reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania,wyniki,zdjęcia USG)

Bosonozka ide tak zrobic ;( tez mam lezec na lewym, bo łozysko na tylnej scianie jest. oby pomogło...

Ona na ty etapie ciąży możesz mieć jeszcze dość długie przerwy w odczówaniu róchów dziecka, dopiero od 28-30 tyg ciązy liczy się ruchy i jeśli jest ich za mało jest powód do niepokoju.
A teraz wyluzuj sie na razie, zjedz tak jak radzą dziewczyny coś słodkiego, weź ciepłą ale nie gorącą kapiel i spokojnie poczekaj
 
reklama
Ona tez tak mialam tydzien temu ze nic nie czulam i sie martwilam co jest ale w koncu przed gabinetem moje malenstwo postanowilo dac o sobie znac pozniej posluchalam serduszka i kamien z serca zrob tak jak dziewczyny radza a jesli nadal nic nie bedzie sie dzialo to pojedz do szpitala zebys sie uspokoila
 
Kochane dziękuje za odpowiedzi... :**** Bosonózka wypiłam wode z miodem i leżałam, wieczorem poczułam ruchy, i czuje porządne do teraz... co ja przeżyłam :(:(:( Az sie popłakałam... Ale to nie koniec nie spodzianek, wieczorem jak mnie złapał ból kości łonowej, pachwin, bioder, kolan, nie mogłam wogóle wstać, dzisiaj lepiej ale dalej jestem cała obolała ;( I musze leżec , jak najwiecej lezec... lekarz powiedział ze albo woli Pani leżec w domku, albo w szpitalu.... :-( Więc ide do łozka... niech juz to przejdzie ;( Jeszcze raz dziekuje ze jestescie :*
 
Ona, nie martw się i częściej dawaj dzidzi miodek :-D jak przyjdzie a świat, to się będziesz cieszyła, że takie grzeczne ;-)
A my już po wizycie u pani doktor. Zebraliśmy z Maksiem dziś pochwały. Wyniki badań są wzorcowe i przechodzę ciążę bardzo dobrze i pewnie tak będzie do końca. Maksiu całą drogę mnie kopał z radości :rofl2:
 
Ona ciesze sie ze malenstwo w koncu sie zlitowało nad Toba ;) a jak boli i karza lezec no to coz ,lez ile wlezie ;)
Koncia super wiesci,oby tak dalej:)

Ja jade na 15 do ginka a wczesniej po wyniki wpadne wiec trzymajcie kciuki;)
ps
Mamusia moja dzwoniła ze na mikołajkowy prezent mam od niej stowke i jak chce to mam zrobic usg dzisiaj(gin planował dopiero na styczen) wiec jak sie uda to moze poznam płec na 100% ;)
 
Koncia - gratulacje dla Ciebie i Maksia świetnych wyników:)

Ona - super, ze wszystko ok i juz jesteś spokojniejsza, ja też czasem dostaję schizy, jak Synek za bardzo się rozleniwia.

Ola - trzymam kciuki za wizytę i potwierdzenie płci, to byłby milutki prezent Mikołajkowy:)
 
ona- to dzi bobas stracha napedził ehehhe ale dobrze ze w koncu dziecko zlitowało sie nad mamą:tak::-D
Ola- to trzymam kciuki zeby mikołaj przyniusł ci jeszcze prezent w postaci poznani płci maluszka
Koncia- oby tak dalej z wynikami:tak:
 
reklama
a ja po glukozie 50g... nie wiem jak z 75 ale 50 wypiłam na raz bez żadnych problemów :-) i nie musiałam dopijać wodą ani nic:-) pełen luzik:-)

w związku z tym że moja dieta nie jest za bogata biorę witaminki ale dzieciaczka nie mam giganta ...a sama utyłam może 5,5kg do tych czas...więc to na pewno kwestia indywidualna z tym tyciem i dziećmi gigantami:-) ale poczekajmy do końca ciąży:-D

ona - ty mała panikaro:-) cieszę się że poczułaś ruchy :-) ja ostatnio nic nie czułam przez 2 dni a na 30min przed wyjściem do gina poczułam:-) po prostu za aktywny tryb życia i za mało skupiania się na brzuszku:-) ale jedno mnie u ciebie martwi... zazwyczaj jak idzie się do gina i ma się dobre wiadomości to się z tego cieszy a ty piszesz... NIBY jest dobrze...jak to NIBY? nakopać ci do dupska? :-D
 
Do góry