CZeść dziewczynki!
Nie pisalam długo, bo dół mnie taki dopadł i zmęczenie, że nie miałam na nic czasu ani ochoty. Ryczałam codziennie, teraz też nie jest wiele lepiej, ale co zrobić , musze wytrzymać.
Co do odbijania, to ja mam taka zasadę, że jak po 5 min. na ramieniu nie odbije, to kładę na chwilę, jak Gosia na fikanie, potem na drugim 5 minut a jak dalej nic to trudno. Na brzuchu też kładę, bo Ulka i tak ulewa, potrafi chlupnać nawet jak jest pionowo, wię cwszystki mi jedno.
Jest już zdrowa, katar dawno minał, teraz szczepienie. Je dużo i rośnie jak na drożdżach. Już ciuszki zmieniam na większe, bo przykrótkie i pampersy też większe.
Laktacja u mnie sama się reguluje, Ulka daklej co 2h zażera, w nocy ew. co 3h.
Poza tym nic ciekawego. Papa!
Nie pisalam długo, bo dół mnie taki dopadł i zmęczenie, że nie miałam na nic czasu ani ochoty. Ryczałam codziennie, teraz też nie jest wiele lepiej, ale co zrobić , musze wytrzymać.
Co do odbijania, to ja mam taka zasadę, że jak po 5 min. na ramieniu nie odbije, to kładę na chwilę, jak Gosia na fikanie, potem na drugim 5 minut a jak dalej nic to trudno. Na brzuchu też kładę, bo Ulka i tak ulewa, potrafi chlupnać nawet jak jest pionowo, wię cwszystki mi jedno.
Jest już zdrowa, katar dawno minał, teraz szczepienie. Je dużo i rośnie jak na drożdżach. Już ciuszki zmieniam na większe, bo przykrótkie i pampersy też większe.
Laktacja u mnie sama się reguluje, Ulka daklej co 2h zażera, w nocy ew. co 3h.
Poza tym nic ciekawego. Papa!