reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

U nas Pietrulek też bardzo grzeczny w święta :-) Na wigilijnej kolacji siedział w krzesełku i usnął :-D wiec z prezentami musielismy czekać aż sie wyspał ;-) A jak rozrywał te papiery z prezentami :szok: Chyba wiedział zę super zabawki są w środku :-D Karpik mu bardzo posmakował, a mając opłatek w buzi... gadał :-D nockę zniósł super, bardzo sie jej bałam bo to jego pierwsza w innym miejscu i łózku, ale wszystko było tak jakby normalnie u siebie spał, godzina pobudki itd :tak: w ogóle jakoś dużo drzemek łapał w ciagu dnia, chyba te święta męczace byly dla niego :sorry2:
 
reklama
Mysz- u nas również 7 mc :-) wszystkiego dobrego raz jeszcze i ząbka!:-p gratuluję "salonowego" zachowania, dystyngowany ten twój Jasio:-);-)

wszystkim dzieciaczkom gratulujemy nowych osiągnięć, które wprawiają ich mamusie w dumę :-):-):-)

Zuzia nadal pracuje nad siadaniem ale jest już 90% :-):-):-) ( wg moich matczynych obserwacji):-D:-D:-D, gada już tada, miama, bapa, jaga, jega .... ,sama sobie uruchamia swoją pozytywkę do snu, ściąga sobie skarpetki, drapie się po uchu, prawym dokładnie:tak: ....zapiernicza w chodziku jak wariat!
 
U nas na Wigilii synkowi podobało się śpiewanie kolęd i też sprawował się dobrze. A jego ostatnim "osiągnieciem" jest kiwanie główką na NIE - podpatrzył od babci. Robi to tak uroczo strojąc przy tym takie minki, że pękam ze smiechu. A jak ja kiwam mu glową na tak, to on próbując mnie naśladować robi takie smieszne fale. A jemu też chyba się to spodobało, bo kiedyś lezał na brzuszku, kiwał glową i ją kładł, robił to tak na przemian aż w końcu zasnął :-)
No i synuś to prawdziwy raczek, przemieścił się z jednego pokoju do drugiego, oczywiście do tyłu. A po salonie to krąży calutkim, dzisiaj tak sobie pokombinował z wykręcaniem się w odpowiednim kierunku, że udało mu się podczołgać się do wieży i ją chciał załączyć :-). No i biedne moje draceny - wyciąga w górę rączkę, żeby chwycić za listka. Nie mam pojęcia, jak zabezpieczyć te kwiatki (donice stoją na ziemi).
 
No to się zaczęło . Wszystko z podłogo na szafy!!!. Rafi też dziś zaczął się czołgać powolutku i z maty wyczołgał się na dywan oczywiście do tyłu. Do przodu nie ma na razie głowy. I podciąga sie trochę do stania.Ale dupcia lata jak zapijaczona.
 
biedne moje draceny - wyciąga w górę rączkę, żeby chwycić za listka. Nie mam pojęcia, jak zabezpieczyć te kwiatki (donice stoją na ziemi).

Kurcze - bede miala ten sam problem z kwiatami, a uwazac trzeba bo wiele gatunkow jest trujacych... Zeby nie miec klopotu to palme oddalam latem do kosciola - teraz sobei co tydzien moge na nia zerkac :-D

A tak w ogole to gratuluje osiagniec. U nas kosi-kosi i pa-pa brak pomimo moich (i mojej mamy) staran :dry: Juz Jasio coraz lepiej siedzi i pelza :tak:
 
U nas w zasadzie mało umiejętności, ale z dnia na dzień coraz lepiej.
Np. dziś zaczął wyciągać rączki, gdy się go bierze na ręce :tak:

Natomiast rozwalił mnie nawiązanym kontaktem klaskającym - jak wiecie robi kosi-kosi już jakiś czas, ale dziś załapał, ze ja też tak umiem - wczesniej gdy się klaskało, to on zupełnie przestawał. Dziś natomiast przestawał tylo po to, aby klaskać ponownie, gdy ja przestane. Patrzył na moje ręce - gdy skończyłam, on zaczynał i tak w kółko - mało tego, jak nie zalaskałam, gdy była moja kolej, to zaczął się domagać!!! - mruczał tak długo, aż nie zaklaskałam i wtedy znów on to robił po mnie. No cudne uczucie!!! :-)
 
krupka - super :-)

aha - zapomnialam napisac o osiagnieciu Jasia z ostatnich dni - cmoka (choc nie robiac ryjka z ust tylko jakos tak ma je normalnie ulozone) - lubi zabawe w naprzemienne cmokanie - raz on, raz ja :-D
 
Rafał ćwiczy raczkowanie do tyłu. Wczoraj się tylko odpychał a dziś już z kuperkiem uniesionym zaczął. I coraz częsciej próbuje stawac na nogach.
 
reklama
Olek tez juz pomalutku ciwczy raczkowanie, bo wczesniej to odrazu marudzenie jak sie polozyl na brzuchu, ciwczy tez stanie i probuje robic kosi kosi i papa, rozumie tez jak sie pytam gdzie jest kotek i piesek to odrazu patrzy na zwierzaki, raczki tez wyciaga jak chce go wziasc.
 
Do góry