi krew do roznych badan i ogolnie przeprowadzono wywiad.
Niestety wciaz nie widzialam Fasolci, bo pierwsze USG mam na 20 pazdziernika.
Dowiedzialam sie tez, ze z uwagi na duza wage poprzedniego Aleksia bedziemy rozwazac planowane CC, ale to juz beda rozmowy w szpitalu. Szczerze mowiac ciesze sie, ze mam te opcje, ostatni swoj porod opisalam w watku Maj 2011 i lepiej sie czuje z mysla, ze moge cos zaplanowac i nie bac sie o bezpieczenstwo Maluszka... zobaczymy jak wyjdzie w praniu...
No a teraz mam Kobitki dylemat...
Mam umowiona wizyte na piatek w polskiej przychodni celem obejrzenia Fasolki na USG, planuje tez lot do Wroclawia okolo 13 pazdziernika (w 12 TC) na test PAPPA i zwiazane z nim USG poloznicze, a zaraz po powrocie 20 pazdziernika mam USG tutaj w UK i tak sie zastanawiam czy to nie przesada tyle tych skanow?
Coprawda z Aleksiem w ciazy na kazdej wizycie doktor "zagladal" do niego i widzielismy na monitorku jak nasze dziecie sie ma, trwalo to coprawda zaledwie okolo 2 minut kazdorazowo, ale tak bylo. Aleks jest oczywiscie zdrowy i doskonaly :)

Ale nie wiem czy nie zrezygnowac z tej wizyty piatkowej... z kolei tak bym juz chciala zobaczyc Fasolke i jej serduszko... w niedziele goszcze u nas mojego Brata z Kobitka, moglibysmy juz smialo rozpowiedziec nasza Nowinke... :)

Co byscie zrobily Dziewczynki?

Aha! co do magnezu potwierdzilo sie, ze nawet nalezy brac, gdyz w ciazy czesto dochodzi do ubytku magnezu i trzeba go uzupelniac.

Buziaki i spokojnej nocy z mala iloscia siusiania ;)
(ja tez siusiam nagle znowu w nocy, ale zwykle czekam do ostatniej chwili :p)
 
ja za bardzo ci nie doradze, bo dopiero jestem w pierwszej ciazy i po pierwszej wizycie u lekarza, jednak slyszalam, ale nie wiem dokladnie, ze zbyt czeste usg tez nie jest dobre...

a co do magnezu to trzeba go lykac, bo w ciaze czesto lapia skurcze lydek, a magnez pozwala temu zapobiec
 
bubbles ja bym Ci poradziła tak :
nie robic tutaj usg , bo po co w sumie , jak do października już w sumie tylko 3 tyg, więc myślę że Tyle wytrzymasz:tak:
zrobisz badanko na przezierność karczkową, no i zobaczysz fasolinkę...gdybyś to pierwsze usg w prywatnej klinice miała już za sobą to spoko , ale jak masz czekać do piątku , a później i tak do pl lecisz, a jak wrócisz znów usg....
wiesz niby to nie groźne.. ale po co tyle razy pod rząd??
ale zrobisz jak uważasz:tak:

a przy okazji ile ważył Twój mały jak sie urodził??że od razu Ci cc zaplanowali , skoro może być tak że dziecko będzie mniejsze niż poprzednie....:sorry:

a ta nasza księga szpitalna to zadna biurokracja:-D puste kartki... hehehe
i tylko wyniki badań wklejają po każdych kolejnych wizytach:tak:
najgorsze ze tą książkę trzeba później wozić z sobą do domu i na każde badania... a ja nie raz ise wracałam bo jej zapominałam brać :rofl2:


mandrzejczuk , bo ja kiedyś czytałam że z tym usg to jest dla dziecka tak jakbyb ktoś Tobie w nocy zapalił latarkę prosto w oczy , ponoć zbadali że podczas przykładania sprzętu do brzucha dziecko odskakuje bo coś tam na niego działa...
ja myślę że odskakuje róznież jak się rękę przyłoży do brzucha dlatego np są kopnięcia... no ale nie wiem...

i bublees tu nie chodzi o to ile trwa usg tylko ile razy się je zapala czy przykłada do brzucha nie wiem ,
ja miaałam np 3d 30 min robione, przy czym moja mała nawet nie drgnęła, spała sobie jak aniołek:tak::rofl2:


aha w 1 ciąży nie brałam magnezu ... tylko żelazo nakazane ze szpitala bo miałam niski poziom żelaza we krwi
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyn gratuluję, same dobre wieści :-):-):-):-) Co za ulga!

Też już bym chciała być po USG, ale muszę jeszcze tydzień poczekać. Mam nadzieję, że będę mogła wam powiedzieć, że dzidzia jest i serduszko bije... Nerwy są straszne... I w końcu będzie można rodzinie powiedzieć :tak::rofl2:


Wstawiajcie usg jak macie na pocieszenie :-)

U mnie podobnie, jak u Hope, nadal czekam na wizytę i mam nadzieję, że wszystko jest w porządku.
Dziewczyny, cieszę się za to, że u Was wszystko w porządku!!!

No, a tak poza tym, to czuję, że mnie bierze przeziębienie, ale skoro w pracy mam 17-19 stopni, to nie może być inaczej... :/
 
reklama
annaso i ewcia super wieści!!!
Kamcia pamiętam pierwsze USG Wikiego-identyczna kuleczka!!! Teraz się bardziej rozlazł ten pęcherzyk.
Żółtaczka ja w pierwszej ciąży na początku też natrafiłam na takiego palanta więc wiem, co przeżyłaś.
Trzymam &&& za kolejne USG i wklejajcie foteczki!!!
 
Do góry