reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

Witajcie,
nie było mnie dawno, ale się urlopowałam i byłam sama w domu więc nie było czasu na kompa.
Kattrins, strasznie musi cierpieć Krzysio :-(Straszne co przeszliście, ale ząbki wyjdą wszystkie i będzie z głowy.

A my przeszliśmy już całkiem na mleko krowie, już nawet nie kupię tych kaszek błyskawicznych, gotowane znacznie smaczniejsze. na noc je manną lub orkiszową, jeszcze kupiłam z amarantusa, ale nie próbowałam. No i odkąd je manną to śpi do rana :-D
 
reklama
Zazdroszczę wam upałów chociaż to męczące ale przynajmniej wiadomo jak dziecko ubrać.U nas to taka zimnica okropna że szok.Wiatr wieje taki że mało głowy nie urwie i nie wiadomo jak się ubrać bo w zaciszu ciepło a na wietrze okropnie zimno.

Ja jak odkurzam to zostawiam Alę albo w kojcu albo w łóżeczku a jak przychodzę po sprzątaniu to ona zawsze śpi.
Ewelia-No to widzę że Zuzia robi ci niezłe niespodzanki,ona zadowolona a mama w ciężkim szoku.
 
Laura pytalas o posciel, ja mam i wypelnienie z feretti i poszewki, ale czesto poszewki mam tez inne zalozone, tzw. bezfirmowe, bo mama mi poszyla. I nie wiem czy Tobie chodzi o wypelnienie czy o poszewke, ze niby taka dobra, ale masz racje glowka sie poci :-( Tyle ze u nas to zauwazylam tak: w nocy mu sie nie poci, i to obojetnie na jakiej poduszce spi, i tez nie ma znaczenia w ktorym lozku, bo jak spi z nami to spi na poduszcze z pierza lub takiej jakiejs innej niepierzowej. Natomiast jak spi popoludniu to ma zawsze wlosy mokre, i tez nie ma znaczenia na jakiej poduszce spi. A kolderka przykrywalam, ostatnio to tylo nozki, bo spi w bodziku z krotkimi nogawkami. Ale dzis juz nei wiem, moze tylko kocyk. UFFF, ale sie rozpisalam :-)

A u nas okurzacz to potwor przeokropny. A najlepsze ze jak byl malutki to mogl nawet spac a ja odkurzalam i go nic nie ruszalo, potem byl etap wpatrywania sie w odkurzacz, natepnie placz przy odkurzaniu, a ostatnio jak maz tylko wszedl z jeszcze nie zalaczonym odkurzaczem do pokoju to maly wpadl w taki placz ze az sie zanosil i uspokoic go sie nei dalo.:szok:
 
Tomola u nie tez wcześniej odkurzanie to była frajda, prawie na odkurzaczu siedział, zmieniło mu sie to jakiś miesiąc temu.
 
Piotrek odkurzacza jest strasznie ciekawy ale tylko na rekach u mnie jest ok:-DJak ma sam podejsc to sie boi hehe taki z niego "twardziel":-D

Dzisiaj udało mu sie przejsc cała długosc pokoju zdazalo mu sie dac juz pare krokow i to zazwyczaj wtedy jak ma cos ciekawego w reku puszcza sie i rusza do przodu :tak:
 
Cześc dziewczyny:-);-) ciekawe czy ktos jeszcze mnie tu pamieta heheh...
Ja cały czas o Was kochane mysle ale niestety odkad pracuję to nie mam czasu na sledzenie forum czego mi bardzo bardzo brakuje, bo albo nadrabiam zaległosci z mała po powrocie z pracy (wracam koło 18) albo komputer jest okupywany przez mojego męza który pracuje po nocach i tak mi mijaja kolejne dni i miesiace nawet nie wiem jak i kiedy.
W kazdym razie chciałam Was zapewnic, że o Was ciagle mysle i nieraz bym o wiele rzeczy zapytała ale normalnie brak mi czasu.Musze troche z mezem ponegocjowac nad moim czasem na internet bo masakra...

Sciskam Was mocno i prosze o przekazanie całusków od Amelki i ode mnie dla Waszych szkrabów.

Acha u nas wszystko ok, mała jest niezłym urwisem, robi furore w piaskownicy i uwielbia byc w centrum zainteresowania.Z jedzeniem na razie nie ma problemów i mam nadzieje, ze tak zostanie, w ogole to non stop by cos jadła tylko cały czas jest mnia, mnia:rofl2::laugh2: z zębów na razie mamy tylko dwie dolne jedyneczki i chyba gorne ida ale nie wiem kiedy wyjda:))
Poza tym chodzi przy wszystkim co sie da i tylko ciagle trzeba na nia patrzec bo sie puszcza i ląduje na ziemi.

Jak uda mi sie cos ponegocjowac to sie jeszcze odezwe a na razie spokojnej nocki dla wszytkich
 
Witajcie kochane:-)nie bardzo mam czas na forum:baffled:pól dnia na spacerku a w domu Adaś tak zajmujący że na chwilke z oka strach go spuścić-łazi przy czym sie da i co chwila sie puszcza i próbuje sam isc:baffled:górna jedynka nadal idzie i juz prawie cała wyszła,ale chyba ida nam tez dolne dwójeczki bo jakis dziwne dziąsełka w tym miejscu ma:nerd:
Janborku-oczywiscie że Cie pamietamy i czekamy na Ciebie jak tylko Amelka albo mąż dadzą Ci chwilke wytchnienia:-)
Natalia-jak po powrocie drugiej połóweczki?;-)
Laura-a moze jak tak sie poci główka to zabrac poduszeczke?Adaś spi na pieluszce flanelowej pod główka i jest ok:tak:spi w samym bodziaku i pod kocykiem
Aneta-no to niezła różnica z tą pogoda:baffled:ja czasem marze o takim chłodnym powiewie wiatru:happy2:
Dziewczyny Adas tez nie je-tylko owocki i mnóstwo pije-obiadów odmawiaa-co bym mu nie dala jest na nie:baffled:dobrze ze pije:tak:
Luxik-to super że Tomeczek taki zdolniacha:-)
 
No i mamy kolejnego ząbka - górna prawa dwójka :D Troche sie zdziwiłam, że nie jedynki, tylko dwójki mu najpierw wychodzą - będę miała w domu wampirka :)
 
wielka porcja informacji będzie, bo rzadko zaglądam niestety (praca jestem mega obciązona - siadl mi komputer i teraz pracuję na swoim laptopie, więc pozwalam sobie na małe olewactwo, bo gdybym go nie przyniosła, to w ogóle nic bym nie robiła)

ząbków jest 6 - teraz rosną 2 górne dwójki, oczywiście równo się wybijały.
wstaje w łóżeczku lub kojcu (lub tam gdzie ma się czego chwycić) i od kilku dni chodzi krokiem dostawnym jak się trzyma - do okoła kojca lub łóżeczka. Za rączki też tupta, ale z nią tak raczej nie chodzę, bo wolę, żeby sama zaczęłą tuptać przeodem. Tylko jej pokazuje, że tak można.
Odstawiłam Wiki od piersi, co prawda jeszcze czasami muszę jej dać pierś w nocy, bo zbiera się pokarm (średnio co drugą noc), a nie chcę odciagać i wylewać, wolę, żeby Wiki wypiła to co jeszcze mama ma dobre. W pierwszy wieczór denerwowałam się, jak to będzie, a ona sie nie domagała!! Wypiła kaszeczke i poszła spać. W nocy się obudziła, popiła troszke herbatki (w te upały musi trochę popijać) i spała do rana. za to mleko modyfikowane nie od razu jej zasmakowało, ale z dnia na dzień jest lepiej. Dziś wypiła już 180 ml.

Natalia - Wiki odkurzacz olewa, za to suszarka to jest to, co tygryski lubia najbardziej. Musi co prawda być u kogoś na rękach i wtedy wystwia rączkę, żeby jej podmuchać:laugh2:

janbor - z pracą mam to samo. W dodatku mąż siedzi w warszawie, teraz przyjechał na 9 dni i jeszcze na 5 wraca do wa-wy, ale to juz będzie definitywny koniec stołecznego pobytu.

aneta - no to prawda co piszesz, nad polskim morzm nawet w upały jest silny wiatr i wtedy rzeczywiście miałabym problem jak ubrać mała, żeby w słońcu nie przegrzać, ale żeby wiatr nie przewiał:confused:
 
reklama
OOO widzę że ostatnio to wszystkie jakoś czasu nie mamy... pozdrawiam... u nas upały nie do zniesienia...
 
Do góry