reklama
NataK
Mamusia Kubusia :-)))
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2008
- Postów
- 1 061
edyta zrób malej syropu z cebuli, ja tylko tego uzywam kiedy mały jest podziębiony, ułatwia odkrztuszanie, działa bakteriobojczo, jak dla nas super sprawa Zreszta nigdy nie sięgałam po antybiotyki, Kuba dostał je tylko raz na te nieszczęsne pleśniawki, a tak leczę go Paracetamolem, Panadolem w syropie, Sterimar do noska, syrop z cebulki, i Wick Vaporub dla dzieci na piersi i stópki...tak to wszystko czego uzywamy
ZDROWECZKA DLA WSZYSTKICH TYCH DUZYCH I CAŁKIEM MAŁYCH - TRZYMAJCIE SIE PAA
ZDROWECZKA DLA WSZYSTKICH TYCH DUZYCH I CAŁKIEM MAŁYCH - TRZYMAJCIE SIE PAA
natalka_25
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Marzec 2007
- Postów
- 752
HEj!
My już w domku mały wraca do zdrowia szaleje i zaczyna mi jeść obyśmy już niewracali tam;( widze ze choroby panują dużo zdrówka dla Was i maluszków oby wszystko było dobrze,
biedna Oleńka ze tak choruje Edytko czasem trzeba niestety zawieść dziecko do szpitala też myślałam ze dam rade w domu ale niestety nie obyło się u nas bez szpitala trzymam kciuki by wszystko było dobrze za pozostałe szkraby też by odzyskały zdrowko i były zdrowie i broiły dalej pa pa pozdrawiamy
My już w domku mały wraca do zdrowia szaleje i zaczyna mi jeść obyśmy już niewracali tam;( widze ze choroby panują dużo zdrówka dla Was i maluszków oby wszystko było dobrze,
biedna Oleńka ze tak choruje Edytko czasem trzeba niestety zawieść dziecko do szpitala też myślałam ze dam rade w domu ale niestety nie obyło się u nas bez szpitala trzymam kciuki by wszystko było dobrze za pozostałe szkraby też by odzyskały zdrowko i były zdrowie i broiły dalej pa pa pozdrawiamy
kozica
mama Jakuba i Juliana
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2007
- Postów
- 1 513
hej
ja tylko na chwilkę, u nas katar, katar, katar... już po dzisiejszej nocy myślałam że jest lepiej a tu wracam z pracy a Kuba przez nos mówi, z buzi mu ślina cały czas cieknie bo oddycha buzią.... jest gorzej... a na dodatek dziś wcale w dzień nie chce spać!
ja tylko na chwilkę, u nas katar, katar, katar... już po dzisiejszej nocy myślałam że jest lepiej a tu wracam z pracy a Kuba przez nos mówi, z buzi mu ślina cały czas cieknie bo oddycha buzią.... jest gorzej... a na dodatek dziś wcale w dzień nie chce spać!
reklama
Antylopka
Potrojna mamuska
Tak żeby od tych choróbsk odejść napiszę wam jak się dziś wystraszyłam lekko. Byłam w pracy a tu mama do mnie dzwoni że Bartek napił się...baniek mydlanych!! Leżał i się bawił i sam sobie odkręcił, rozlało się po ubranku,na podłogę, ale trochę wpadło do buzi, mały się zakrztusił ale popił. Początkowo się wystraszyłam, ale ludzie w pracy mnie uspokoili i faktycznie nic małemu na szczęście (jak na razie-odpukać) nie jest. ależ to trzeba uważać
Wiki pije bańkową wodę średnio raz w tygodniu, już jestem spokojna, bo nic jej nie jest. Kiedys oblizywała ręce podczas mycie... no cóż, może jej smakuje... o gustach podobno się nie dyskutuje
Podziel się: