reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

reklama
traschka - mój gin podpisał teraz umowę z nowym laboratorium, w którym babki nie są zbyt delikatne (chyba za słabo powiedziałam), na tarczyce miałam iść bo mam astmę oskrzelową i jest duże prawdopodobieństwo że może się z nią coś dziać, a abadanko to nic więcej tylko pobór krwi, ale jeszcze takiego siniaka to chyba nigdy od głupiej igły nie miałam...
 
ja trzymałam wacik naprawdę długo aż 2 ręka mi więdła, ale to raczej niewiele pomogło, samo wkucie było jakieś trefne, moja ręka w zgięciu wygląda obrzydliwie - mam takie fioletowo-sine "rozlanie" jakby mi żyła pękła feee...
 
a czy pielęgniarki mówią Wam, żeby nie zginać ręki po pobraniu tylko trzymać prosto i uciskać? mi już od kilku lat tak zalecają, a kiedyś pamiętam kazano właśnie zginać i niejednokrotnie miałam wielką fioletową gulę (a że przy tym u mnie ciężko żyły znaleźć, to już w ogóle wielokrotne kłucia były i efekty siniakowe właśnie);
 
Ja też uważam, że wspólne trzymanie kciuków przynosi naprawdę same dobre nowiny.
Moje usg było w miarę krótkie i jak dla mnie, mało obrazowe, ale pani dr powiedziała, że teraz to już niewiele widać. Przerzuciła nawet w pewnym momencie na 4D ale mała miała przysłoniętą buzię pępowiną, więc faktycznie, nie było czym oka nacieszyć. Na początku dr dziwnie patrzyła na serducho. Zapytała mnie o połówkowe usg - robiłam u niej... Czy nie miała żadnych wątpliwości ani zastrzeżeń... no nie miała! Pojeździła jeszcze głowicą i w końcu udało jej się namierzyć dobrze serducho. Powiększyła, sprawdziła i mówi WSZYSTKO JEST OK!! Ufffff. Waga Małej to 1856g - całkiem przyzwoita ;-), termin z usg na 26.05. - ale bym miała prezent, gdyby się faktycznie urodziła w tym dniu :-) Jedyne co mnie zmartwiło, to ułożenie poprzeczne... Oby się przekręciła i było wszystko ok, bo wizja cesarki mnie nie kręci...
Czy Wy też macie oznaczony TEST MANNINGA? Mamy 8/8 pkt.
Szyjka piękna 4 cm i wszystko ok :-)!!
 
No i jak to baba w ciąży zapomniałam:-D... Dziękuję Kochane za kciukaski!!!!!!!!!!

Dzisiaj na wizycie pani dr mnie zbadała i powiedziała, że wyczuwa w kanale coś twardego i myśli, że jednak dziecie się już przekręciło, że to główka. Dała mi skierowanie na usg (idę 20.04), żeby ocenić położenie płodu. Wyniki badań jak cię mogę, ale mam zwiększyć magnez do 3x1, brać nospę 3x1, acard wiadomo biorę do końca. Zdziwiłam się wagą, bo porównując ostatnią wagę a dzisiejszą deczko schudłam :-D Kolejna wizyta 27.04., później w 39tc a później jak się dowiedziałam, chodzi się już do punktu... cokolwiek to jest ;-) Na kolejną wizytę mam zrobić tylko mocz i to usg :-)
 
reklama
Do góry