reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze skarby na zdjęciach usg

KAmilko ale fajnie  :) aż się człowiek wzrusza czytając  :) a ja idę dzisiaj...i się dziwnie boję  ::)  tak bardzo chcę wiedzieć że wszystko w porządku...ehh strachy na lachy  ;) buziaczki Brzuchatki  :)
 
reklama
Corsini wiem co czujesz :) ja tez sie zawsze jak sie zbliza kolejne USG troche sie boje ale to chyba normalne ,ze boimy sie juz o nasze sloneczka ;D tak juz bedzie cale zycie heh..
 
Dziękuje Aneczko  :) myślalam że tylko ja mam shizy i strachy  ;) masz rację tak już zostaje do końca życia  :) no nic zmykam...odezwe się jak wrócę i mam nadzieję ze uda mi się wkleić jakieś zdjęcie  :) buziaczki  :)
 
Corsini!
Zebys widziala, jak ja sie balam. W przeddzien USG przychodzily mi do glowy takie glupoty, ze nie da sie tego opisac. Ale w momencie, gdy na monitorze zobaczylam nasza kruszynke, wszystkie obawy odplynely. A gdy lekarka powiedziala, ze wszsytko w porzadku - bylam najszzczesliwsza na swiecie.
Mam fotke z usg na tapecie w komp. Monitor caly obsmarowany od calowania - maz sie ze mnie nabija. Ale teraz, kiedy juz widzialam naszego dzidziusia, to z dnia na dzien coraz bardziej go kocham i czekam na lipiec, zeby go przytulic i ucalowac i w ogole :)))

Trzymajcie sie cieplo i wszystkiego dobrego dla Was i Waszych Maluszkow!!!!


 


Witam.
Kochanie(Corsini) strachy na lachy poleciały na dachy 8) Brzchatki tutejszego forum słuchajcie!: Byliśmy na USG i mój Skarbek się uspokoił ;D a chodziła ostatnio i trzęsła portkami ze strachu :D :D :D nic nie dawało moje uspokajanie i wszelakie zabiegi :( ;D Jak widać na załączonych powyżej obrazkach wszystko jest w porządku i Dzidzia rośnie jak należy :laugh: :laugh: :laugh:
Mało nie wskoczyłem do monitora jak byliśmy na badaniu ;D Na początku badania nasz Skarb spał sobie smacznie i ssał paluszka ale po chwili zaczął brykać ;D troszke poskakał i napotkał na swej drodze coś ciekawego czym zacząl się bawić hiehie najpierw złapał pępowine jedną rączką potem drugą i zaczął szarpać ;D ;D ;D Więc jak widać rośnie nam mały rozrabiaka:x ;D. Cudowny wdok i można by patrzeć bez końca ale niestety :( a co ja pisze stety stety będziemy mieli filmik z badania :p yupii hehe i będziemy oglądać chyba co wieczór ::) ;D ;D ;D No dobra tyle odemnie bo ja to nie potrafie takich rzeczy opisywać ::) wiecej informacji możecie uzyskać od mojej Ukochanej :p
Pozdrawiam.
 
Super ciesze sie ,ze wszystko dobrze a dzidzie widac slicznie zwlaszcza na tym pierwszym zdjeciu ;D
 
Elpis dokładnie to dzisiaj przechodziłam!  :laugh:  same głupoty do glowy przychodziły  :)  wiesz...całkiem dobry pomysł z tą tapetą w kompie  ::)  chyba też sobie tak zafunduje  ;D wracając do tematu ...jak już moje Kochanie napisało( wyprzedziłeś mnie  :p :) przestałam już panikować i jestem szczęśliwa  :)  :)  :) jejku naprawde cudny widok chociaż ja akurat najmniej widziałam  ::) za to Tatuś wszystko  8) ale z ta pępowiną to niesamowite tak tarmosi  ;D  ;D  i Co Skarbie piszesz ze niepotrafisz  :p cudnie to opisałeś nic dodac nic ująć  :) i w ogóle to co skarżysz tu na mnie że trzęse portkami  :p skarżypyta :p Dziewczynki naprawde az mi lepiej  :) buziale dla Was  :)
 
Ja przed ostatnim USG ryczalam ,ze napewno juz nie jestem w ciazy , ze niedobrze mi bo biore duphaston a nie przez dzidzie i tego typu :laugh: Nawet moj maz zaczal watpic w to ,ze wszystko w porzadku (tak sie nakrecilam) Na badaniu jak zobaczylam malenstwo to czekalam az lekarz cos powie albo male sie poruszy bo chyba spalo na poczatku i balam sie ,ze cos jest nie tak.Na szczescie zaraz zaczelo fikac nozkami i wtedy bylam juz szczesliwa ;D ;D ;D
Szkoda ,ze nie mozna sobie robic USG codziennie i podgladac malenstwa ;) ;D .Juz sie nie moge doczekac nastepnej wizyty ::)
 
:) i ja przed USG "wpadłam na pomysł", że może uroiłam sobie ciąże (kretynka). Ale tak, jak Aneczko piszesz, w momencie gdy dzidziuś pojawił się na monitorze to wszystko odpłynęło - też spał, ale to ma po rodzicach - oboje lubimy długo spać, hahaha.
A z tym codziennym USG to dobre jest. Każda powinna mieć coś takiego w domu, i zaraz po przebudzeniu podłaczyć się do telewizorka i oglądać - chyba wtedy bym w ogóle z domu nie wychodziła, haha. A następne USG dopiero 6 lutego...
 
reklama
Ja przed każdym usg a mialam już ich kilka wariuje z radości że zobaczę mojego kluska a zarazem ze strachu czy napewno mój dzidziuś jeszcze tam jest i czy wszystko jest ok. Ten niepokój to chyba normalna reakcja każdej przyszej mamy.
 
Do góry