reklama
klaczek , współczuję nerwów i stresu, mam nadzieję, że szybko ustalą co córci dolega i wrócicie do domku. Trzymam mocno kciuki :*
Kitki, a Ty mam nadzieję, że jednak dziś wyjdziesz :*
Bluelovi podobno pod wpływem skurczy porodowych dziecko może się obrócić, tak było w przypadku jednej z moich koleżanek, przyjmowali ją do porodu z małym pośladkowo, a za 2 h mały był już odwrócony. Myślę, że na pewno łatwiej będzie mu się obrócić z pozycji poprzecznej niż z zupełnie z pośladkowej.
Kitki, a Ty mam nadzieję, że jednak dziś wyjdziesz :*
Bluelovi podobno pod wpływem skurczy porodowych dziecko może się obrócić, tak było w przypadku jednej z moich koleżanek, przyjmowali ją do porodu z małym pośladkowo, a za 2 h mały był już odwrócony. Myślę, że na pewno łatwiej będzie mu się obrócić z pozycji poprzecznej niż z zupełnie z pośladkowej.
renia1321
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Wrzesień 2011
- Postów
- 2 533
Klaczek zdrówka dla corci... biedna :*
Beatka to już nawet zakładając najgorsza opcje wiem ze łatwo się pisze ale jesteście pod dobrą opieka i juz takim wcześniakiem to spokojnie się zajmą. Najlepiej oczywiście w brzuszku ile sie da ale porównaj sobie swojego prawie 2kilowego Damianka z takimi dziećmi urodzonymi po 20 tyg... wiem o czym piszesz bo też się na takie maleństwa napatrzylam i wiem ze to co ja z synem przeszłam to to kropla w morzu w porównaniu z tymi dziećmi a przecież i one bardzo często zostają odratowane... takiego Damianka twojego to wyprowadza zaraz na prosta gdyby się coś działo, zobaczysz :* I to pisze zakładając najgorsza opcje a przecież może posiedzi jeszcze grzecznie w brzuszku :*
Beatka to już nawet zakładając najgorsza opcje wiem ze łatwo się pisze ale jesteście pod dobrą opieka i juz takim wcześniakiem to spokojnie się zajmą. Najlepiej oczywiście w brzuszku ile sie da ale porównaj sobie swojego prawie 2kilowego Damianka z takimi dziećmi urodzonymi po 20 tyg... wiem o czym piszesz bo też się na takie maleństwa napatrzylam i wiem ze to co ja z synem przeszłam to to kropla w morzu w porównaniu z tymi dziećmi a przecież i one bardzo często zostają odratowane... takiego Damianka twojego to wyprowadza zaraz na prosta gdyby się coś działo, zobaczysz :* I to pisze zakładając najgorsza opcje a przecież może posiedzi jeszcze grzecznie w brzuszku :*
Po takich wiesciach to az mi glupio pisac - wychodze wieczorem
Nadia ok. Wczoraj byla u mnie. Jednak do porodu nic nie beda robic bo sie nie dogadali. Tzn. Ginekolodzy chca konsultacji na pismie. Neurochirurdzy twierdza ze ok to niech mnie przywioza ale ze zgoda gin na rezonans z kontrastem. Ginekolodzy mowia ze dadza zgode ale bez kontrastu. Neuroch znowu ze to nic nie da albo z kontrastem albo niech mnie nie przywoza no oni opinii nie wystawia bo nie maja na czym sie oprzec...i bledne kolo. Prof mowi ze nie wyrazi zgody na kontrast bo mowi ze niby mozna ale juz widzial rozne przypadki powiklan po a z synem wszystko dobrze i on go nie narazi. Ja z reszta tez bym nie chciala. Opowiedzial mi caly przebieg tych konsultacji itd. Ze endokryn twierdzi zeby spokojnie czekac bo objawow ucisku nie mam. Ja powiedzialam ze moja endo mnie olala w ciazy i kazala spadac do neurochirurga. Zawolali okuliste i zrobili mi badania okulistyczne. Tez potwierdzil ze jest pole zawezone ale nie duzo. Ze ok. Ten prof mial dla mnie cala liste lekarzy i juz poumawial mi wizyty
do endokrynologa do tego neurochirurga wielkiego prof co sie nie moglam dostac. Wszystko ladnie rozpisane co gdzie kiedy jaka wizyta godz i nawet nr gab. I wszystko w szpitalu na nfz
takze sie postaral. Powiedzial ze juz mnie nie beda odsylac a z nim sie widze w skonczonym 37-38tyg ciazy na oddziale. Tyle. Chyba sie w koncu poddali wszyscy i mnie wypuszcza i zostawia w spokoju do porodu☺
Nadia ok. Wczoraj byla u mnie. Jednak do porodu nic nie beda robic bo sie nie dogadali. Tzn. Ginekolodzy chca konsultacji na pismie. Neurochirurdzy twierdza ze ok to niech mnie przywioza ale ze zgoda gin na rezonans z kontrastem. Ginekolodzy mowia ze dadza zgode ale bez kontrastu. Neuroch znowu ze to nic nie da albo z kontrastem albo niech mnie nie przywoza no oni opinii nie wystawia bo nie maja na czym sie oprzec...i bledne kolo. Prof mowi ze nie wyrazi zgody na kontrast bo mowi ze niby mozna ale juz widzial rozne przypadki powiklan po a z synem wszystko dobrze i on go nie narazi. Ja z reszta tez bym nie chciala. Opowiedzial mi caly przebieg tych konsultacji itd. Ze endokryn twierdzi zeby spokojnie czekac bo objawow ucisku nie mam. Ja powiedzialam ze moja endo mnie olala w ciazy i kazala spadac do neurochirurga. Zawolali okuliste i zrobili mi badania okulistyczne. Tez potwierdzil ze jest pole zawezone ale nie duzo. Ze ok. Ten prof mial dla mnie cala liste lekarzy i juz poumawial mi wizyty


Ostatnia edycja:
Wiecie co ja sie tak uzalam ze mnie cc czeka jak sie maly nie obroci a tu przecierz nasze dziewczyny maja powazniejsze problemy ;( jakie to niesprawiedliwe ze ja w zasadzie moglabym rodzic a maly sie nie wybiera wcale a tu dziewczyny z dalszymi terminami nam sie podsypuja :/
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 646
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 649
Podziel się: