reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty i zdjecia usg

Ivi1 głowa do góry!!! To nie jest zły wynik. Popatrz na wzrost dzieci w 3,4 klasie podstawówki. Jedne długie i wysokie inne nawet o 2 głowy niższe apotem się zrównuje. Rozrzut duży i nikt od razu nie zalicza jednych do karłów innych do gigantów. A sama PAPPA wyszła Ci prawidłowa czy z ryzykiem?
Kochana na tescie PAPPA mam tylko jednostki pomiaru, pozniej doktorka wprowadzala dane z testu PAPPA idane z badania usg do programu w komputerze, ktory wyliczyl ryzyko.. Nie moge znalezc w necie walorow wlasciwych dla testu PAPPA, moze wy znacie?
 
reklama
Moj lekarz jest zdania ze nam kobietom w ciazy powinno sie odciac internet, bo sie naczytamy i tylko panikujemy... lekarka powiedziala ze jest dobrze wiec tak jest na pewno, a ryzyko jest u każdego...
 
Wiem, wiem, naczytalam sie tez juz ze niektore dziewczyny mialy ryzyko 1:100 i rodzily dzieci zdrowe, a inne mialy ryzyyko 1:5000 i rodzily dzieci uposledzone... Tak ze nie ma normy, to badanie to tylko ocena ryzyka.
Ja po prostu z natury jestem ciekawska i musze wszystko wiedziec od A do Z. Od zawsze bylam osoba, ktora musiala wiedziec jak lata samolot , zeby do niego wsiasc :tak: Nie miejcie do mnie pretensji :zawstydzona/y:ja po prostu nie umiem zyc w niewiedzy :-p
 
To jest tylko jak sama nazwa wskazuje oszacowanie ryzyka które może być ale nie musi ;-) a czytając opowieści dziwnej treści z netu stresujesz się i dziecko na tym najbardziej cierpi.
 
Czyli badaniowemu schizowaniu - mówimy stanowcze NIE !!!

Moje drogie nie bądźmy mądrzejsze od lekarzy ;-)

ooo i tutaj zgodze sie w 100%
bez paniki moje drogie !!
wychodzi dobrze wiec po co sie stresowac i szukac dziury w calym zamiast cieszyc sie ciaza ??

Moj lekarz jest zdania ze nam kobietom w ciazy powinno sie odciac internet, bo sie naczytamy i tylko panikujemy... lekarka powiedziala ze jest dobrze wiec tak jest na pewno, a ryzyko jest u każdego...

oj tak mi tez lekarz to powiedzial :))
i maja racje niestety !!

Wiem, wiem, naczytalam sie tez juz ze niektore dziewczyny mialy ryzyko 1:100 i rodzily dzieci zdrowe, a inne mialy ryzyyko 1:5000 i rodzily dzieci uposledzone... Tak ze nie ma normy, to badanie to tylko ocena ryzyka.
Ja po prostu z natury jestem ciekawska i musze wszystko wiedziec od A do Z. Od zawsze bylam osoba, ktora musiala wiedziec jak lata samolot , zeby do niego wsiasc :tak: Nie miejcie do mnie pretensji :zawstydzona/y:ja po prostu nie umiem zyc w niewiedzy :-p

wiesz sa takie rzeczy w zyciu ktorych nie da sie zaplanowac do konca , przewidziec wiedziec wszystkiego od A do Z ... :)
tak jest z ciaza chociazby , mozesz robic testy narazac siebie i dziecko , a i tak zawsze jakies ryzyko jest i nie bedziesz wiedziec na sto% prawdy
nawet z plcia sie mozna pomylic , a co dopiero z chorobami :( ich jest tyle , ze naprawde chocbys na rzesach stawala to nie dowiesz sie dopoki nie urodzisz
takze bez paniki ! :)
ciesz sie , ze badania wyszly ok :) i nie szukaj na sile niczego wiecej , bo zwarjujesz :/
 
zgadzam się z wami, a poza tym co by ci to dało gdybyś nawet na 100% wiedziała że coś jest nie tak? Uspokoiłoby cię to? Na pewno nie i dopiero wtedy zaczęłabyś się dręczyć a tego nie da się "naprawić" (a może byś usunęła?-taką automatyczną opcje dają tu w Angli). Wiem że to okropna pokusa wiedzieć wszystko co się tylko da czy wszystko w porządku z dzieckiem, ale czasami lepiej nawet w ogóle się nad tym nie zastanawiać bo na wady genetyczne nie da się nic poradzić, a od takich myśli można tylko popaść w paranoję!
 
reklama
Do góry