reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

NataK no widzisz jaki spryciarz...brawo następny pełzaczek :-)

Kludi ja podobnie miałam tylko dwa parte i Piotrek wyszedł :-)szybko poszło i połozna mnie pochwaliła tylko ze ja miała wczesniej tak że juz były parte a Piotrek jeszcze nie ustawiony do wyjscia i kazala mi powstrzymywac parcie a to cholernie trudne bylo i jak juz powiedziala ze moge przec to byla straszna ulga moze dlatego tak gładko poszlo:tak:

Dziewczyny jak to jest u was z wit D bo mi lekarka powiedziala dzis ze jak Piotrek ma 8 miesiecy i sztucznie karmiony jest i przy tej dawce słońca jaka jest teraz nie musze mu podawac wit d w kroplach....przez ten miesiac zrobie tak jak mowi a potem skonsultuje sie z lekarka Piotrka w Bydgoszczy :tak:

aneta ja prowadzam Piotrka ale on nie potrawi tak calkiem sam wstać:no:
 
reklama
NataK gratulacje dla Kubusia:tak:pełzaczek kochany:sorry2:
Natalia-no to u nas odwrotnie-Adas sam wstaje ale kroków stawiac nie chce:no:
Ja mialam 2 godz partych na 6 cm:baffled:masakra-rozumiem Cie Natalia.Ja tez musialam powstrzymywac:baffled:ale i tak po tych 2 godz okazalo sie ze Adas wyprostowal główke i wzieli mnie na cięcie:dry:ale co sie wymeczylam to moje:baffled:15 godz skurczów co 2min +2 godz partych a i tak skonczylo sie cc:wściekła/y:i gdzie tu sprawiedliwosc:-p
 
ale te dzieciaki zroznicowane:-D
Karol sam wstaje i czlapta juz sobie, tylko, ze mamy plytki i w skarpetach troche sie slizga:dry:a butow profesjonalnych do chodzenia nie zakupilam jeszcze:-D
Ja nie wiem co to bole porodowe, nie mialam bolesnych skurczy tylko same przepowiadajace i mnie nie bolaly:no: ostatnio rzucilam tekst do siostry : "cikawe jak to jest urodzic dziecko???":szok::-Da Karolek obok sie bawil:-Dno bo ja nie wiem co to bol porodowy:sorry2:naprawde nie wiem...mialam chyba jeden maly skurcz ktory czulam troszke:tak::zawstydzona/y:a ja raczej odporna na bol jestem to chyba sprobuje powalczyc przy nastepnym o ile mi pozwola:sorry2::-Dtakie sa uroki planowanej cesarki i chyba lepsza taka niz to co Ty Kira przezylas, bidulko tak sie wymeczylas:-(ale teraz juz sie chyba nie pamieta tego bolu...
 
Kira taka prawda bo cesarki sa planowane odrazyu cięcie nie ma skurczów a ty bidulko nie dośc że tez cesarka to jeszcze wszystki skurcze nawet parte:szok:musialaś odczuwac....to głupio brzmi ale jakby podwójne poród...zreszta juz kiedys o tym pisałyśmy i pamietam Twoj post o porodzie i o tych partych powstrzymywanych:sorry2:
 
Ja miałam 10 godz skurcze i też byłam wymęczona jak chlera a potem tak jak Kludi zaparłam się bo chciałam jak najszybciej mieć z głowy,nawet nie pisłam tak skupiłam się na parciu a i tak bez pomocy lekarza się nie obyło,nacisnął mi brzuch i Ala wyszła.Sama to bym chyba nie urodziła.Ale powiem wam szczerze że jestem szczęśliwa że dane mi było przeżyć naturalny poród.
Natalia-Ja też musiałam powstrzymać skurcze okropne to było.Ja podaję wit D3 żadnego zakazu od lekarza nie mam.
Kira-Nie wyobrażam sobie co musiałaś przeżyć.
 
nie przeczytam was kochane bo padam z nog, ostatnio mam za duzo na glowie,do tego moj maly totalnie rozlozony:-:)-(,nos zapchany, kaszel go dusi, marudzi, ciagle uwieszony na nogawce jak kula u nogi hihi:-D,teraz sie smieje ale nie mam juz czasem nerwow:no::dry:,dzis bylam u lekarza,kolejna porcja przeroznych plynow,moj maly ich tak nie cierpi, dusi sie jak mu podaje syropki,i tak sie niby dusi, udaje az w koncu wymiotuje wszystko spowrotem,a z sciaganiem mu katarku to juz wogole jedna wielka tortura!!nie da sobie nic zrobic-NIC.Wiec musze na sile, az ryczec mi sie czasami chce, pewnie sobie mysli ze jestem sadystka:baffled:

Dziekuje wam wszystkim za zyczenia powrotu do zdrowia
 
Luxik-Biedny ten Twój Tomeczek tyle się musi wycierpieć i nałykać dziadostwa.A i ciebie mi żal że dajesz mu te wszystkie syropki na siłę aż serce krwawi,ale tak trzeba pomyśl że to dla jego dobra.Życzę wam żeby te wszystkie choroby poszły precz.
 
Ja Was podziwiam za naturalne porody. Mi nawet przez myśl nie przeszło, żeby naturalnie urodzić, nawet psychicznie nie byłabym w stanie się przygotować, dlatego załatwiłam sobie cesarkę i nie żałuję, super sprawa. Szybko też doszłam do siebie.

Zyczę zdrówka chorym dzieciaczkom, biedulki.

Wiecie co ja to nie wiem jak teraz dziecko ubierać na te spacery. Szalik już odstawiłam, wczoraj chustęczke tylko zawiązałam. W cieniu zimno, na słońcu gorąco. Szok.

Słyszałyście, że w majowy weekend mają być deszcze? :wściekła/y:

Pozdrawiam Was serdecznie.
 
Laura-u nas szalik juz daaawno w odstawke poszedl,a w cieniu jest cieplo,wiadomo ze chlodniej niz na sloncu ale nie jest zimno:no:
Tez słyszlam ze majówka ma byc deszczowa,ale nie wszedzie,a potem to odwolali:baffled:juz sama nie wiem jak to z ta pogoda:no:
Luxik-biedulko,mam nadzieje ze niedlugo wszystkie te paskudne wirusy i choroby pojda sobie precz:baffled:zdrówka dla Tomeczka
 
reklama
My szalika to prawie w ogole nie uzywalismy:sorry2:zawsze mial kurteczki takie, ze nie bylo potrzeby:no: teraz czasem zawiazuje chusteczke ale sporadycznie:tak:wybieram sie na zakupy a maly jak na zlosc spi juz 1.5 h:baffled:
 
Do góry