reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze USG

Kinga uważam, że z wagą Maleństwa jest dobrze. Czytając informacje na rżnych stronkach dotyczących rozwoju dzidzi muszę powiedzieć, że występują tam takie rozbieżności, od 600g do 800g w 26t.c. Mój maluch mieści się w tym przedziale, więc jest OK :)
Ale widziałam noworodka o wadze urodzeniowej 4600...wyglądał jak odchowany dzieciak.A mamusia...po cesarce :laugh:
 
reklama
kaśka76 pisze:
a u mnie z wagą było tak:
08.11 na usg było 483g, a 23.11 już 769g. jakoś nie wydaje mi się to możliwe. ktoś się machnął przy ważeniu. ewnie ten olewus przedwczoraj.
Kasiu, taki przyrost wagi jest jak najbardziej możliwy. A u nas dopiero się zacznie...teraz nasze dzieciątka będą w zastraszającym tempie przybierać na wadze...a nasze brzuchy na obwodzie ;D
 
KingaP pisze:
ale przecież ja nie twierdzę, że jest inaczej... silne i duże dzieci rosną sobie...
ale ja to wiem...
a mi chodziło o to, że taki DUŻY dzieciak się urodził...i ja już chciałabym mieć takiego w domu... :laugh:
A tu do marca jeszcze kawał czasu :mad:
 
wiem, wiem.

a dla mnie to wprost olbrzym.

Ja urodziłam się z wagą 3100 i wzrostem 56 i byłam największa z mojego rodzeństwa !!!
 
ja sie nie boję wielkości mojej córeczki, bo oboje z Rafałem należymy do niewysokich i niedużych ludzi, więc spoko ;)
 
tez gdzies czytalam ze dzieci rodza sie z srednia swoich rodzicow ale ile w tym prawdy to nie wiem
ja urodzilam sie z waga 2300 maz 2800 i nie miezylismy nawet 50 cm,zobaczymy jaki byczek mi w brzuszku urosnie
 
Ja urodziłam sie z wagą 2950, mój mąż niewiele więcej, a moja córcia 3400. Przy najmniejszym brzuchu na porodówce!!! (Nawet położna kazała mi sie iść "dopompować" :laugh:)
 
reklama
A ja jestem niepocieszona, bo dalej nie znam plci...
ostatnio ponoć dzidzia zasłaniała się nóżkami a teraz(to było w środe) lekarz kiwał tylko głową i kiwał i w końcu powiedział że nie wie. Maleństwo to chyba nie takie już maleństwo bo waży ok. 900gram w porównaniu do Wszych pociech to chyba dość dużo, no ale najważniejsze że wszystko OK
 
Do góry