reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

Natka ja właśnie mam wrażenie, że wszystkie dzieci przekręcają się z pleców na brzuch a mój indywidualista odwrotnie.
Gosiu może te pruszkowiaki tak mają, bo mój też nie przekręca się z pleców na brzuch, tylko odwrotnie...

Osiągnięcie piątkowe mojego syna - wsadzenie sobie palca do nosa:rofl2:
no i w pozycji półleżącej już być nie może - bo siada.
 
reklama
Nie martw się, Janek też się nie przekręca, kombinator po mnie... Nogi w jedną, reszta w drugą i kończy się na plecach z łapami 4 w górze...
Janek potrafi już wyśpiewać ze mną lub dziadkiem całą kołysankę :-D. No i dziś gadał z tatą przez telefon i nazwał swojego misia (pytałam się jak ma mieć na imię, a on na to "ybyb" :-D).
 
gratulacje dla waszych zdolnych dzieciaków!!

Mój tak, jak kasrowa córa uwielbia plecy :happy2: Na razie się nie martwię za bardzo, bo wiem, ze on mało leżał na brzuszku, więc wiadomo,, ze bedzie umiał mniej niz inne dzieciaki, które na brzuszku leżały częściej. No i pamiętam, że każdy brzdąc rozwija sie inaczej. Najgorsze, co można zrobić, to porównywać je z rówieśnikami i na tej podstawie stawiac diagnoze;-)
 
kasro Kamilka też jeszcze się sama nie przekręca ani z pleców na brzuszek ani odwrotnie, za to potrafi już dłużej na brzuszku poleżeć i coraz lepiej trzyma grzechotki w rączkach:tak::-)
 
Też uważam ze nie powinno sie dziecka oceniac w porównaniu z innymi... Każde rozwija sie swoim własnym trybem i już. Mój np przewraca sie z brzuszka na plecki ale odwrotnie nie, z kolei ledwo utrzymuje zabawki w rączkach (a inne dzieciaczki to akurat mają opanowane) a podryga sie już do siadania podciagając sie za moje ręce z pozycji leżącej :tak:

Wczoraj wymiekłam na maxa !!! Mąz aż sie wzruszył (nie ma możliwości spedzania z małym tyle czasu co ja wiec bardizej go ruszaja wszelkie nowe poczynania babelka)... Piotruś pierwszy raz zaśmiał sie gromkim prawdziwym śmiechem! :-D Ależ byłam z niego dumna :-) Oby tak częsciej bo wtedy wszystkie moje małe głupie smutki znikają :tak:
 
Moj Olek tez jeszcze nie przekraca sie ani w jedna ani w druga strone, zabawki potrafi juz utrzymac i wlozyc stopki do buzi, smieje sie tez na glos i chcialby juz siedziec
 
nasz synek sie tez jeszcze nie przewraca ani nie lapie stopek ale za to potrafi sie podciagnac do pozycji siedzacej - i to sam :szok: a jak go sie podnosi za raczki to nie siada a od razu prostuje nozki i staje :tak: chyba bedzie szybciej siedzial niz przewracal sie na boki ;-)
 
kacpra to ja juz musze zapinac w foteliku, bo normalnie z niego sie zsuwa i girki do góry podnosi. jak go podnosze zA raczki i mowie chodz do mamy to sie podnosi razem z głowa. a i dzis przesiedlismy sie do sportoweczki w domu. jutro pierwszy spacer w nowym wozeczku. kacperkowi przypdaly do gustu pasy, cały czas jej mymlał w buzce.
 
to prawda, każde dziecko jest indywidualnością i każde nowe osiąnięcie musi opanować zgodnie ze swoim rytmem.
nasza zuzia też już chce się podnosić, a ledwo się przewraca na boczek, cóż za brak cierpliwości!:-p:-D
 
reklama
Do góry