reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza i zdjęcia usg

Marzenko wspaniałe wiadomości, że Twoja dzidzia ma sie dobrze i piękne foteczki. Bardzo żal mi Twojej siostry, ale tak jak piszesz dobrze, że sami nie musieli podjąć decyzji o usunięciu ciąży bo jeśli natura sama tak zdecydowała to faktycznie chyba łatwiej im będzie się z tym pogodzić.
 
reklama
Marzenko super wiesci, a jak twoj krwiaczek? wchlonal sie? A zdjecia superowe, ja nie wiem czy dobrze widze, bo jest wczesnie, a okulary gdzies zapodzialam ale mnie se wydaje, ze pepowina idzie tak bokiem za lewa nozka, a miedzy nogami faktycznie cos tam widac, ale moze to byc tez zludne przewidzenie,no nic na nastepnej wizycie juz pewnie sie dowiesz
 
Mój krwiaczek jest jeszcze niestety. wchłania się ale to jeszcze potrwa pewnie bo był duży. Oczywiście to nie jest już żywa krew tylko skrzepy. Dopóki nie zniknie to muszę dalej głównie leżeć, nie plackiem ale oszczędzać się na maksa. Nawet spacery muszę odpuścić. nie wiem co zrobimy jak do świąt to potrwa bo co z prezentami :-( Ale przez krwiaka biegam do lekarza na usg co 2 tygodnie i mogę pooglądać malucha :-D

A co do zdjęć to pępowina faktycznie biegnie na brzuszku i w prawo - świetnie to było widać w ruchu i na dopplerze. Tak szczerze, to takie usg 3D na tym etapie to ukazuje dziecko jako bryłkę jeszcze. paluszki i kosteczki wg mnie lepiej było widać na 2D, i tego potencjalnego siuraka, też. Nawet lekarz sobie zadał trud chociaż nie prosiliśmy i zaczął oglądać sobie malucha od strony pośladków ale w 2D i wtedy dość fajnie było coś widać. Szkoda, że zdjęcia nie cyknął. Ale to za wcześnie żeby wyraźnie można było stwierdzić co to dokładnie. Ale jakie to emocjonujące! Te domysły :-)
 
marzena gratuluje super widoków na usg i tego ,że wszystko jest już na najlepszej drodze:)
Ja mam w 18.11 wizytę i to nie u swojego lekarza bo mój na urlopie do grudnia.Ale wykorzystałam okazję i znalazłam lekarza bardzo polecanego pod względem dokładnego robienia usg, liczę ,że coś wypatrzy.
Chyba będę przedłużać L4, bo ciągle bym tylko spała, jak chodzę to boli mnie brzuch i ogólnie ledwo żyję(mam zawroty głowy i słabo mi, oczywiście na zakupach zemdlałam:] Mam nadzieję,że chociaż żadna infekcja się nie przypałętała, bo pobolewają mnie nerki:/
 
Gratuluję udanych wizyt i cieszę się na dobre wieści :-) Zawsze bardzo przykro jest czytać, gdy coś nie wychodzi.

Marzeno
przykro mi z powodu twojej siostry bardzo, słowa tu nic nie pomogą.

Dziewczyny ja mam pytanie z innej beczki, czy wszystkie robiłyście toksoplazmozę? Czy któraś z was robiła cytomegalię i listeriozę?
 
reklama
Do góry