reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania,wyniki,zdjęcia USG)

andrzelika i ja sie boje tylko o to ze ciążę przenosze.... Tylko tego bym nie chciala, bo wiem ze moze byc to gorsze dla maluszka niż urodzenie go przed terminem.
Na razie przyjmuje wszystko wyluzowana ;-) Za tydzien moze zaczne sie bardziej martwic... czas pokarze....
 
reklama
Dziewczyny mój też się bał seksu, bo dziecko tam jest, ale tłumaczyłam mu, że czuje kołysanie ono podczas i że jest tak chronione, że nic mu nie będzie a do tego seks jest zalecany przed porodem i pomaga :) postraszyłam go jeszcze, że jak nie to go zgwałce hehe albo sama sobie dobrze zrobię :p no i jakoś jego obawy znikły.A ostatnio czytałam, że nawet lepiej uprawiać seks, bo macica wtedy ma skurcze, no i maluszek się przezwyczaja też do nich, a później gdy są te mocniejsze porodowe to nie jest to dla niego takim wielkim stresem, bo już wcześniej czuł jej uciski wiadomo, że słabsze, ale czuł także nie jest już tak przerażony, że coś niespodziewanego nagle się staje.................................................................................................................NIMFII- ja mam nadzieje, że lekarz nie dopuści żebym chodziła po terminie tym bardziej, że mały z usg jest wielki z pomiarów ciałka, wagi no i wychodzi starszy o 2 tyg.....................................................................................................................ANECZKA87- ja wcale nie martwie się porodem i ile mały będzie ważyć, chociaż już jestem pewna, że połowa ciuszków dla małego będzie za mała, bo ma być klocuszek wielki ponoć...martwi mnie to, że on już ma tam tak ciasno w brzuchu co widać po jego ruchach, bo strasznie się rozciąga kopie, nie raz mam wrażenie, że pępek to mi pęknie tak jest rozciągniety i skóra to samo. Strasznie mnie to boli nie raz łzy mi lecą, brzuch przestał rosnąć, a on dalej wagi nabiera ...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
nie wiem co jest u mnie że nie mam funkcji nad oknem którym piszę np pogrubienie czcionki, albo daje enter żeby były odstępy pomiędzy tym co piszę a jak już zatwierdzam odpowiedz to wszystko jest zlane w jedną całość...najwyżej będę kropkować jako odstęp ;)
 
andrzelika natomiast moja synek byl standardowej wagi ;-) za to długiiii, no i sobie myśle, ze ta moja mala żyrafka musi się w kłebek zwijać żeby sie pomiescic ;-)

Dobrze, że Twoj gin jest na tyle profesjonalny, że zapewnia Wam stałą opieke. Moj gin wydaje sie byc w niewielkim stopniu zainteresowany tym, co sie z nami dzieje :sorry2:
Dwa tygodnie temu jeszcze nas pobadal dokladnie, ale juz tydzien temu i wczoraj tak na szybko i mialam wrazenie ze niedokladnie. I za kazdym razem ma jakies troszke inne teorie...

Dlatego nie mam pojecia co bym zrobila w chwili przenoszenia ciazy, ale raczej na pewno od razu ze szpitalem bym sie kontaktowala :tak:
 
NIMFII- mój gin każe mi ciągle teraz na ktg jeździć ostatnio byłam w piątek teraz w środę no i kazał mi znów w poniedziałek najpóźniej jak to powiedział przyjechać, a w razie czego mówi, że szpital jest otwarty 24 godz na dobe i zawsze jak coś by mnie nie pokoiło mam być.
 
Witajcie!

Wreszcie dostałam telefon ze szpitala. RTG pokazało, ze poród SN jest w moim przypadku możliwy, ale ja poinformowałam ginkę, że zdecydowałam się na CC. W przyszłym tyg. czeka mnie jeszcze wizyta kontrolna w szpitalu, a potem wyznaczą datę (ok. tydzień po tej wizycie).
:tak::tak:

Pepsi - powodzenia na KTG! Ja miałam 2 razy, ale tylko dlatego, że pojawiły się komplikacje. Normalnie nie wysyłają tu na KTG.
 
Po wizycie właściwie u mnie bez zmian, miałam robione tylko usg i ktg. Na usg wyszło, że Pola ma na liczniku 3800g, ale gin powiedział, że chyba troszeczkę zawyżył więc może być odrobinę mniej na dzień dzisiejszy. Pod ktg leżałam chyba z godzinę, nie można było ustalić prawidłowego zapisu, kręciłam się co chwilę z boku na bok, w końcu się udało. Ponoć macica mi się stawia, ale to jeszcze nie są żadne skurcze. W poniedziałek mam przyjechać znowu na ktg no i właściwie to tyle, nuuuudy ;-)
 
reklama
julieet czyli same dobre wieści malutka fajnie sobie waży, skurcze mogą pojawić się tuz przed samym porodem więc wszystko jeszcze przed tobą:tak:
KTG jeszcze nie miałem robione może zrobią 14.11:szok::no:
 
Do góry