Wiecie po doświadczeniach z szwami to jak urodziłam Monikę i nic nie miałam zakładane to byłam wniebowzięta. Żadnych problemów z siadaniem, siusianiem itp. rzeczami. Nic mnie nie piekło, nie bolało no rewelacja. Jak rodziłam Nikodema to się modliłam, żeby było tak samo i się udało.
Mój Nikodem juz dwa razy skulnął sie z materaca i niby ciągle "ktoś" na niego patrzył.
Co do spania w nocy z nami to ja się przyznaję, że mały śpi z nami dla mojej wygody. On już właściwie jest głównie butelkowy i w nocy dostaje tylko raz, czasami dwa butlę, rzadko mu się zdarza żeby chwycił cyca (ja się nawet zastanawiam jak to możliwe że w tym cycu jeszcze coś jest). Tylko ja muszę sie w miarę wysypiać bo inaczej mam migrenę i jakbym tak w nocy kilka razy wstawała do niego to niestety nie wysypiałabym sie i pewnie co trzeci dzień migrena jak nic. Wole już z nim pospać w łóżku a nie cierpieć, zwłaszcza że to nie tylko problem dla mnie ale i dla reszty rodziny bo niewiele jestem wtedy w stanie zrobić. Za jakiś czas powoli zacznę go przyzwyczajać do łóżeczka, ale zacznę od spania w dzień (na razie śpi na naszym łóżku). Najgorsze, że on się nauczył zasypiać przy butelce i najpierw chciałabym go tego odzwyczaić.
Mój Nikodem juz dwa razy skulnął sie z materaca i niby ciągle "ktoś" na niego patrzył.
Co do spania w nocy z nami to ja się przyznaję, że mały śpi z nami dla mojej wygody. On już właściwie jest głównie butelkowy i w nocy dostaje tylko raz, czasami dwa butlę, rzadko mu się zdarza żeby chwycił cyca (ja się nawet zastanawiam jak to możliwe że w tym cycu jeszcze coś jest). Tylko ja muszę sie w miarę wysypiać bo inaczej mam migrenę i jakbym tak w nocy kilka razy wstawała do niego to niestety nie wysypiałabym sie i pewnie co trzeci dzień migrena jak nic. Wole już z nim pospać w łóżku a nie cierpieć, zwłaszcza że to nie tylko problem dla mnie ale i dla reszty rodziny bo niewiele jestem wtedy w stanie zrobić. Za jakiś czas powoli zacznę go przyzwyczajać do łóżeczka, ale zacznę od spania w dzień (na razie śpi na naszym łóżku). Najgorsze, że on się nauczył zasypiać przy butelce i najpierw chciałabym go tego odzwyczaić.