reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

Ja musze sie pochwalic ze ze spaniem w nocy mam szczescie bo malynocke przesypia super, zasypia okolo 10 wieczorem, budzi sie okolo3 i 5 w nocy, potem okolo10, 10:30, zdarzylo sie pare razy do 12 popoludniu spalismy:cool2:, potem juz jest aktywny az zabardzo:sorry2::laugh2:, maly taki spioch po mamie:zawstydzona/y::zawstydzona/y::baffled:

A ze spacerkami robilam jak ty Mrozik , do dzisiaj.Tez zawsze czekalam az zasnie, ale bylam dzisiaj zrobic zdjecia malemu do paszportu i mi te baby go tak wytarmosily ze sie obudzil, ale jak tylko polozylam go do wozka to zasnal i spacerowalismy dalej, takze nie bede juz wiecej czekala az zasnie.
 
reklama
Moj Piotrek na poczatku odrazu zasypiał...a od niedawna leży grzecznie jakiś czas i patrzy dookoła i sie smiejemy że zaczęły sie pierwsze swiadome spacerki nie przespane:tak::-D...chodziaż i tak po jakis 10 min zasypia :-p
 
Uff...jakoś daje radę, wczoraj miałam wychodne: do lekarza, wyprawa 3h SAMA BEZ DZIECIAKÓW!!! Hihi, jak mało więźniowi do szczęścia potrzeba! Więc naładowałam akumulatorki troszkę.
Ulka jada dość regularnie, ale w nocy potrafi nie spać 3,5h i szaleje wtedy tak jak Ola pisze, wszystko naraz i po kolei: cycek, hihranie, ulewanie, odbijanie, cycek, machanie łapami..itp. MASAKRA! A ja się wtedy strasznie wsciekam, rano zaś jestem jak zombi.
Na spacer jak wyłazimy to zazwyczaj zaraz po karmieniu, bo inaczej bedzie za szybko głodna, i mała zasypia w wózku, czasem od razu a czasem po 30 min. nawet.
Ech..niech te łobuzy szybciej rosną..
 
Nie wiem co w którym wątku pisać, więc na tym sie pochwalę, że Filipek dostał dzisiaj super prezenty na spóźnione imieniny i urodziny od babci i cioci - leżaczek z fisher price i grającą matę edukacyjną z chicco. Bardzo fajne rzeczy. My kupiliśmy mu karuzelę nad łóżeczko (też z fisher). Ma pozytywkę, kręcą sią 3 misie i wsążeczki i projektor wyświetla coś na suficie, no i lampka jeszcze jest w tym
 
dziewczyny mam problem...mojej Julce nie odpadł jeszcze kikut ale dzis zauwazylam ze leci z niego krew,nie jest tego duzo,ale skapnelam sie bo zosaje slad na pieluszce,co to znacy??czy mam isc z tym do lekarza?
 
Kasiu , raczej idz z tym do lekarza, czasem lepiej dmuchac na zimne i wyjśc na przewrażliwioną mamuśkę , niż zlekceważyc i potem chodzic do chirurga. Szkoda cierpienia dzieciaczka.
 
Kasiu mi połozna mówiła że jak nie odpadnie po 4 tyg kikut to żebym poszła do lekarza(odpadł wczesniej i juz jest ok), a co do krwi to powiedziała ze jakieś skrzepy moga się pojawiać i rzeczywiście sie pojawiały i poprostu je przemywałam...
 
jestemj i ja, pisze lewa reka wiec sorki, ale latorosc mam u cyca, jak zwykle.
padam na pysk, bo 3 nocki mala wojuje i zwiedza zamiast spac, pokiełbasiło sie jej nieco a ja juz wymiekam. dobrze ze pogoida cudna i Julka kochana, od kilku dni jak aniołek: grzeczna, kochana, pomocna i o dziwo nawet cierpliwa!

Ulka juz 5300g wazy i jest gabarytów 3-miesiecznej Julii, no ale jak tyle żre to nic dziwnego.
wczoraj byLo szczepienie, cholera az 200zł kosztuje, ale cóż.

Kasia spokojnie, jak tylko krew to ok, przemywaj i wietrz dalej, jesli nie ma ropy to w porzadku, u nad byla, ale szybko to zeszlo po lapisowaniu.

mrozik fajne prezenty! ja chcialabym lezaczek i mate, ale nie stac nas narazie..echh..
 
No jestem wreszcie bo miałam kompa w naprawie:wściekła/y: ale już ok:tak:
Jeśli chodzi o matę edukacyjną to mój synio dostał na chrzciny:-)fajna sprawa:tak:nawet mu się spodobała. Poza tym mamy karuzelkę nad łóżeczko i ten "obrazkowy uspokajacz" o którym już chyba pisałam-to tyle jeśli chodzi o zabawki które maluch dostał... nie licząc grzechotek i ubranek;-):-D

A u nas po staremu kolki męczą raz bardziej raz mniej... Jakoś dajemy radę. Wojtuś kochany...codziennie kocham go bardziej:zawstydzona/y::-D

Spokojnej nocy
 
reklama
Ulka już po szczepieniu (w piątek było), cholerstwo kosztuje aż 200zł!!!
A córcia to mały kolos, waży już 5350g, czyli 2,5kg do przodu! Poza tym zdrowa i silna, podnosi się na łapkach sama, tylko ma problem z kupkami, bo robi raz na 4-5dni i męcza ja bąki. Mam jej narazie dawać lakcid na to i zobaczymy.
 
Do góry