reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania,wyniki,zdjęcia USG)

reklama
Vetka - ciąża przebiega prawidłowo, więc po co miałabyś siedzieć w domu jak chcesz pracować:-) a Twój wynik, no cóż, jedno jest pewne - cukrzycę można wykluczyć;-)
Dlatego, że m.in. pracuję z krowami i końmi oraz dużymi psami a to już nie musi byc całkiem bezpieczne dla kobiety w zaawansowanej ciąży. I pierwsza ciąża skomplikowała się porodem przedwczesnym w 32 tyg na szczescie wyprowadzonym
 
dzięki dziewczny:tak:

ola nie parka ale babski gang!:-) Zosia ma już niemal 4 lata:-)

vetka oj oj takie zwierzęta to podziwiam za wytrwałość! ja niby też nie umiem w domu siedzieć, ale trzeba szanować jak jest wszystko ok i nie prowokować tym bardziej, że podobnie do Ciebie mam teraz skurcze i bóle
 
Madzikm- moje gratulacje- i jak to milo się czyta ze u Was wszystko oki:):)


Vetka- ty nam uważaj na siebie i prowadź oszczędny tryb życia:) dobrze ze wszystko jest w porządku:)
 
Dziewczyny ja po wizycie -jeszcze w sobotę byłam ale niestety dopiero dzisiaj piszę.Trochę miałam doła bo byłam na usg z córcią a M siedział na poczekalni sam jak ten h..j na weselu-za przeproszeniem.Pierwszy raz wogóle udało mu się jechać z nami bo przecież nigdy go niema i chociaż najpierw mówił że idzie a potem a po co?może gin będzie zła?a na końcu jak mała się spytała czy idzie z nami to wymyślił że trochę nas za dużo bo troje na jednym usg więc nie prosiłam-powiedziałam mu w domu co o tym myślę i ogólnie się poryczałam ale jak to facet stwierdził że przecież to nie ostatnie usg i jeszcze zdąży iść ale ja go już nie będę prosić.Powiedziałam tylko jakie moje takie i twoje.Dzidziuś nasz okazał się 100% synkiem i dowiedziałam się że będzie duże dziecko bo już ważył 1113g-więc chyba naprawdę dużo co nie?Przynajmniej z dzidziusiem wszystko dobrze.:-)
Sorki kochane że wylewam żale teraz i tutaj ale chociaż mi lżej.
Kochane dobrze że u Was wszystko ok i proszę szanujcie się przed świętami żeby nie wylądować na patologii po porządkach.Pozdrawiam!:-)
 
Ana4 gratuluję synka, duży z niego chłopak:-), szkoda, że mąż nie chciał iść, faceci - kto ich zrozumie:confused:

Madzik gratuluję dziewczynki:-), fajnie, Twoja córcia na pewno szczęśliwa, że będzie miała siostrzyczkę :-)
 
reklama
Ana- nie martw się kochana:) faceci to świnie i wcale Ci się nie dziwie ze chciałaś nam tu wylać swoje żale:) zawsze do nas wal śmiało:) od tego tu jestesmy. Jak nie chce chudzić to łaski bez!!! Nie wie co traci!!!! A waga dzidzi jest imponująca- ale to tylko się cieszyć z zdrowego chłopaka:):)
 
Ostatnia edycja:
Do góry