reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

Piotrkowi udało się wczoraj przekręcić z brzucha na boczek. Bardzo skomplikowany sposób wymyślił i się biedak namęczył ale efekt najważniejszy. Podniósł się na łokciach i zaczął sobie powoli opadać na prawą stronę (myślałam, że mu się nie udaje utrzymać i chciałam pomóc ale co go poprawiłam to on znowu i się poddałam - zamiast pomagać przeszkadzałam). No i nastąpiło najtrudniejsze, bo góra już na boczku a dół jeszcze na brzuszku :tak: Chyba 2-3 minuty próbował się rozbujać, żeby być całkiem na boku i wreszcie się udało. Uśmiechnął się i zasnął z wysiłku :-D

A wczoraj była u nas okropna burza i wyłączyli światło. Akurat Piotrek cycał po kąpieli jak zrobiło się ciemno i dostał takiej histerii, że go 10 minut nie mogłam uspokoić :szok: Na szczęście zmęczony płaczem szybko zasnął.

Szerlock gratuluję dzielnego synka!!! Piotrek niestety darł mi się wczoraj strasznie przy szczepieniu :-( A pierwsze zniósł tak dobrze :wściekła/y: Ale myślę, że to dlatego, że pierwsze robiła mu doświadczona i bardzo sympatyczna pielęgniarka, która zresztą nazywa go swoim pupilkiem a wczoraj trafiliśmy na jakąś nową, która chyba dopiero się uczyła szczepić dzieci i tak mu walnęła tą igłą w łapkę, że myślałam, że ją rozszarpię. Na szczęście wtulił się we mnie i szybko uspokoił.
 
reklama
Właśnie przed chwilką, gdy zytałam Wasze posty, młody obrócił się z plecków na brzuszek!! Byłam w lekkim szoku :-D
 
Moj Olek jeszcze sie nie przewraca na boki, za to probuje sie podnosci, ostatnio bardzo podobaja mu sie jego nozki i namietnie probuje je wsadzic do buzki ale jeszcze mu to nie wychodzi, zabawki tez juz trzyma i lubi sobie pogaworzyc
 
ja robię tak samo, tyle że Kacper nie śpi do 3... Pierwszy raz budzi się około północy, dostaje cyca i już ląduje w naszym łóżku. Chyba że nie śpię, to go wsadzę do jego łóżeczka. Tam trzeba nad nim troche posiedzieć i potrzymać go za rękę - on się nią bawi aż zaśnie. I dlatego jak śpię to wolę się nie rozbudzać, tylko na śpiocha cyca mu dać i on zaraz zasypia przytulony do mnie.

Gosiu do jakiego pediatry chodzicie?

Kacperku dopiero zobaczyłam Twoje pytanie - przepraszam. Nasza pediatra nazywa się Ewa Bińka - Skrzypkowska.
 
Marianki nie mogę juz zostawiać samej na kanapie,bo robi półobrót,odkopuje się,jeśli znajdzie punkt do odepchnięcia się nogami i może spaść.wczoraj byłam cale popołoudnie i noc u tesciowej z mała,to mała "śpiewała",nadawała,jak wolna europa-słowem:byla dusza towarzystwa,a jak tak sobie radośnie śpiewała,to sie przy okazji skupkała :-D a śpiewała dalej,kupa jej nie przeszkadza w niczym :-D ona nie zgłasza mi problemu brudnej pieluszki :-p
 
Ale Wasze dzieciaczki super się rozwijają :tak:. Gratulacje :-):-):-)

Michaś przewraca się z pelców na boki :tak:. Niewiele brakuje a przekręci się na brzuszek ;-)(trochę przeszkadza mu rączka :happy2:). Jest bardzo rozmowny :-D i świetnie pokrzykuje :rofl2:
Lubi też zabawki grzechotkami :-)
 
Piotrek wczoraj próbował się przekręcić z boku na brzuszek i nóżki już mu się udało ale jakoś nie miał koncepcji co z rączkami zrobić i się po paru minutach zniechęcił. Może niedługo spróbuje znowu.
Nie chce mi niestety trzymać zabawek :-( Ale za to ciągnie wszystko miękkie co uda mu sie złapać - poduszkę, rogala, pieluchy. Muszę go pilnować, bo co chwila naciąga coś sobie na głowę.

Wczoraj po raz pierwszy zostawiłam go golutkiego, żeby się pobawił i uff nie było żadnego wypadku w postaci kupy ani siusiu. Za to zsikał się zaraz po włożeniu do wanienki :laugh2:

Wczoraj wyeksmitowaliśmy go z kanapy na podłogę, bo tak się wierci, że strach go zostawić samego. Trochę na początku protestował ale już się przyzwyczaił :tak:
 
reklama
zuzia chichra się jak wariatka jak leży a ja lekko podnoszę jej stópki, tak żeby je widziała i uginam je tak, że może dotknąć rączką albo wsadzę jej do buzi, ale się śmieje głośno:-D:-D:-D
chwyta lekuśno na parę chwiluniek butle jak ją karmię;-)
w rączce trzyma pieluche jak nawet idziemy na zmianę pieluchy:-D:-D:rofl2:
usiłuje za wszelką cenę się podnieść czytaj nieudolnie wstać, dopiero co opanowuje trzymanie główki a tu jej wstawanie w głowie:no::-D
 
Do góry