reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania,wyniki,zdjęcia USG)

reklama
hejka, my już po wizycie :-)
no więc dzidziuś zdrowy :-) i to najważniejsze. Oczywiście spał, nawet mu się ruszyć nie chciało :rofl2:

Jedyny problem to taki, że pani doktor dopatrzyła się jakiejś cysty ( czy też torbieli ) w macicy, dosyć dużej bo 5 cm. No i nie wiem co teraz, następne spotkanie mam dopiero za 2 tygodnie :no:, przecież ja się do tego czasu bede martwić:-(
czy któraś z Was wie co to może być??? ratunku :szok:
 
agnes z tego co wiem to takie cysty sie zdarzaja i chyba do 7miesiaca moga rosnać a póżniej sie wchłaniaja bo to przeważnie tylko torbiel z jakimś płynem ustrojowym także moim skromnym zdaniem nie ma sie co martwic
 
Agnes- jestem zbulwersowana ze Twoja dr nic Ci na ten temat wiecej nie powiedziała. Przeciez to ona powinna cie bidulko uspokoic i przedstawic wszystkie aspekty takiej przypadłości!!
Kochana ja Ci powiem ze to sie mogło zrobic z natury badz z przeciążenia- pomysl czy czasem czegoś nie dzwigalas. I moja rada- duzo lezec i odpoczywać- zeby to sie wchłoneło. Ja tak miałam z krwiakami i miałam leżenie plackiem- szybko sie wtedy tego pozbyłam. A i miałam okazje poznać dziewczynę która miała cyste wielkości dzidzi w 9 tyg. Chcieli jej to w 12 tyg.operować ale dziewczyna prowadziła spokojny tryb zycia i jej to znikło tydz.przed umówionym terminem operacji. Także głowa do gory- będzie ok:)
 
Ostatnia edycja:
Agnes ciesze sie ze dzidzia zdrowa,gratuluje.Co do tej cysto-torbieli to własnie gdzies ostatnio czytałam ze sie zdarzaja dosc czesto i nie sa grozne,nie martw sie na zapas i tak jak pisze Milutka oszczedzaj sie:)
 
dziękuje dziewczyny za odpowiedzi, na Was zawsze można liczyć :happy2:
z tego wszystkiego zapomniałam napisać ( bo wciąż jestem w szoku:szok:) , że to chłopczyk, byliśmy nastawieni na następną księżniczkę :tak: a tutaj niespodzianka!!!
 
Agnes - gratuluję księcia!! :-) Ja cystę miałam jeszcze przed ciążą i nadal ona jest ale lekarz mi powiedział, żebym się nią nie przejmowała, bo się powinna sama wchłonąć, podejrzewam, że ocenił, że jest na tyle mała (niestety nie wiem dokładnie jaka), że nie stanowi zagrożenia i pewnie Twoja lekarka też tak oceniła ;-)
 
reklama
Do góry