Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

[Izabela34]

iza to super!!!! Ja mam wrazenie, ze moj jest wszedzie. Wczoraj czulam go w 4 roznych koncach brzucha. Jak to mozliwe??? Dzis rani chyba mial czkawke( takie regolarne lekkie jakbykopniecia) czulam wyraznie te czkabia pod samymi zebrami wiec chyba tam ma glowke( Jej jak mi nie zrobi dzisiaj tego usg to ich wystrzelam tam jak kaczki!!!
A do kiedy dzidzia ma czas zeby sie odwrocic???

Podobno nawet przed samym porodem się potrafi dzieciaczek przekręcić.... Ja przyznam szczerze, że też czuję ruchy w różnych częściach brzucha jednocześnie... Teraz mam coś "wciskane" pod żebra

Iza super! Ogromnie się cieszę, że malutka jest już ułożona główką w dół, możesz odetchnąć

Dzięki :*

Iza super wieściulżyło Ci pewnie z tym ułożeniem. Gratuluje udanej wizyty;-)

Oj ulżyło, ulżyło :-) Dziękuję :*!

Iza gratuluję świetnych wiadomości!!!

Dzięki :*

Iza - gratulację udanej wizyty ;-)

Dziękuję :-)

Iza ale masz juz duza dziewuszke, masz co dzwigac juz ;-)
super ze wszytko oki

Dziękuję :* No właśnie jak patrzę na wagę Mieszka Aestimy to różnica w ciąży zaledwie kilka dni a moja Maja taka "wagowa"...

 

[forever_young]

Ufff...Nadrobiłam. Gratuluje wszystkim.
Izabela34 - ale masz koloska....koloskę :-) Młoda jest b.mała mimo Femibionu ( Feminatalu ) od dłuższego czasu.
Larvunia - mi się szyjka cofnęła, no ale Ty naprawdę się powinnaś oszczędzać. Ja mam 1,7 cm bez rozwarcia tylko, że miękką no i wyro.
Aestima - tak Ci zazdroszczę Twojej "szynki" :-(
Mamusia czerwcowa 2011 - Ty też nie szalej.

 

[Izabela34]

No więc ja już po glukozie.....smakowo nie było tak źle, ale przy trzecim pobieraniu zjechałamDo teraz mi słabo i mam mroczki przed oczami i mogę stwierdzić, że omdlenie to jest jedno z najgorszych uczuć jakie do tej pory doświadczyłam. Wyniki powinny być najpóźniej pojutrze. Wczoraj zaczęłam brać żelazo i dziś już nie było zawrotów głowy, więc jest nadzieja, że dożyję porodu

Rozumiem, że nigdy wcześniej nie mdlałaś? Ja taki stostunek do pobrania krwi miałam od dziecka - zawsze mama mi towarzyszyła, bo fikałam :-( W ostatniej ciąży musiałam niestety jeździć sama na pobrania krwi i od razu prosiłam o pobranie na leżąco. Chyba już sobie jakoś poradziłam z moją fobią, bo jestem w stanie wysiedzieć pobieranie krwi i nie paść :-) Zawsze jednak zabieram ze sobą coś słodkiego i po pobraniu siedzę chwilę na poczekalni, nigdy nie wyrywam się od razu do domu. Ty pewnie zemdlałaś z nadmiaru pobranej krwi... Tulę Cię mocno, bo wiem jak się człowiek później czuje :-(

 

[asinka85]

Mamuśki, gratuluję wizyt i wspaniałych wiadomości :-) Ja się pomału szykuję na usg 4D :-) A Sz nie wraca z pracy...

 

[Doggi]

Mamuśki, gratuluję wizyt i wspaniałych wiadomości :-) Ja się pomału szykuję na usg 4D :-) A Sz nie wraca z pracy...

Powodzenia i kciuki

 

[Izabela34]

Forever - ja bym Ci chętnie z centymetr mojej szyjki oddała, bo 3 tygodnie temu miała 4 cm, więc i z 3cm szyjką dałabym radę jeszcze przez min 4 tygodnie :-) A Majka faktycznie jakaś taka... duża :-) Feminatal brałam tylko przez miesiąc, teraz Pregna Plus.

 

[Izabela34]

Nadzieja, Asinka i kto to tam jeszcze miał mieć dzisiaj badania? - powodzonka! &&&&&&&&&&&&&

 

[mamusia czerwcowa 2011]

Iza - ja feminatal (teraz femibion) brałam na początku ciąży aż do mniej więcej 6 mca, potem zaczełąm brać prenatal i chyba w praktyce okazało się że to była prawda z tą wagą dziecka po femibionie - że dzieci szybko na wadze przybierają i duże są, (w tamtym okresie gin mi mówił że mój synuś to duży chłop) teraz biore prenatal i gin mówi że mam dorodnego synusia, który ma wagę w normie i już nie przybiera na wadzę z taką szybką prędkością jak wtedy tylko normalnie

 

[Doris:-)]

Iza...gratulacje! Ale duża Twoja córcia!!!
Trzymam kciuki za resztę wizyt.....ja muszę czekać jeszcze tydzień...

 

[dubeltówka86]

Rozumiem, że nigdy wcześniej nie mdlałaś? Ja taki stostunek do pobrania krwi miałam od dziecka - zawsze mama mi towarzyszyła, bo fikałam :-( W ostatniej ciąży musiałam niestety jeździć sama na pobrania krwi i od razu prosiłam o pobranie na leżąco. Chyba już sobie jakoś poradziłam z moją fobią, bo jestem w stanie wysiedzieć pobieranie krwi i nie paść :-) Zawsze jednak zabieram ze sobą coś słodkiego i po pobraniu siedzę chwilę na poczekalni, nigdy nie wyrywam się od razu do domu. Ty pewnie zemdlałaś z nadmiaru pobranej krwi... Tulę Cię mocno, bo wiem jak się człowiek później czuje :-(

No właśnie pierwszy raz w życiu zemdlałam. Zawsze byłam wrażliwa na punkcie pobierania krwi, ale nigdy nie "odleciałam", ale myślę, że to przez to, że od wczoraj od 21 nic nie jadłam bo nie mogłam, trochę tej krwi ze mnie spuścili, cały czas wkłuwali się w to samo miejsce no i ta anemia też się przyczyniła do tego. Jak wyszłam z gabinetu to się położyłam w poczekalni na kanapie, Darek mnie powachlował i jakoś odżyłam;-)