reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania,wyniki,zdjęcia USG)

Dzięki dziewczyny za dodanie otuchy !
Kurczę nie doczekam się tego wtorku. Przy łożysku III st. można by było już rodzić, bo sporo zwapnień ma i nie przekazuje dzidzi tyle, ile mogłoby, ale tragedii nie ma. Zobaczymy, co lekarz mi powie we wtorek. Mam tylko nadzieję, że nie trzeba będzie nagle rozwiązywać ciąży i nie rozwinie się jakaś podbramkowa sytuacja. Może będę częściej chodzić na ktg, żeby monitorować stan Małego.
 
reklama
angun fajnie byloby jakbys mogla porobic to KTG czesciej niz norma przewiduje ;-) no i te przeplywy o ktorych gin wspomnial, bo to pewnie wiele wyjasni.
Choc wydaje mi sie ze Twoj organizm bedzie doskonale wiedzial kiedy rozkrecic akcje porodowa, zeby bylo bezpiecznie i w odpowiednim czasie dla dziecka ;)
 
Angun Głowa do góry! Mój synek jak się urodził to ważył 2700 a był zdrowym, donoszonym noworodkiem i dostał 10 pkt (w 39 tc). Nie wszystkie dzieciaczki są duże, ale potem szybko nadrabiają. Teraz moja Mała też nie jest jakaś ogromna, w 36 i 5 dc ważyła 2850, CC mam za tydzień i lekarz powiedział że do tych 3 kg dobije. A Ty też już za chwilę będziesz w 37 tc a raczej zaczniesz 38 więc nawet jakby przyszło rozwiązać ciążę to też nic takiego się nie będzie działo, bo to już jest donoszony dzidziuś;-)
 
Angun, wiem że cokolwiek byśmy nie napisały, to i tak i tak będziesz się denerwowała. Nawet jakby Arti miał się teraz urodzić, to będzie donoszonym dzieckiem, a 2700 to w sam raz, na pewno lepiej by Ci się rodziło niż klocka 4500. Najważniejsze, że jesteś pod kontrolą lekarza, on będzie najlepiej wiedział, co ma robić.
 
Po KTG okazało się, że jest wszystko ok. wyniku już nie oglądał lekarz tylko położna stwierdziła, że jest dobrze i nie musi więc teraz w środę wizyta chyba , że coś wcześniej się będzie działo.
Co do skurczy to też od dzis rano mam je co 1-2 godziny i boli mnie w podbrzuszu jak wychodzę z toalety i się wycieram to jakiś śluz mi leci lekko, ale to może po wczorajszym badaniu też było nieprzyjemne lekarz stwierdził, ze mogę plamić i się tym nie przejmować, ale mały jest jeszcze wysoko nie czuję, żeby sie opuścił chyba będę więcej chodzić niż leżeć.Na szczęście łożysko jest w II stopniu.
Nimfii ja coś czuję, że my do terminu dotrwamy i Andzelika też bo te co nic nie czuja to u nich błyskawica i już po krzyku.
Angun waga to jest różna nie ma co się martwić na zapas !!mój brat ważył 2500 donoszony a wyrósł normalnie i kawał chłopa jest a z mamą rodziła sąsiadka i mały miał 4500 a teraz dorosły jest chude chucherko. Więc nie ma reguły po urodzeniu nadrobi.

Moja córka urodziła się 3360 potem nie miałam pokarmu i po 5 tygodniach okazało się, że przybrała 300gram i wylądowaliśmy w szpitalu, a jak przeszłam na butelkę to w ciągi 3 tygodni nadrobiła wszystko.
 
Dzięki dziewczyny jeszcze raz, kochane jesteście.
Właśnie do tego gina mam duże zaufanie, znamy się już kilka dobrych lat i nie zostawi nas bez sprawdzenia czy wszystko w porządku. Szkoda tylko, że nie będę rodzić w szpitalu, gdzie pracuje :-(
Wiecie jak to jest, lęk o nasze maleństwa często jest irracjonalny i wystarczy jakiś cień podejrzeń, że coś może być nie tak i już się zamartwiamy.
 
Angun moim zdaniem powinnaś się nie martwić wagą dziecka. Moje malenstwo w 37tc ważyło 2640g czyli to też taka waga +/-. Jeszcze nasze maleństwa przybiorą na wadze, spokojnie. Mogą być drobne po prostu albo może też i USG się mylić. Różnie to bywa. Najważniejsze, że będziesz miała szansę jeszcze zobaczyć co i jak we wtorek. Będę trzymać mocno kciuki;****

Ja muszę pilnować ruchów małej bo przez te wody często nie czuję ich wcale tak jak ostatnio. W sumie teraz jestem zdana sama na siebie do środy bo dopiero w środę mam wizytę u gina.
 
Moja ciotka pierwsze dziecko urodziła z wagą 2,5 kg zdrowiutki chłopczyk wszystko ok tylko drobny był, a zaraz zaczął po urodzeniu nadrabiać wage, drugie dziecko na usg wychodziło też, że będzie 2,5kg, a urodziła 3700kg była zaskoczona na maksa, bo i poród zaskoczył ją mile takim klocuszkiem :) także w usg nie ma co wierzyć na 100% a poza tym w ciągu tyg dziecko może nawet przybrać 300gram :) jak mój wielkoludzik :p ważył 2 tyg 3700kg, a jeszcze od tamtej pory do terminu miałam 3 tyg, to nie wiem ile on może ważyć do porodu też strach pomyśleć ...
 
alma ja ide w poniedzialek na KTG i licze na to, ze nawiąze kontakt z jakims ginem ze szpitala, tak zeby juz być pod opieka kogos tam na miejscu ;-) No i najchetniej umuwie sie na kolejne KTG w dniu terminu porodu tj 10.11, bo moze akurat wtedy juz zostałabym na oddziale - kto wie.... ;-)
 
reklama
Ja idę na ktg i ostatnią wizytę do diabetologa we wtorek, potem jeszcze wizyta u ginekologa i ktg 14.11 i dowiem się, którego się stawić do szpitala na cesarkę. Trzymajcie kciuki żebym dotrwała do tej wizyty u ginka, bo bardzo mi zależy żeby wytrzymać przez długi weekend.
 
Do góry