reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

nataK - spokojnego lotu i odezwij się do nas z polskiej ziemii;-)
edyta - podziwiam Olę, że śpi na dworze. Moja za nic nie chce wsiąść do wózka. jak wyjdzie w parku, potem trzeba podstepen ja do niego wcisnąć, żeby do domu wrócić.:baffled:
 
reklama
edyta to faktycznie nieciekawie jak jeszcze nic nie schodzi Oleńce... na pewno jej to nie zostanie!!! nie martw się, kwestia tylko dobrej diagnozy i będzie ok.
 
Nie wiem jestem dobrej myśli. Ale dziś Ola miała wypadek oblała się gorącą herbatą:szok:. I to się stało przy teściowej na jej oczach.Wylała sobie częściowo na klatce brzuszek rękę i na stopę. Teściowa jej przykładała mokrym zimnym ręcznikiem i po jakimś czasie zaczerwienie zaczęło schodzić . Zobaczymy jak jutro będzie . Mówię wam to dziecko jest tak szybkie że nawet oczy w koło głowy by nie pomogły.:no::angry:
 
Edyta-Jak tam Oleńka dzisiaj?faktycznie masz z nią urwanie głowy.
Ja to powinnam dziękować Bogu że mam takie spokojne dziecko Ala nigdy nie interesowała się kubkami na stole jest grzeczna nie ściąga nic z mebli i w ogóle jest ostrożna ze wszystkim.

Nata-Odezwij się z Polski
 
Daaawno sie nie odzywalam,ale jakos tak czasu brak:baffled:podczytuje czasem:-)
NataK-odezwij sie i opowiedz jak podróż;-)
Edyta-faktycznie masz urwanie głowy:szok:a jak dzis Olenka?
U nas tez jakos spokojnie(odpukac) jest szałaput mały ale nie az taki
Kozica jak Kubus?
 
cześć dziewczyny:-)
Po wczorajszym wypadku na szczęście nie ma śladu. Mam nadzieje że nigdy więcej się takie coś nie zdarzy. Nie obwiniam teściowej bo ona ją pilnowała nawet odsunęła ten kubek żeby nie dosięgła i to był moment ona na chwile się odwróciła a Ola w tym czasie dosięgła i wylała na siebie. Ale coś wam powiem ja wiem po kim ona to ma... po mnie:-D Ja jako dziecko też byłam bardzo żywa , 2 razy się poparzyłam i mam teraz pamiątkę do końca życia od kolana do kostki.
 
edyta dobrze że tak to się skończyło, ale współczuję bo co się człowiek nadenerwuje to się nadenerwuje.
A ja mam problem i proszę Was o pomoc bo nie wiem co robić, od wczoraj Kuba na siusiaku ma czerwone krostki, wygląda to jak wysypka ale jest tylko na siusiaku. Wczoraj myślałam że może od moczu ale do dzisiaj nie ma żadnej poprawy... smaruję mu to bepantenem ale nic nie pomaga a jak dotykam to go chyba boli bo nie chce dać sobie posmarować.... wymyśliłam sobie że jutro będę to przemywać rumiankiem ale więcej pomysłów nie mam. Nie wiem od czego to może być...nic nie zmieniałam.... pieluchy te same.... Pomóżcie!
 
Właśnie poczytałam o tym na innych forach (niewiele mi pomogło), dodam że koniec siusiaka nie jest zaczerwieniony...
 
reklama
kozica - a masz może nadmanganian potasu? To te fioletowe tableteczki w których czasem kąpie się noworodki. Jak masz to rozpuść do momentu aż woda będzie jasno różowa i tym przemywaj mu siusiaczka. Maciuś miał też kiedyś problem i dostałam maść niestety nie pamietam nazwy ale ona była na recepte. Jak mu nie przejdzie tez się udaj bo to chyba jest bardzo bolesne.
Własnie jak juz jesteśmy w temacie siusiaków mój Maciuś ma problem z prawym jaderkiem ucieka mu. Kiedyś niby mu schodziło do worka a teraz kurcze widze że coraz częsciej nie ma. Orientujecie się do jakiego lekaża musiałabym sie udać? Czy do urologa czy do chirurga? Spewnością czeka go zabieg i muszę to jak najszybciej załatwic bo on już ma 7 lat.
 
Do góry