Dzięki dziewczyny za dodanie otuchy !
Kurczę nie doczekam się tego wtorku. Przy łożysku III st. można by było już rodzić, bo sporo zwapnień ma i nie przekazuje dzidzi tyle, ile mogłoby, ale tragedii nie ma. Zobaczymy, co lekarz mi powie we wtorek. Mam tylko nadzieję, że nie trzeba będzie nagle rozwiązywać ciąży i nie rozwinie się jakaś podbramkowa sytuacja. Może będę częściej chodzić na ktg, żeby monitorować stan Małego.
Kurczę nie doczekam się tego wtorku. Przy łożysku III st. można by było już rodzić, bo sporo zwapnień ma i nie przekazuje dzidzi tyle, ile mogłoby, ale tragedii nie ma. Zobaczymy, co lekarz mi powie we wtorek. Mam tylko nadzieję, że nie trzeba będzie nagle rozwiązywać ciąży i nie rozwinie się jakaś podbramkowa sytuacja. Może będę częściej chodzić na ktg, żeby monitorować stan Małego.