reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty, badania i USG

reklama
Neilaa, wczoraj na wizycie było już widać zarodek, ginekolog powiedziała, że wszystko ok (z uwagi na bole w podbrzuszu dała mi jednak duphaston). Następną wizytę z usg mam w czwartek 18.02. Beta była tak przy okazji tych wszystkich wyników, które miałam zlecone, jak już i tak miałam oddać krew. Nie chcę powtarzać, bo nienawidzę pobrania krwi.:baffled: :zawstydzona/y:
 
Neilaa, wczoraj na wizycie było już widać zarodek, ginekolog powiedziała, że wszystko ok (z uwagi na bole w podbrzuszu dała mi jednak duphaston). Następną wizytę z usg mam w czwartek 18.02. Beta była tak przy okazji tych wszystkich wyników, które miałam zlecone, jak już i tak miałam oddać krew. Nie chcę powtarzać, bo nienawidzę pobrania krwi.:baffled: :zawstydzona/y:

Rozumiem :) to super że widziałaś już zarodek, twoja gin musi mieć super sprzęt bo u mnie jeszcze nie było widać, a ja krew mogę mieć pobieraną codziennie, gorzej jak przyjdzie do wypicia glukozy przy krzywej cukrowej ... tego chyba nie przeżyję.
 
Neilaaa, chyba to faktycznie kwestia sprzętu, bo w 4 tyg 2 dniu wydrukowała mi już pęcherzyk, wczoraj zarodek ok. 2 mm. U Ciebie na pewno wkrótce też będzie widać na usg. :-)
 
Ja byłam u lekarza 8.02 i wyliczył mi ,ze to 6 tydzień ciązy.
Zrobił usg i mam zdjęcia z pęcherzykiem i zarodkiem 2, 3 mm :)
Dostałam od razu skierowanie na badania i mam zgłosić się z wynikami :)
Ogólnie koszt badań wyszedł mnie 150 zł. w tym, mocz, grupa krwi, białka itp.

Podziwiam was dziewczyny jak potraficie czekać na wizytę , aby była np.po 7 tygodniu.
Ja , jak tylko wyszedł test pozytywny a robiłam go w sobote to poleciałam od razu do lekarza upewnic się , czy jest wszystko w porządku.
Teraz czeka mnie założenie karty i ide na l4...tyle w domu siedzieć ...oszaleje :)
 
Maddzzia to już będzie moja druga wizyta i nie mogę się już doczekać!!! a L4 zleci szybko nawet się nie obejrzysz a jak to Twoje pierwsze baby to korzystaj i leż brzuchem go góry ;)
 
Maddzzia mi test pozytywny wyszedł w 26 dc bo mam krótkie cykle. To był koniec 4 tygodnia. Nie wyobrażam sobie wtedy lecieć do lekarza. Bo on tam nic by nie zobaczył. Mój gin mówi że sens w wizycie jest dopiero w 5-6 tyg najwcześniej. Każdy robi jak uważa :-)
Właśnie jak pierwsza dzidzia to korzystaj z L4 i śpij odpoczywaj :-)
 
Lickychoice, ale super ze juz widac u Ciebie zarodek :)
Ja wczoraj bylam u gina i zobaczyla tylko pecherzyk, umiejscowiony na szczescie na srodku macicy, wg usg byl to 4t2d, a z moich obliczen wg miesiaczki to byl 5t2d. Mialam lekkie bole w podbrzuszu jak na miesiaczke, myslalam ze to normalne a tu sie okazalo, ze kosmowka sie odkleja i jest krwiak. Dostalam luteine i zalecenie lezenia przez dwa tygodnie, do nastepnej wizyty. Trzymajcie kciuki!
Bardzo sie ciesze, ze poszlam tak wczesnie do gina na poczatku 5 tygodnia, bo jakbym poczekala jeszcze z dwa tygodnie, mogloby byc roznie.. takze dziewczyny, warto badac sie jak najwczesniej wg mnie.
 
Garść info z wizyty:
wg okresu pokazuje początek 7 tygodnia (czyli6.0 tydz.) a wg usg 7 z hakiem (6+3 dz.). Mój gin ma dobry sprzęt i oprócz fasolki było widać przepływy sercowe i pulsowało już nieźle. Mam krwiaka (nie wiem czy pamiętam nazwę) kosmówkowego i dostałam Duphaston. Na szczęście jest on z dala od fasolki, po drugiej stronie i nie powinno to zagrażać. Nie mam nakazu leżenia ale wiadomo w maratonach nie mogę brać udziału. Zalecenia: Oczywiście kwas foliowy łykać i się cieszyć ciążą. Wizytę mam kolejną za 4 tyg. Dostałam naturalnie całą listę badań do zrobienia. Ale na szczęście dali mi kupon rabatowy 25% na badania, to może nie zbankrutuję.
 
reklama
W zwiazku z tym, ze moja poniedzialkowa wizyta na nfz zostala przelozona na 25.02 pojechalam wczoraj prywatnie. Wg om bylo 6+1. Dzidzia ma 7,3mm serduszko bylo juz widać. Lekarz powiedzial ze nie mierzy na tym etapie tętna bo to moze byc szkodliwe dla plodu. Ale bylo widac ze bije szybko. Zrobil mi usg piersi i tarczycy. Pobral cytologie. Nakazał zrobić morfologie, glukoze i parametry tarczycowe na nastepną wizytę ( ale ja mam hashimoto). Termin porodu wg niego na 9.10. Nastepna wizyta 21.03. Teraz juz jestem spokojna. ;)
 

Załączniki

  • 1455445571122.jpg
    1455445571122.jpg
    42,7 KB · Wyświetleń: 126
Do góry