reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

aaga masz rację z tymi badaniami ginekologicznymi według mnie lekarz powinien je wykonywać regularnie.Może nie co miesiąc na każdej wizycie ale wydaje mi się ,że chociaż raz na dwa miesiące...
Sama już naprawdę nie wiem co myśleć o tym moim lekarzu.Z drugiej strony teraz przed 30 tc nie będę przecież zmieniać lekarza bo to już chyba totalnie bez sensu.Do końca ciąży ile tych wizyt będzie??2 może 3??A z drugiej strony co pomyśli lekarz do którego przyjdę w 29 tc...
 
reklama
U mnie ginka juz 3 razy (nie liczac pobytu w szpitalu i po gdzie ciagle mnie ogladali) badala mnie ginekologicznie, caly czas mam zwiekszona wydzieline a dwa razy byla jakas bakteria i dostalam globulki. Raz wlasnie po progesteronie dopochwowym cos mnie zlapalo (w Niemczech polecaja przyjmowac z tego powodu doustnie, ale od dolu szybciej dziala wiec tak mi zalecila). W sumie nie mialam zadnych dolegliwoci a jednak cos bylo, wiec wydaje mi sie ze kazdy lekarz powinien ze dwa razy w ciazy zrobic badanie. Nie wiem tylko czy u mnie byla sama cytologia czy tez posiew (jedno bada na miejscu pod mikroskopem, a drugie w probowce wysyla do laboratorium).


Hmmm tu mnie zaskoczyłaś, moja gibnekolożka bada mnie co wizytę czyli co miesiąc...myślałam, że to norma
Nawet przypomniało mi się, jak poszłam na drugą wizytę ciążową i weszłam do gabinetu w pełnym ubraniu i ona na mnie patrzy i pyta czemu nie jestem przygotowana do badania. Ja jej na to, że byłam miesiąc temu badana, a ona: ale przecież jest pani w ciąży, badania robimy co wizytę
 
Ostatnia edycja:
katamisz jak lekarzowi nie ufasz to obojętnie w którym tygodniu przeniesiesz się do innego lekarza,to Twoja sprawa i nic głupio nie wygląda.
Masz karte ciąży calą historie wszystkie badania nie widzę problemu.
Mnie lekarz też nie bada ginekologicznie.Ostatnie takie badanie miałam chyba w grudniu z wziernikiemi tyle.Chodze od tamtego czasu na usg szyjki ,ale to ma na celu tylko sprawdzenie dzługośc więc nie wiem czy takim badaniem można srawdzić więcej.

aaga dobrze że odstawiłaś płyn do higieny intymnej.Ja przed ciążą miałam podobne problemy,z tym że ja przesadnie sie myłam i lekarz kazał tylko wodą.Teraz płynu używam tylko wieczorem,rano i w ciągu dnia podmywam się samą wodą.Na najblizszej wizycie warto powiedzieć o tym lekarzowi.
 
powiem tak: ja nie jestem może za takim dokładnym badaniem ginekologicznym (z wziernikiem) na każdej wizycie, jeśli wypada co miesiąc, ale od drugiej połowy ciąży wydaje mi się to być jak najbardziej konieczne; przecież rosnący bobas, macica, dają jednak coraz większy nacisk na szyjkę, więc naprawdę różnie może się dziać; dziwi mnie ta rozbieżność między lekarzami, i to nie nawet między tymi w PL a np. w UK, tylko pośród "naszych";
a Tobie, katamisz, nie zazdroszczę i nie wiem co poradzić, bo faktycznie w tak zaawansowanej ciąży zmiana lekarza prowadzącego jest stresem dla Ciebie; ale tym, co sobie pomyśli "nowy" lek. na pewno bym się nie kierowała i nie martwiła - wszak chodzi o zdrowie Twoje i dziecka;
 
Ostatnia edycja:
tusen dzięki.
Wiesz tu nie chodzi o to ,że mu nie ufam...Lekarz jest w porządku.Do każdego badania usg bardzo się przykłada wszystko szczegółowo sprawdza i uważam,że w tej kwestii mu jak najbardziej ufam.Niepokoi mnie tylko ,że nie badał mnie jeszcze ani razu ginekologicznie a chodzę do niego od 14 tc.Są lekarze którzy twierdzą ,że jak wszystko jest ok to zaglądać tam powinno się sporadycznie-być może on do takich należy.Teraz mam wizytę 16 marca i zapytam go z ciekawości kiedy zrobimy wymazy i cytologię...ciekawe co on na to.
 
katamisz a pytał Cię o cytologię na pierwszj wizycie???Kiedy miałaś robioną ostatnią cytologię???
Ja jak w październiku poszłam to mowilam że w marcu miała cytologię .to lekarz powiedział że nie będziemy robić bo wystarczy raz na rok,więc zrobie na pierwszej wizycie kontrolnej po porodzie.
 
tusen o cytologię nie pytał...Ja miałam cytologię ponad rok temu.:-(
Wiesz dam mu szansę!!Jak pójdę do niego za dwa tygodnie pogadam z nim o wymazie i cytologii aaa i o toxo bo też wydaje mi się że wypadałoby powtórzyć.
 
katamisz ja też nie mam badania ginekologicznego na każdej wizycie. W zasadzie to się cieszę, bo miałam chyba dwa miesiące temu i to trochę bolało, takie nieprzyjemne jakoś... Ale z kolei moja lekarka uważa, że cytologię robi się zawsze na początku ciąży i pomimo tego, że miałam robioną miesiąc przed zajściem to ju z w ciąży powtórzyła. No i tak jak przed ciążą wszystko było pięknie tak po miesiącu ciąży już był syf. Stwierdziła, że to bardzo częste i warto to badanie zrobić na początku każdej ciąży bo wszystko się zmienia w naszym organizmie. Teraz bada mnie co wizytę usg dopochwowo pod kątem szyjki i przez brzuszek od kątem dziecka.
 
reklama
Hej, ja po wizycie...

Piszecie o posiewach, a ja właśnie dzisiaj odebrałam wynik swojego - na szczęście jałowy. Robili mi na oddziale, jak miałam to szkolenie cukrzycowe. Ginka powiedziała, ze i tak przed porodem będziemy powtarzać, tak jak Wr, toxo i coś tam jeszcze... Cytologię miałam pobraną od razu na pierwszej ciążowej wizycie (gr.I)
Pojawiło mi się białko w moczu, ale profesorka uspokaja, mówi, że póki co tym mam się nie martwić, ale miaąłm zatrucie ciążowe w pierwszej ciąży, więc pewnie i tak będę o tym myśleć...
No i jak dałam jej opis usg, od razu mi powiedziała, że maluch może mieć problem ze zmianą pozycji na tym etapie i jeśli nie ustawi sie główkowo, to zleci cc...pffffffffffffff
Wiec będę codziennie przemawiać do Bartusia, żeby jednak się obrócił...

Kolejne usg 14/04 (30tc), a potem 02/05 (33tc).

No i kazała już 3x dziennie liczyć ruchy.
 
Do góry