reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

Edytka Olcia super panna, i jaka miłość w niej siedzi, Oli to nawet mnie przytulić nie chce jak go proszę :-D, za to smoczkiem sie podzieli jak udaje, ze płaczę.
Z ciekawych rzeczy to ``odbiera telefon´´ jak dzwoni tzn. przykłada rączkę do ucha i gada i jak sie zapytam ``jak Olus sam stoi`` to sie puszcza i przez moment sam stoi. Mam nadzieje, ze trochę więcej sie nauczy jak pojadę do moich rodziców, bo pamiętam, ze Mama nauczyła wielu rzeczy Marianne.
 
reklama
Aha chciałam jeszcze o gryzieniu. Edytka Oli jakiś czas temu miał manie gryzienia jak reagowałam ostro to on sie śmiał. Tez chciałam odstawić, ale mi minęło po paru dniach.
 
Jak czytam ile Wasze maluszki potrafią to widze ze Adas daaaaleko w tyle:dry:pocieszam sie ze nie ma czasu na rozwój intelektualny bo sie rozija ruchowo:-D
Potrafi odbierac telefon i mowi "halo",pokazuje kotka i pieska i mowi "mau":-D próbuje uczyc go nowych rzeczy ale opornie nam idzie:-p ostatnio nauczyl sie przytulac misiaki:tak:
Edyta-Oleńka jest przesłodka-filmik cudowny:-)
Adasia bajki nie bardzo interesuja,ale to w sumie lepiej-jeszcze ma czas na to:tak:teraz na topie sa zakreteczki,pokrywki,srubki itp:tak:i mam pytanie-czy wasze maluchy to tez takie małe odkurzacze?Adas wsadza do buzi wszystko co znajdzie na swojej drodze-kamyczki,kocie jedzenie,okruchy,papierki-masakra:shocked2:a na dworzu top juz nawet na sekunde nie moge sie odwrocic bo juz ucieka z czyms w buzi:-Dnauczyl sie zwiewac-jak wie ze cos zle zrobil i ide do niego to odwraca sie i w długą:-Dkomicznie to wyglada bo kiwa sie na boki i czesto ląduje na tyłku-ale ile ma smiechu:tak:
Przeprazam ze nie odpisuje kazdej z Was ale za duzo tego:sorry2:
 
Edyta Jestem w szoku jaka Ola zdolna:szok: Dołączam sie do słów Naty, mój Filip też jkiś taki w tyle żeby nie powiedzieć "cofnięty";-).Filip oprócz kosi kosi jak mu sie chce jak już wcześniej pisalam i pokazywania gdzie jest lampa i misiu to jak ktoś kaszle to on potem powtarza i też kaszle,kręci głową na nie, no i ostatnio po długich próbach i powtarzaniu w końcu daje buzi z otwartym dziubkiem :-)
A poza tym to od dwóch dni jakiś taki przytulasek się zrobił bo podchodzi do mnie jak siedzę i chce żebym go na ręce wzieła i siedzi cichutko i się tuli i nawet mu odpowiada że siedzę i nie muszę z nim łazić:-)
 
Kira Filip też co znajdzie to do buzi, potrafi dojrzeć na ziemi najdrobniejszy okruch i pakuje do buzi, a no dworze to zawsze rzucał kamykami a teraz to podnosi i odrazu do buzi pakuje. A wczoraj jak siedział na ziemi i się bawił( a raczej czymś tam zajmował chwilę bo on to 5 sekund jednym a potem drugim i to nie zabawkami tylko wszystkim innym) a ja pisałam tutaj posta jakiegoś to nagle jakis taki cichy sie zrobił i jakies takie ciche mniam mniam słysze, ja patrze a on sobie kostkę czekolady namiętnie żuje, musiał wcześniej otwartą czekoladę zrzucić na ziemię a ja nie zauważyłam no i się poczęstował.:-D
 
Dziewczyny dziękuję za wszystkie mile słowa. Nagram ja jeszcze jak mąz użyczy mi telefonu;-)
Dziś znów byłam na kolejnym zastrzyku i Ola zaczeła plakać jak tylko zobaczyła strzykawkę , wiec zapamietała co bedą jej robić.:eek:
A wczoraj zapragnęła samodzielnie chodzic dosłownie co chwile puszczała się robiła kilka króków i upadała. Teraz to strach ja zostawic na moment bo dotad się trzymała wszystkiego. Nogi jej się chwieją ale się puszcza.:szok:
 
A mi się wydaje, że moja Wiki jest w "średniakach" i z rozwojem fizycznym i intelektualnym, choć tak na prawdę, to jest NAJzdolniejsza, NAJpiekniejsza, NAJinteligentniejsza i wszytsko NAJ, bo to moja córunia kochana:-D

Chodzi jak sie czegoś przytrzyma (lub kogoś), schodzi sama z róznego rodzaju łózek, ześlizgując powoli nóżki aż stanie, w kojcu i łóżeczku przejdzie z jednego końca na drugi bez trzymania, ale to krok lub 2. No i raczkuje goniąc klocki i wszystkie inne wyrzucane zabawki.
Daje buzi i sie przytula jak sie poprosi, a czasem sama z siebie swojej gadającej lali, mnie i mężowi (dziadkowie i reszta muszą sie o buziaka i przytulanki upomnieć), robi kosi-kosi, ninja (to oczywiście nauczył ją mój mąż), papa, naśladuje dzika i lwa(lew teraz trochę w zapomnienie odchodzi) i zaczyna naśladowac kaczuszkowe kwa-kwa i krówkowe muuu.
Mówi mama, am, da, kfa-kfa (czyli kaczka), ke (ona juz po wlosku i hiszpańsku zaczyna) i ga-ge(nie wiem co to znaczy jeszcze:confused:)
W książeczce pokazuje piłkę, kotka, oko (oko to na wszystkim mozliwym) i teraz pokazuje że urośnie do nieba taaaka duża.
Tańczy śmiesznie po swojemu, gra na bebenku i gitarza, choć nie zawsze da się tego słuchać przez dłuższy czas.
Chyba tyle, bo więcej to juz nie pamiętam, a może więcej już nic nie robi...:confused:
 
reklama
Do góry