No i my też dziś po wizycie ;-)
No więc jest to 30/31 tc , skarb nasz waży 1469g, serducho jak dzwon, jajeczka nie odpadły, ułożony jest główką w dół, szyjka ok, no i jest to CAŁY TATUŚ - aż się zastanawiam czy to faktycznie mój syn bo nic ze mnie nie ma
:-(;-):-) ale jestem prze szczęśliwa ,że wszystko jest w porządku!
A no i dostałam też komplement od Pana doktora, bo tak leże na tym łóżku i On do mnie ,ze jak na ten tydzień to mam malusieńki brzuch
na co ja ,że wszyscy mówią na mnie gruba i ,że przez to już czasem patrzeć na siebie nie mogę!!
;-)-stwierdził ,że to zazdrość i ,że jak dla niego to jestem wręcz chuda- uśmiałam się jak cholera
Następna wizyta 19 stycznia - odliczanie czas zacząć!!
Agnes...wow...1800???
no nie powiem dzidzia ogromna ale grunt ,że wszystko dobrze!!
tak trzymać;-)
Fifronka...cieszę się z wiadomości od okulisty!! ;-)
Magdzior...widzę ,że wszystko u Ciebie ruszyło ...no i to szlachetne trzecie miejsce :-) cieszę się,że dobrze wszystko u Ciebie!
Papciarku...gratuluję dobrych wiadomości ;-)no i będziemy razem się cieszyć tego 19 stycznia bo też mam wtedy wizytę
:-)