reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

reklama
a ja spać nie mogę...mąż wychodził ma 6 do pracy i się obudziłam i koniec spania.
Iza - ja mam kolejną wizytę za miesiąc i potem już częściej, co trzy, co dwa tygodnie i na końcu co tydzień. Jak nic się nie dziej to powiedział, że nie trzeba na tym etapie tak często. należy zwracać uwagę na ruchy dzidzi w okresach aktywnościi w razie co na IP.
 
Doris...ale się cieszę że z Juleczką wszystko dobrze....wspaniałe wieści...teraz juz z góki...a ja moja Truskawkę też tak czuje...wszystko w dole i ucisk na pęcherz...ja bym wolała rodzić naturalnie więc mam nadzieje że się odwróci
 
Doris, Misialina - super dziewczyny, bardzo potrzebowałam przeczytać dobre wiadomości! Fantastycznie, że dziewczynki zdrowo rosną, a i mamusie maja się całkiem dobrze:D

Setanko ja wszystko rozumiem i wcale Ci się nie dziwię :( tak po prostu chciałam Cię jakoś pocieszyć, nie najlepiej mi wyszło :/ ale głowa do góry, musisz myśleć pozytywnie, właśnie dla córci, na pewno wszystko będzie dobrze!
kasiawilde wyszło, wyszło. Z jednej srtrony pomyślałam inni mają jeszcze gorzej, że tyle muszą czekać, tyle że to takie mieszane uczucie próbować podbudowywać się na tym, że ktos ma gorzej - jeśli rozumiesz co mam na myśli ;)

Setana, Kochana trzymam kciuki za nereczki bardzo! Tym bardziej, ze u nas to samo... Jak bardzo powiększone były ostatnio?
Zebrra powiem Ci szczerze, że nie mam pojęcia... Na wydruku z usg połówkowego mam tylko napisane "poszerzenie UKM nerek płodu". Nie dopytałam o to lekarza, bo nie miałam pojecia, że wielkosc tych szczelin jest istotna. Wypytywałam go tylko co to oznacza dla mojego maleństwa i co w przypadku jeśli sie to utrzyma albo pogębi. Zapytam na pewno o to w czwartek.
Zebrra, Forever mam nadzieję, że nerki naszych maluchów wyrównają się i skończy się jedynie na naszym strachu.

setanko przykro mi z powodu Twojej wizyty:(Moja koleżanka chodząc do tego lekarza też kilka razy tak miała.Najgorzej zestresowała ją wiadomość o przełożeniu wizyty na 2 tygodnie przed ustalonym terminem cesarki...ale wizyta za tydzień u niej się odbyła więc na pewno u Ciebie się odbędzie:)A na kiedy masz wizytę przełożoną??Ja mam 16-tego.
I trzymam kciuki za iskierkę&& Będzie dobrze kochana:*
Katamisz ja w sumie nie mam niby pretensji do lekarza. Wiadomo, że jest człowiekiem i moze zachorować, pracuje w szpitalu i jeździ po tych swoich konferencjach i sympozjach więc rozumiem. Tylko wnerwiło mnie to, że to akurat w czasie kiedy tak bardzo czekam na tą wizytę... No ale już też coraz blizej :) Podobnie jak Ty mam wizytę 16-tego, tyle, że ja z uwagi na męża, który nie wybaczyłby mi jakbym poszła sama, więc chodze późno i wizytę mam na 19:40.
 
Niestety troszkę tak :-( Na granicy nowej normy, ale nie rosną :-) Ale z sikaniem wszystko ok. Jak sytuacja nie ulegnie zmianie to pomartwię się co dalej po porodzie - planuję pójść na konsultację do specjalisty. A jak u Bartusia ?
U Bartusia na poprzednim usg niby nerki się wyrównały, ale jak byłam teraz to znowu jest powiększenie...

Zebrra powiem Ci szczerze, że nie mam pojęcia... Na wydruku z usg połówkowego mam tylko napisane "poszerzenie UKM nerek płodu". Nie dopytałam o to lekarza, bo nie miałam pojecia, że wielkosc tych szczelin jest istotna. Wypytywałam go tylko co to oznacza dla mojego maleństwa i co w przypadku jeśli sie to utrzyma albo pogębi. Zapytam na pewno o to w czwartek.
Zebrra, Forever mam nadzieję, że nerki naszych maluchów wyrównają się i skończy się jedynie na naszym strachu.
Tak, wielkość ma tu duże znaczenie, ale ważniejsze jest czy wraz ze wzrostem dziecka szczelina się powiększa, czy wyrównuje...

Jeśli chodzi o ruchy, to powiem Wam szczerze, że od jakiś kilku dni mało jest takich chwil, kiedy bym nie czuła Bartusia... Ja już nie wiem, może on się przekręcił jakoś, ale teraz czuję równocześnie ruchy po obu stronach brzucha... Nie wiem, czy próbuje się wyprostować (to miałoby sens, jeśli rzeczywiście jest ustawiony pupą do kanału rodnego), bo wtedy miałby nóżki z jednej, a rączki i główkę z drugiej strony... Czuję go albo równocześnie po obu stronach albo w dole brzucha, jak nacisna na pęcherz..
 
Misialina, Doris wspaniale czytać dobre wieści!
Setanko nie martw się...pozytywne myślenie to podstawa :-D Zebrra, Forever z tymi nereczkami może wszystko się ustabilizuje po porodzie - ostatnio neonatolog mówił w szkole rodzenia, że często dysproporcje z życia płodowego ustępują po narodzinach! Ja wierzę, że wszystkie doczekamy zdrowych i pięknych dzieciaczków, mimo że teraz wiele z nas ma mnóstwo obaw.
 
A ja oczywiście buła i będąc wczoraj u lekarza zapomniałam zapytać czy mogę cos brać na moją alergię...bo już zaczynam siorpać a za chwilę to już będzie wogóle masakra...dojdzie zapalenie spojówek i duszności...jestem uczulona na pyłki traw i drzew więc sezon wiosenny nie dla mnie...jestem zawsze na sterydach i tabletkach...obawiam się że chyba nic nie będę mogła wziąć...może któraś z Was też ma ten problem co ja?? Madzioolka Ty chyba pisałaś że też alergik jesteś?
 
Doris i Misialina gratuluję udanych wizyt! same dobre wieści:tak:obyśmy wszystkie do końca już tak miały:tak:
Misialina sterydy na bank odpadają, nie wiem jak z innymi lekami na alergię...oj, biedna będziesz w tym roku:-(
 
reklama
A ja oczywiście buła i będąc wczoraj u lekarza zapomniałam zapytać czy mogę cos brać na moją alergię...bo już zaczynam siorpać a za chwilę to już będzie wogóle masakra...dojdzie zapalenie spojówek i duszności...jestem uczulona na pyłki traw i drzew więc sezon wiosenny nie dla mnie...jestem zawsze na sterydach i tabletkach...obawiam się że chyba nic nie będę mogła wziąć...może któraś z Was też ma ten problem co ja?? Madzioolka Ty chyba pisałaś że też alergik jesteś?

Misialina - witaj w klubie, ja też uczulona na pyłki traw i drzew chiciaz u mnie alergia zaczyna się dosyć późno bo dopiero w połowie maja, mam strasznie uczulenie na trawy, pokrzywę, ogólnie sporo tego.
Jeśli chodzi o ciążę to powiem tak...w poprzednich ciążach nie cierpiałam bardzo, właściwie prawie wcale...nie wiem co ma wspólnego ciąża z alergią ale nie było źle, nic nie brałam....chyba tylko wapno, ale nie pamiętam
Mam nadzieję, że teraz będzie podobnie :-)
A jak urodzę to tez nie wiem jak jest z braniem leków podczas karmienia.
 
Do góry