Nasze wizyty u lekarz, USG ...:)

[gosia081145]

Gosiu dobrze ze już w domku ! Ja tez czekam na wiesci o zdrowym bobasku Moze jedynie duphaston lub luteina jest potrzebne ale to najlepiej z ginem porobic badania Odzywaj sie do Nas :*

 

[dominika02100]

Cieszę się że jesteś już w domku. Dokładnie badania porób i daj znać jak będziesz miała pod sercem bobaska. Jesteś silną kobietą

 

[aob66]

Gosiu powodzenia:-* nie mam co wiecej dodac do tego co dziewczyny napisaly.. tez czekam na dobra wiadomosc.:-)

 

[Karola_ae]

Ja również tak dziewczyny trzymam kciuki... ale dzielna jestes mega muszę przyznać ...:-)

 

[dorota123456789]

Gosiu dobrze że w domu jesteś 3 mam kciuki za badania i za zdrowa dzidzie.

Ja nie ogarniam życia od jakiś 3 dni :-(.
Jest mi strasznie słabo i non stop niedobrze, jem jak Wróbelek, nie mam sił, schudłam strasznie, sama skóra i kości, po buzi też bardzo źle wyglądam, to też opinia innych ludzi.
W piątek ledwo wróciłam z dziećmi ze szkoły do domu.
Czuję że zaczyna się problem, bo zjem pół kanapki i mogę nie jeść dalej.
Wyniki mam złe, hemoglobina 9 :-(, norma od 12.
Dzieci mnke wkurzają, nic mi się nie chce, wieczorem albo płacze albo walczę ze sobą aby nie płakać, na kobiety w ciąży patrzeć nie mogę.
W dzień funkcjonuje normalnie ale źle ze mną.
Jutro dzieci do szkoły nie idą bo szkoła zamknięta bo egzaminy i aby do głowy nie dostać jadę jutro pociągiem i autobusem ( mieszkam na wsi) do koleżanki z dziećmi coby w domu jutro nie zwarjowac.

 

[dorota123456789]

No u byłam umówiona z koleżanką na jutro a tu ona pisze mi teraz że nie może bo coś jej tam wyskoczyło :-(, ech od już się podlamalam, a już tak się cieszyłam że pojadę do niej, ech :-(.

 

[EM Ka]

Dorota noże jednak pomyślisz o pomocy z zewnątrz ?

 

[LILITH]

Tez o tym pomyślałam.. Wiem ze chcesz sama ale czasem warto zaryzykować, w koncu to dla siebie przede wszystkim.
Kiedy się do lekarza wybierasz? Robiłaś juz ogólne badania?
Jak z beta kochana? Może ona wolno spada i znowu takie ciążowe objawy Cie dopadly?

 

[dorota123456789]

Sama to nie zrobię nic :-(, tzn nie wybiorę się do psychologa.
Do Gina też nie wiem kiedy, muszę z m pogadać.
Też myślę czy aby beta nie spada zbyt wolno i stąd te mdłości :-(. Chyba że problem jedzenia tkwi w mojej głowie :-(

 

[linka1985]

Dorotko idź do psychologa wygadać się wypłakac kochana to żaden wstyd nie miej do nie żalu ale depresja cie łapie a masz dzieci kochana . Mam ciocie której syn zmarł w wieku 18 lat w wypadku , wyjechał z podwórka na motocyklu i pół godziny później w szpitalu ciotka była i juz nie żył , nie chciała się leczyć w straszna depresję się w pędzila sama skóra i kości zero kontaktu z ludźmi .. dużo lepiej jej po wizytach u psychologa radość z życia wróciła , pomysł Dorota o dzieciach one cie potrzebują i to szczęśliwej ..