reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarz, USG ...:)

reklama
Dziewczyny czy któraś z was ma wiedzę o stanie przedrzucawkowym? Bo po dzisiejszej wizycie niestety nie mam dobrych wieści. Jestem bardzo opuchnieta nogi ręce twarz szyja itp. Lekarka mówiła ze os raxu od wejścia to zobaczyła no i ciśnienie bardzo wysokie. Dostałam dopegyt. Chciała mi dać skierowanie do szpitala ale ja trochę ublagalam no i stanęło na tym ze 3 dni biorę leki i mierze ciśnienie i jak będzie nadal się utrzymywało to od razu do szpitala, a jeśli spadnie to do szpitala po 10 .10. Tak czy siak mam iść wcześniej. Jedyne co mnie dziś uratowało przed szpitalem to brak białka w moczu i wątrobowe wyniki w normie. Co o tym myślicie? Ano i mam bardzo kontrolować ruchy dziecka. .. Mały ma 2369 a u mnie jest skończony 35 tc. Wiec kolosem nie jest. Nie chciałabym jeszcze rodzic, a widzę ze ginka bardxo przymierza się już do porodu. ..
 
EM Ka oficjalnie mam prowadzić ciągle "oszczedny tryb życia". Mnie bardzo zależy na sn, więc nie planuję dłużej leżeć. Lutke mam do końca 37 tygodnia. Potem to już w ogóle mam zamiar męża wykorzystać do niecnych celów ;-) Poprzednio gin kazał mi leżeć i brać cały pakiet tabsów do końca 38. Teraz ani mi się śni. Ale ja widzę po swoim ciele jak sie zachowuje. Brzuch mnie nic nie ciągnie. Nie czuję nacisku na szyjke jak dłużej jestem na nogach. Jestem jakby zakonserwowana. No i w sumie ja nie mam nic na tej szyjce. Nie wiem jakby to było z pessarem.

Katerineczka marsz do szpitala. W tym przypadku lepiej dmuchać na zimne.

Jestem w 35 tygodniu ciąży
 
Katarineczka marsz do szpitala, nawet dzis! Tu nie ma żartów. Koleżanka mimo leków i "niezłych" wyników dostała drgawek w domu, cud ze maz tego dnia był w domu, karetka zdążyła przyjechać i cudem zdążyli do szpitala. Miała cc na cito, maluszek-kolejny cud- nie ucierpiał. Teraz rozwija sie ok, ale u niej było szczęście za szczęściem ze skończyłonsientak a nie inaczej. Gdyby jej męża nie było w domu, umarłaby ona i dziecko:(
Ale druga kolezanka miała dupę a nie lekarza,babka gin zlekceważyła objawy i dziecko jej zmarlo w brzuchu pod koniec 8mc:( trauma do końca życia..

Stan przedrzucawkowy zagraża nie tylko Tobie ale tez dziecku, jesli tylko cos sie pogorszy bedą musieli szybko rozwiązać ciąże- lepiej być pod opieka lekarzy non stop w takiej sytuacji!
I tu ze szpitalem nie chodzi o wcześniejsze rozwiązanie ciazy tylko monitorowanie Ciebie non stop tak, by jak najszybciej moc zareagować. Na bank próbowaliby utrzymać ciąże jak sie da najdłużej. Ale dobowej zbiórki moczu itd w domu nie zrobią, a w szpitalu tak.

Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
katarineczka dziewczyny maja racje. wiem ze szpital to nic przyjemnego tymbardziej jak sie nie jest gotowym na to i pewnie masz jeszcze masę rzeczy do zorganizowania przed porodem ale to jest stan wyższej konieczności . nie ryzykuj i kładź sie natychmiast do szpitala bo opuchnięcia sa wiec to juz nie sa zarty
 
Tez bym poszła do szpitala bez dyskusji...tez mam małe dziecko w domu, ktore musiałam zostawić w domu... Ale trzeba to trzeba niz potem mieć żal do siebie.


2nn3csqvlpqqv7gd.png


1usasg18vftrzndq.png


zalwh00cp3f54s2w.png
 
Katarineczko zorganizuj się szybko i podjedz. Jak będzie dobrze i się unormuje to Cię wypuszczą. Ciśnienie się unormuje ale musisz być zwłaszcza teraz przy końcówce pod opieką. ..daj znać jaką podjelas decyzje

Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Czytając wpisy zaczęłam interesować się tymi badaniami gbs..
Wygląda na to, że są dość ważne, a tu niespodzianka bo w Norwegii się ich nie wykonuje, a jeśli już to u ciężarnych z grupy ryzyka. Cokolwiek miałoby to oznaczać..

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi w temacie nieobracających się dzieciaczków. Jutro mam kontrolną wizytę u rodzinnego, a za tydzień u ginekologa, zobaczę co mi ciekawego powiedzą na ten temat.
 
reklama
Katerineczka-mam nadzieję ,że wszystko się dobrze skończy.
Ja miałam zatrucie ciążowe w pierwszej ciąży i po tygodniowej hospitalizacji wróciłam do domu. Lekarka szykuje się na poród bo jeśli nie uda się tego unormować to prawdopodobnie rozwiążą ciążę przed terminem z uwagi na zagrożenie dla Ciebie i dziecka.

Wizytowałam dziś. Z małym wszystko ok. Jest większy o jakieś 2 tygodnie. Waży 2600 w 33 tygodniu. U mnie niestety pojawiły się ketony w moczu 30 krotnie przekraczające normę-15 przy normie do 0,5. Gin odeslal mnie pilnie do diabetologa bo najprawdopodobniej niezbędna jest insulina :hmm:
Szukam własnie jakiegoś diabetologia na już bo moja lekarka ma urlop.:cool:
Podobno szyjkabjest trochę skrócona ale ile dokładnie niestety nie wiem . Gin. mówił żeby się tym zbytnio nie stresować ,u wieloródek podobno może tak być.
 
Do góry