reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza i zdjęcia usg

milla_84 najważniejsze że z dzidzią wporządku, gratuluję.
Ja się dowiedziałam że moja anemia może wynikać między innymi z totalnego odrzucenia czekolady ponieważ przed ciążą dosłownie się nią zajadałam, a teraz nawet spojrzeć nie mogę na czekoladę. Nic innego w mojej diecie nie uległo zmianie może za wyjątkiem ilości i częstotliwości spożywania posiłków, ale to akurat się zwiększyło więc działa na korzyść.
 
reklama
Trzymam kciuki Dziewczyny! Też oczekiwałam więcej wsparcia od lekarki jak jej mówilam, że mi hemoroidy odbierają radość i chęć do życia, że stosuję maść i nic.. Usłyszałam "No przykra sprawa!" i tak mnie to rozłożyło, że od tej wizyty mi przeszło zupełnie :D Albo siła sugestii albo macica się podniosła i mnie tak nie uciska :D
 
Amandae cudowne samouleczenie ;-):-) Ważne, że przeszło!

Ewcia
kochana trzymaj się, walcz, daj znać koniecznie co lekarze znaleźli lub nie, mam nadzieję, że dziś medycyna umie sobie poradzić w takim przypadkach. Bardzo na to liczę, swoje się już nacierpiałaś, zło zostało już wyczerpane dla ciebie, musi być tylko dobrze.

Milla gratuluję udane wizyty, zazdroszczę tego usg ;-)

Styna
współczuję omdleń, bardzo to musi komplikować życie i raczej nie jest zbyt bezpieczne... Dobrze, że będziesz mieć teraz wolne.
Ja staram się ograniczyć wyjścia z domu do minimum, na szczęście mi jest po prostu słabo ale nie mdleję. Ale też mam duszę na ramieniu gdy wychodzę ;-) Nigdzie dalej niż rzut beretem od domu.
 
Diewczyny, cały czas czytam o tym jak czesto macie usg i powiem szczerze, że Wam zazdroszcze!!!! Ja w ogole nie wiem co sie dzieje u mojej dzidzi :-( (może jakbym czuła jej ruchy to byłabym spokojniejsza) usg miałam robione tylko dwa razy w 8 i 13 tyg. i dalej nic, na nastepne skierowanie dostane chyba dopiero na termin po nowym roku....ale ja chciałbym przed swiętami znac płeć i w ogóle zrobic juz to połówkowe usg z opisem wszystkich narzadow.....zapisałam się do podobno najlepszego specjalisty od usg w Warszawie, ale zastanwiam się czy to nie bedzie za wczesnie, bo wypadnie 20 tydzien i 3 dzień....dziewczyny powiedzcie mi, w ktorym tyg. bedziecie mieć to usg połowkowe, czy ktoras z was juz wie, a może doświadczone mamusie pamiętają jak to było w ostatniej ciązy?

Wiecie co....zastanawiam się nad kupnem tego domowego dopplera...może to by mnie troche uspokoiło, bo mogłabym słuchać serducha mojej dzidziuni....
 
Dziewczyny dawno nie zaglądałam bo czasu brak całkowity ale jak teraz czytałam wasze dobre wiadomości i oglądałam śliczne zdjęcia z usg to się cieszyłam jak dziecko i wzruszyłam :tak: cieszę się ogromnie i gratuluje wszystkim :tak:

ale niestety mam podejrzenie braku ciągłości mięśniówki i jutro z rana jadę do kliniki...

trzymam mocno kciuki &&&& aby wszystko było jak najlepiej będziesz pod kontrolą lekarza i zadbają o Ciebie


Oj ja mam dzisiaj zły dzień ponad 4 godziny spędziłam na pogotowiu po tym jak szefowa mnie tam wygoniła a właściwie zawiozła na wózku. Problem jest taki że mdleję dzisiaj już 6 razy, bez żadnej przyczyny tak po prostu, mdłości się skończyły to zaczęły się omdlenia. Dzisiaj jest tak źle że nawet 10 minut nie umiem ustać odrazu się przewracam. Zrobili mi pełno badań wzięli masę krwi i nic nawet EKG zrobili na wszelki wypadek i NIC!!! Na koniec usłyszałam diagnozę "JESTEŚ W CIĄŻY, WIDAĆ TAK JUŻ BĘDZIE"

ojj jak na ciążową dolegliwość to nie za ciekawie takie omdlenia przecież mogą być bardzo niebezpieczne idź na zwolnienie i odpoczywaj w sumie to tylko tyle możesz na to poradzić :-( mam nadzieję ze szybko przejdzie

niektóre z Was pisały o anemii i powiem Wam z własnego doświadczenia że nie jest to takie straszne, wiadomo że trzeba poziom żelaza uzupełniać poprzez jedzenie i witaminy (jest takie specjalne żelazo do ssania co nie powoduje problemów z zaparciem - pytajcie lekarzy) ale na dziecko nie ma to wpływu. Ja całą poprzednią ciążę miałam poważną anemię a maleńka urodziła się zdrowiutka, jedynie co to ja miałam jeszcze większą anemię po porodzie taką co kwalifikowała się na przetaczanie krwi ale ja odmówiłam temu i nadrabialam lekarstwami i po miesiącu było wszystko w porządku - trochę to wszystko bez ładu ale będziecie wiedziały o co mi chodzi ;-)

my kolejną wizytę u naszego lekarza będziemy mieli dopiero 22 grudnia :baffled: ale między czasie wybiorę się jeszcze do przychodni
 
JA też od swojej lekarki dostane pewnie skierowanie na USG po nowym roku, wizytę mam 15 grudnia. Ostatnie USG miałam w 12 tyg.Dlatego zapisałam się prywatnie na USG do innej lekarki. Mam nadzieję,że wszystko będzie ok i zamiast lania wosku w andrzejki usłyszę inne dobre wieści:) Jestem po jednym poronieniu i po prostu trzęsę gatkami:/ Czytam też o Waszych wynikach krwi i zastanawiam się jak jest u mnie bo ostatnie badania miałam robione chyba w 7 tygodniu.
 
Ostatnia edycja:
Julisia no to nie jest tak łatwo iść na zwolnienie, ja mieszkam w Anglii tutaj ciąża jest uznawana za całkiem normalną sprawę i ciężko jest dostać zwolnienie, i tak byłam zdziwiona że na prawie 3 miesiące miałam bo strasznie mnie mdłości i wymioty męczyły, a później jeszcze ten epizod z krwawieniem. Ale nawet jak zaczęłam krwawić to żadnych leków nie dostałam bo "widocznie tak ma być". Pocieszam się tylko faktem, że czas leci szybko, a ja pracuję tylko do ostatniego marca.
 
Mimi cudowny maluszek:)

Styna współczuję Ci tych omdleń, uważaj na siebie i dzidkę, dobrze, że masz urlop to sobie odpoczniesz.

Julisia ja również mam wizytę 22 grudnia i juz nie mogę się doczeekać, najlepiej jak bym co tydzien chodziła i kontrolowała przez usg maluszka wtedy byłabym super spokojna.
 
Julisia no to nie jest tak łatwo iść na zwolnienie, ja mieszkam w Anglii tutaj ciąża jest uznawana za całkiem normalną sprawę i ciężko jest dostać zwolnienie, i tak byłam zdziwiona że na prawie 3 miesiące miałam bo strasznie mnie mdłości i wymioty męczyły, a później jeszcze ten epizod z krwawieniem. Ale nawet jak zaczęłam krwawić to żadnych leków nie dostałam bo "widocznie tak ma być". Pocieszam się tylko faktem, że czas leci szybko, a ja pracuję tylko do ostatniego marca.

no to trzymaj sie dzielnie wszystko będzie dobrze a będąc w pracy to zawsze jakąś rozrywkę będziesz mieć i czas oczekiwania na dziecko Ci szybciej zleci, ja w poprzedniej ciąży też pracowałam baardzo długo bo do końca 8 miesiaca także dasz radę &&&&


Julisia ja również mam wizytę 22 grudnia i juz nie mogę się doczeekać, najlepiej jak bym co tydzien chodziła i kontrolowała przez usg maluszka wtedy byłabym super spokojna.

to będziemy razem przeżywać wizytę :-) mam nadzieję ze wtedy lekarz też już zobaczy jakiej płci lokatora mam w brzuszku
 
reklama
jolek - ja tez miałam miej więcej w tym terminie ostatnie badania a jak to lekarz okreslił ostatnio są ok więc po co marnować pieniązki na co miesięcznie badania, pewnie teraz mi coś w piątek zleci do zrobienia. No i czekam z utęsknieniem co mam w brzuszku za lokatora czy chłopiec jak ja czuję czy może dziewczynka jak mój mąż twierdzi :-)
 
Do góry